– W 2009 r. odwiedził Pan po raz pierwszy Amerykę, a dokładnie Chicago. Był Pan wtedy bardzo młodym człowiekiem, ale już interesującym się Stanami Zjednoczonymi. I jakie miał wyobrażenia o USA i Polonii? – Wyobrażałem sobie Polonię jako bardziej jednolitą strukturę, która w ważnym historycznie momencie, w sposób naturalny, jednoczy się wokół konkretnej idei. Dopiero

Każdy kto ma wbitą wizę turystyczną do paszportu zapewnia, że jest to tylko formalność i nie ma co się stresować. Jeżeli nie macie powodów, aby Wasz wniosek został odrzucony, faktycznie możecie odetchnąć z ulgą. Okazuje się, że warto wyłożyć karty na stół, bo z dwojga złego lepiej nie dostać wizy na miejscu w Polsce, niż zostać cofniętym na lotnisku po drugiej stronie globu. No to jedziemy, wiza turystyczna do USA – krok po kroku jak się z nią rozprawić. Wniosek ESTA Poniższa treść już nie jest tak aktualna, ponieważ został wprowadzony program ruchu bezwizowego. Oczywiście nadal można ubiegać się o wizę turystyczną, ale zakładam, że większość będzie wybierała ESTA. Jak wygląda cały proces? Należy zarejestrować się w systemie ESTA. W prawnym górnym rogu możecie zmienić język na polski. We wniosku należy podać takie dane jak wiek, płeć, miejsce urodzenia, numer paszportu, numer karty kredytowej, informacje kontaktowe i te związane z zatrudnieniem. Zdecydowanie wniosek ESTA nie wymaga już podania tak dużej ilości danych, jak w przypadku “normalnej” wizy. Aby ubiegać się o ESTA należy mieć paszport biometryczny (ten nowy). Maksymalnie po kilku godzinach otrzymacie e-maila z numerem referencyjnym. Opłata za rejestrację wynosi 14 dolarów (10 za wniosek i 4 za jego rozpatrzenie). W przypadku odmowy pobierają tylko 4 dolce za rozpatrzenie wniosku. Najpóźniej 72 h przed wyjazdem należy wypełnić wniosek, ale ja polecam nie zostawiać tego na ostatnią chwilę. Podróż na podstawie ESTA bez wizy turystycznej jest możliwa tylko w przypadku, kiedy macie wykupiony bilet powrotny. Warto wiedzieć, że ruch bezwizowy umożliwia przebywanie na terenie USA do 90 dni. W przypadku wizy turystycznej ten czas wydłuża się do pół roku. Krok po kroku jak wypełnić wniosek – szczegóły w tym filmie. Czy wniosek ESTA można odrzucić? Wniosek ESTA możne zostać odrzucony. Wypełnienie formularza nie oznacza automatycznie zgody. W tym przypadku należy ubiegać się o wizę turystyczną. O tym, jak przebiega ten proces piszę poniżej. Jak długo ESTA jest ważna? ESTA ważna jest przez 2 lata od wypełnienia wniosku. Na jej podstawie można przekraczać granicę dowolną ilość razy. Na tej stronie sprawdzicie status swojego dokumentu. Jeśli Wasz paszport straci ważność, należy ponownie wypełnić wniosek i od nowa ubiegać się o ESTA. ESTA nie gwarantuje, że wpuszczą Was na teren USA. Tę decyzję podejmuje urzędnik imigracyjny na lotnisku. To samo dotyczy osób z wizą turystyczną. Wiza turystyczna do USA Wchodzicie na tę stronę, musicie zaznaczyć swoją narodowość i miasto z którego chcecie się ubiegać o wizę. Do wyboru jest konsulat w Krakowie i w Warszawie. Następnie musicie załączyć swoje zdjęcie i rozpocząć wypełnianie wniosku DS-160. I tutaj mam radę. Nie ma co chodzić po mieście i marnować czas na robienie zdjęcia do wizy, które kosztuje 30-40 zł (ceny warszawskie). W konsulacie takie zdjęcie zrobicie od ręki za 20 zł (stan na maj 2017). Co prawda jakość tej fotografii może pozostawiać wiele do życzenia, ale wszystko załatwicie hurtem. Warto pamiętać, że automat nie wydaje reszty i trzeba mieć odliczoną gotówkę. Przy składaniu wniosku musicie załączyć zdjęcie – takie jak do wizy. Z tego co się dowiedziałam załadować możecie jakiekolwiek zdjęcie swojej twarzy, a na miejscu w razie czego podmienią Wam na to właściwe. Nie ma z tym żadnego problemu, a zaoszczędzimy trochę czasu. Informacja jest potwierdzona przez pana, który sprawdza dokumenty na początku. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu wykonać zdjęcie do wizy. Klikając tutaj przejdziecie do strony z wymogami odnośnie fotografii. Przy wypełnianiu wniosku warto co chwilę go zapisywać, aby później w razie czego od nowa nie wykonywać całej pracy. Bodajże po 20 minutach sesja może wygasnąć. Trochę czasu przez to zmarnowałam. Formularz dostępny jest w języku angielskim i wszelakie informacje piszemy również po ang. Ten magiczny plik ułatwił mi wypełnianie wniosku i znacznie go przyspieszył. Dokument dosłownie poprowadzi Was za rękę przy wypełnianiu kwestionariusza i rozwieje wszelakie wątpliwości. No i jedna z ważniejszych rzeczy – wiza turystyczna do USA oznaczona jest symbolem B2. Na tej stronie znajdują się szczegółowe informacje odnośnie ubiegania się o wizę dla dziecka. Krok 2 – opłata Opłata za rozpatrzenie wniosku o wizę turystyczną kosztuje 160 dolarów. Najłatwiej zrobić przelew, ale jest także opcja wpłaty w banku lub gotówką. I tutaj warto pamiętać, że niepoprawna opłata nie będzie zwracana tj. zły numer konta, zły numer referencyjny, albo wpłata w innej walucie niż PLN. Dokładnie wszystko sprawdziłam, bo jednak szkoda, aby 640 zł poszło w eter;) Warto wiedzieć, że jak Wasz wniosek zostanie odrzucony i chcecie ponownie ubiegać się o wizę, to zapłacić musicie kolejne 160 dolarów. Niestety opłacany rozpatrzenie wniosku, a nie samą wizę. Rejestrujecie się na tej stronie, aby wnieść opłatę i umówić się na spotkanie. Po wykonaniu przelewu zapiszcie sobie na wszelki wypadek numer CGI i numer potwierdzenia. On i tak przyjdzie na maila, ale w razie czego wolałam go mieć, gdyby coś poszło nie tak. Krok 3 – spotkanie z konsulem Kiedy Wasza opłata zostanie zaksięgowana, będziecie mogli na tej samej stronie zapisać się na rozmowę. Klikacie w “nowy wniosek/wyznacz spotkanie”. Ja miałam to szczęście, że dwa dni po wypełnianiu wniosku byłam na rozmowie. Numer CGI automatycznie zostanie wpisany w odpowiednią rubrykę. Pamiętam, że po opłacie wpisywałam numer i wyskakiwało mi, że taki nie istnieje i nie mogę się umówić na rozmowę. A to dlatego, że przelew nie został zaksięgowany, a nie, że coś źle zrobiłam:) Wiem, że w razie czego można zmienić termin spotkania, ale ilość zmian jest ograniczona. Warto zapisywać się na rozmowę w terminach porannych, jak najwcześniej. Te godziny i tak są umowne i kolejność jest tylko mniej więcej zachowana. Lepiej być trochę wcześniej, przed umówioną godziną, aby już ustawić się w kolejce. Niby wszędzie jest napisane, że wejść do ambasady możemy tylko o ustalonym czasie, ale nas wpuszczali o wiele wcześniej. Opłacało się, ponieważ za mną zaczęły się robić duże kolejki, a ja szybko załatwiłam sprawę i jeszcze byłam punktualnie w pracy. Wyobrażam sobie, że po południu opóźnienia i kolejki mogą być o wiele większe. Jeżeli na Was padnie i będzie trzeba czekać kilka godzin, w tym czasie możecie poczytać amerykańskie gazety, ulotki i wczuć się w klimat. W tym pomieszczeniu czuć, że Amerykanie są dumni ze swojego kraju i podkreślają jego potęgę. Rozmowa przeprowadzana jest w języku polskim, angielskim lub rosyjskim. Jeżeli ktoś nie mówi w powyższych językach, może przyjść na spotkanie z tłumaczem. Na spotkanie z konsulem zabieracie: -potwierdzenie spotkania o danej godzinie, -zdjęcie, albo wykonać je na miejscu, -ja wzięłam ze sobą także potwierdzenie wypełnienia formularza, -paszport i stary paszport, jeżeli masz w nim nieważną wizę do USA. Paszport musi być ważny przynajmniej pół roku ponad planowany powrót. Nie bierzcie ze sobą żadnych certyfikatów, wyciągów z kont czy innych dokumentów – konsul nie ma czasu, aby zagłębiać się w Wasz życiorys. Na dzień dobry przechodzimy kontrolę jak na lotnisku, tylko z tą różnicą, że telefon musimy zostawić przed wejściem. Na salę nie wejdziemy z walizkami, ostrymi przedmiotami itp. Następnie ustawiamy się w kolejce, gdzie sprawdzają nasze dokumenty i kierują, albo w stronę “fotobudki”, albo udajemy się do okienka na pobranie odcisków palców. Byłam zdziwiona, że pracujący tam ludzie są bardzo pomocni i sympatyczni. Zupełnie nie czułam się jak w “urzędzie”. Na pewno obniży to poziom stresu:) Później musimy swoje odsiedzieć w oczekiwaniu na rozmowę z konsulem. Okienek jest kilka i przez mikrofon wyczytują numerki. Spokojnie możecie sobie wyobrazić, że jesteście na poczcie, to mniej więcej tak wygląda. Nie zdziwcie się jak wszyscy w poczekalni będą słyszeli Waszą rozmowę z konsulem. Rozmowa trwa 2-3 minuty. Konsul może zapytać Cię gdzie jedziesz, w jakim celu, z kim, gdzie pracujesz i ile zarabiasz, ew. o rodzinę przebywającą nielegalnie, skąd masz pieniądze i ile, czy masz już bilet i czy kiedyś już byłeś w USA. Pytania oczywiście mogą być różne. Jak ktoś ma coś na sumieniu lub są podejrzenia, że zostanie po drugiej stronie globu, to pewnie wertują dokładniej. Jeżeli konsul odda Ci paszport, to znak, że wniosek o wizę został odrzucony. Przed wyrobieniem wizy turystycznej do USA nie musicie mieć kupionych biletów czy zarezerwowanych noclegów. Nawet na stronie ambasady napisane jest, aby wcześniej nie dokonywać żadnych rezerwacji. Najważniejsze, aby mieć ogólny plan zwiedzania i argumenty, że mamy po co wrócić do Polski. Po rozmowie dowiecie się czy wiza została przyznana i na ile – najczęściej wbijają stempelek na 10 lat. Paszport przyjdzie kurierem (20 zł) lub możecie go odebrać osobiście. W tej sytuacji można mieć około 99% pewności, że wiza turystyczna do USA została nam przyznana, ale ostateczna rozgrywka będzie już za oceanem. Dlaczego możecie nie dostać wizy? -pracowaliście kiedyś na czarno w USA i sytuacja ujrzała światło dzienne, -ktoś z Waszej rodziny przebywa tam nielegalnie. Myślę, że tutaj to głównie tyczy się najbliższej rodziny – rodzice, rodzeństwo, dzieci, żona/mąż. Jak ktoś chciałby coś więcej wiedzieć na ten temat, niech napisze prywatną wiadomość. -zmusiłeś kobietę do aborcji, wykorzystywałeś dzieci, dokonałeś zabójstwa politycznego, wspierałeś terrorystów lub konstruowałeś broń. Tak, o to wszystko zapytają Was we wniosku. Krok 4 – rozmowa na lotnisku W paszporcie macie wbitą tylko promesę. Wiza turystyczna do USA zostaje nam wbita do paszportu dopiero po przylocie i po odbyciu rozmowy z strażnikiem granicznym. Po kontroli podchodzicie do okienka i przeprowadzacie z celnikiem podobną rozmowę jak w ambasadzie. Pytają zazwyczaj z kim się przyleciało, gdzie, na jak długo, czasami dopytają o finanse i o bilet powrotny. Trochę się tego obawiałam, ale poszło gładko. Faktycznie to tylko formalność i być może nie ma, aż takiej inwigilacji jak się często wydaje. Może to zwykły banał, ale nie polecam kłamać;) Nastawiłam się na czekanie, ale cała procedura poszła szybko. A potem już tylko zobaczycie napis “Witaj w Ameryce”. Wtedy już mogłam powiedzieć, że udało się, marzenia się spełniają 🙂 Warto wiedzieć, że promesa ważna jest przez 10 lat, ale sama wiza wbita w paszporcie na terenie USA aktualna jest tylko na jeden pobyt. Przy kolejnym wjeździe ponownie musicie ustawić się w kolejkę, odbyć rozmowę ze strażnikiem granicznym i dostać kolejne pozwolenie na wizytę. Spokojnie możecie wniosek wypełnić samodzielnie, nie trzeba udawać się do specjalnych firm, które się tym zajmują. Na początku wydawało mi się to skomplikowane, czasu trochę poszło, ale ostatecznie udało się bez większych komplikacji. W razie potrzeby na tej stronie wszystko szczegółowo macie opisane, że chyba prościej się nie da. Wiza turystyczna do USA to faktycznie tylko formalność, ale nadal wokół tego tematu rozsiana jest groza. Niepotrzebnie, serio. W razie pytań, dodatkowych uwag piszcie, a uzupełnię posta:)

Rozmowa kwalifikacyjna to jeden z najważniejszych etapów każdej rekrutacji. To nic innego jak spotkanie z kandydatem na stanowisko o pracę (czyli Tobą) mające charakter oficjalnego wywiadu.

Wiza turystyczna do USA i rozmowa z konsulem często wydają się spędzać sen z powiek osobom, które marzą o wycieczce do tego kraju. Rzeczywiście, proces starania się o wizę jest uciążliwy i lekko wręcz upokarzający – we wniosku należy niemal podać numer buta babci i opisać całą swoją historię osobistą ze szczegółami, zapewnić że nie jest się terrorystą, nie uprawia prostytucji i nie planuje sprzedawać w USA swoich narządów. Wypełnienie wniosku zajęło nam z Adamem ponad trzy godziny. W wielu miejscach straszą nas, że jeśli stracimy numer wniosku, czy numer płatności to koniec, przepadliśmy, nic już nie załatwimy. Trzeba też zapłacić równowartość 160$ (obecnie 640 zł). Ale nie bój się – nie jest tak strasznie. Szczególnie ta nieszczęsna rozmowa z konsulem powoduje znacznie więcej stresu, niż powinna. Poniżej przydatne linki, jeśli cały proces ubiegania się o wizę masz jeszcze przed sobą: Wiza turystyczna USA – przydatne linki: Jak ubiegać się o wizęFormularz wizowyFAQ do formularzaWyznaczanie terminu rozmowy z konsulem Jeśli masz polski znak w imieniu lub nazwisku możesz mieć problem z zarejestrowaniem się na stronę cgifederal przez którą umawiasz się na rozmowę z konsulem. Jeśli pojawi Ci się błąd: „Your request cannot be processed at this time. The site administrator has been alerted. User could not be created. Please ensure First Name and Last name are entered as they are in your passport” – nie należy panikować (jak ja 🙂 ), tylko od razu napisać na support@ i wysłać im skan paszportu. Wtedy oni założą profil za Ciebie i uprzejmie dadzą znać, że możesz kontynuować proces ubiegania się o wizę. Jeśli cały ten proces już za Tobą, to wiesz, co teraz Cię czeka. Jama smoka. Pieczara w której siedzi On. Konsul. Okrutny potwór strzegący bogactwa. Twojej wizy turystycznej do USA. Zanim staniesz przed dostojnym obliczem konsula, musisz przejść całą, znów dosyć upokarzającą procedurę. Najpierw ludzie zbierają się na zewnątrz konsulatu, gdzie smutna pani sprawdza z listą, kto był umówiony na którą godzinę. Od niej otrzymasz numerek, z którym dopiero możesz wejść do konsulatu. Tam czekać Cię będzie kontrola bezpieczeństwa, dokładnie taka jak na lotniskach. W razie potrzeby, są tam dostępne szafki, w których można zostawić rzeczy, takie jak np. telefon, z którym nie można wejść dalej. Następnie pracownik konsulatu sprawdzi wszystkie Twoje dokumenty – zdjęcie, wniosek, Twoje odciski palców i pokieruje do kolejnego okienka. Dokładnie jak na poczcie. Tam po raz kolejny sprawdzone zostają Twoje odciski palców. W tym momencie zaczęłam już orientować się, jak bardzo realia tego procesu odbiegają od moich wyobrażeń wielkiej „rozmowy z konsulem” 🙂 Nie zostałam zaproszona do żadnego gabinetu, gdzie za biurkiem siedzi bardziej lub mniej smutny pan w garniturze. Zostałam poproszona do kolejnego okienka, gdzie za szybą siedział bardzo uśmiechnięty człowiek, w dodatku mówiący po polsku z uroczym amerykańskim akcentem 🙂 Nie zadawał mi trudnych pytań przez 15 minut. Cała rozmowa z konsulem trwała góra 2 minuty, z czego połowę – tak, tak, zgadliście, znów sprawdzano moje odciski palców. Konsul dobrze mówił po polsku, jednak przez ten silny amerykański akcent sama wolałam przejść na język angielski. Cała rozmowa z konsulem wyglądała tak: – Dorota, czyli wybierasz się podróżować?– Tak, jadę do Kalifornii i będę podróżować po okolicy.– Masz jakąś rodzinę w USA?– Nie mam.– A wyjeżdżałaś już kiedyś z Polski?– Tak, byłam już w wielu europejskich krajach.– Ok Dorota, zatwierdzam Twój wniosek o wizę. Miłej podróży. I po krzyku! Adam usłyszał podobnie proste pytania – jak długo pracuje w obecnym miejscu zatrudnienia, jakie ma plany i czy osoba, z którą jedzie do USA ma już wizę. I tyle. Wszyscy, których widziałam równie szybko załatwiali sprawę. Myślę, że trwa to dłużej kiedy konsul ma podstawy podejrzewać, że możesz nielegalnie zostać w USA na dłużej, czy tam pracować. Jednak jeśli nie masz nic do ukrycia i naprawdę planujesz podróżować, a potem w odpowiednim terminie wrócić do kraju, to nie ma się czego obawiać. Konsul też człowiek i wydaje mi się, że oni się cieszą, że ludzie podróżują do ich kraju 🙂 Oboje z Adamem dostaliśmy wizę na maksymalny możliwy czas, czyli na 10 lat. Jeśli masz rozmowę już za sobą, podziel się proszę w komentarzach informacją, jakie pytania się pojawiły – żeby inni byli przygotowani! Potrzebujesz noclegu w Krakowie w związku z załatwianiem formalności wizowych? Przejdź do klikając w poniższy przycisk lub w któryś z linków na stronie! Dla Ciebie nie zmienia zupełnie nic – ale dla mnie ma ogromne znaczenie. Ty zapłacisz tyle samo, ale w ten sposób nie wszystko zgarnie zespół Część dostanę ja za czas i pracę włożoną w tworzenie tego miejsca dla Ciebie! Dzięki! 🙂 Rozmowa z urzędnikiem na lotnisku w USA Adam rozmowę z urzędnikiem na lotnisku w Los Angeles przeszedł błyskawicznie, dosłownie dwie minuty. Ja przy okienku spędziłam dobre 10 minut. Musiałam powiedzieć gdzie w Polsce pracuję, jak to się stało, że mam dwa miesiące urlopu, dokąd się wybieram, na jak długo jestem, gdzie się zatrzymam itp. Musiałam pokazać bilet powrotny. Ponoć młode kobiety spędzają na tej rozmowie więcej czasu. Że niby przyjeżdżamy tam wychodzić za mąż za bogatych Amerykanów, czy coś… 🙂 Ale znów, nie ma się czego obawiać, bo jeśli nie masz nic do ukrycia, na pewno nie cofną Cię z lotniska. Urzędnicy po prostu wykonują swoją pracę. Chociaż wyglądają groźnie, to po wszystkim uśmiechają się, wbijają do paszportu pieczątkę i życzą miłej podróży 🙂 To co… czas na planowanie podróży! W tym pomogą Ci moje posty: Jak zorganizować wymarzoną podróż do USA? Poradnik krok po kroku. Co musisz wiedzieć o kempingach w USA? Porady i wskazówki Kilka miejsc, które koniecznie musisz zobaczyć, jeśli wybierasz się na zachód kraju: Czy Ty też chcesz poznać najlepszy punkt widokowy w Wielkim Kanionie? Upper czy Lower Antelope Canyon? Trudna decyzja podróżnika i jak ją podjąć. Kameralny zachód słońca na Sentinel Dome w Yosemite National Park. A jeśli myślisz o odbyciu wolontariatu w USA (i nie tylko), zainteresuje Cię też: Jak działa WWOOF? Moje doświadczenia z szukaniem wolontariatu w USA. Jak wygląda dzień na wolontariacie WWOOF w USA? Jeśli masz jeszcze jakieś pytania w sprawie wizy lub organizacji podróży po USA, śmiało pytaj w komentarzach albo przez media społecznościowe. Pomogę, w miarę swoich możliwości. Baw się dobrze!! 🙂 Jeśli przydał Ci się ten post użyj proszę przycisków poniżej i udostępnij go na Facebooku, Twitterze, czy Google+! Dzięki! Często Zadawane Pytania (IV/DV) Strona główna / Wizy / Wizy Imigracyjne / Często Zadawane Pytania (IV/DV) 1. Jakie kategorie wiz imigracyjnych rozpatruje obecnie Ambasada USA w Warszawie? Od 8 kwietnia 2021 r. Ambasada może rozpatrywać wszystkie kategorie wiz imigracyjnych. Decyzją Sekretarza Stanu, podróż imigrantów i narzeczonych

O złożeniu wniosku wizowego, potrzebnych dokumentach, opłatach i umówieniu rozmowy pisałam w poście z listopada'13. Dziś idziemy na rozmowę do konsulatu. Po jej odbyciu dowiesz się, czy wiza została Ci przyznana. Masz wyznaczony termin - dzień i godzinę. Nic się nie bój. Sam zobaczysz, że to będzie miła wizyta:) W Polsce rozmowy odbywają się w dwóch miastach: Warszawa i Kraków. Konsulat mieście się przy Ambasadzie USA - ul. Piękna 12 (na rogu z Al. Ujazdowskimi). Konsulat Generalny USA - ul. Stolarska 9. Podczas składania wniosku i umawiania wizyty (wszystko online), sam wybierasz miasto w jakim chcesz starać się o wizę. Co koniecznie trzeba zabrać na rozmowę? Aktualny paszport. Wydrukowaną kartę potwierdzenia złożenia wniosku wizowego DS-160 - z dwoma kodami alfanumerycznymi. Wydrukowaną kartę potwierdzenia spotkania. Bez tych dokumentów nie przekroczysz progu konsulatu. O czym warto pamiętać przed wejściem? Będziesz poddany kontroli bezpieczeństwa. urządzeniami elektronicznymi jak np. laptop, aparat fotograficzny, tablet, dyktafon, mp3 itp. jedzeniem, piciem papierosami, zapałkami, zapalniczkami bronią, materiałami łatwopalnymi, ostrymi przedmiotami jak nożyczki, pilniki do paznokci, scyzoryki zaklejonymi kopertami, paczkami itp. płynami, sprayami, kosmetykami, mi np. kazano u ochrony zostawić na czas rozmowy dezodoranty i krem do rąk jaki miałam w torebce walizkami, torbami podróżnymi, dużymi plecakami, większymi gabarytowo torebkami. Na stronie ambasady jest informacja, że nie wejdziesz z torebką większą nić A4 i tu akurat chyba jest to indywidualne "widzi mi się" ochrony. Ja miałam zdecydowanie dużo większą torebkę i nikt nawet nie szepnął słowa, że jest coś nie tak. Przy mnie wchodziło wiele osób z miejskimi sporymi plecakami i również zero problemu. W innym terminie (ok. miesiąc po mnie) moja bratowa idąc na taką samą rozmowę, nie mogła wejść z nawet malutką torebką. Co więcej mi zaproponowano zostawienie niedozwolonych kosmetyków u ochrony i odbiór ich przy wyjściu. Gdy ona chciała to uczynić, kategorycznie odmówiono. Musiała wyjść z konsulatu, "pozbyć" się torebki i wejść ponownie. Z racji, iż była bez samochodu i sama, nie miała gdzie zostawić bagażu. Co robić? Okoliczny mały sklepik/kiosk wychodzi na przeciw Twoim problemom. Za 15 PLN przechowują Ci wszystko, co chcesz. Oczywiście od razu informują, że nie odpowiadają za rzeczy im powierzone. 15 PLN!!! Zgroza. Wszystko oczywiście jest "ukartowane" z ochroną konsulatu, gdyż to oni od razu informują Cię o "życzliwym" sklepiku. Sytuacja dotyczy Warszawy i miała miejsce około 10 m-cy temu. Nie wiem, jak to wygląda teraz. Mnie zupełnie to nie spotkało. Jednak informuje, że może to mieć miejsce, więc lepiej o tym wiedzieć i zawczasu nie brać nic nieodpowiedniego, do czego mogliby się przyczepić. Co z telefonem komórkowym? Na rozmowę nie możesz go zabrać. Przy wejściu ochrona każe telefon całkowicie wyłączyć i oddać do indywidualnego koszyczka. Numer koszyczka dostajesz do ręki (zalakowany kartonik). Na jego podstawie odbierzesz komórkę przy opuszczaniu budynku. Mi w koszyczku bez problemu pozwolono zostawić dezodorant i krem do dłoni, ale jak widać z info powyżej, nie zawsze ochrona się na to godzi. Etapy pobytu w konsulacie: Kontrola bezpieczeństwa. Weryfikacja dokumentów w osobnym punkcie. Wejście na salę rozmów - skanowanie linii papilarnych - sprawdzanie dokumentów i paszportu - przyznanie numeru rozmowy Rozmowa z urzędnikiem konsulatu - decyzja o przyznaniu wizy lub nie. Kontrola bezpieczeństwa Sporo o niej napisałam wyżej (patrz: O czym warto pamiętać przed wejściem?). Jest w zasadzie identyczna jak na lotnisku. Przechodzisz przez specjalną bramkę. Musisz zdjąć wierzchnie odzienie, czasem mogą poprosić o zdjęcie obuwia (np. kozaki, glany itp). Wszystko to, wraz z ewentualnym dozwolonym bagażem np. torebka, jest skanowane i sprawdzane na monitorze. Wyłączony aparat telefoniczny przechowuje Ci ochrona. Tu też sprawdzane jest, czy posiadasz paszport i kartę umówienia spotkania. Nie możesz przyjść w innym dniu niż wyznaczony, nie możesz też nie posiadać tego dokumentu. Zwyczajnie zostaniesz cofnięty. Weryfikacja dokumentów w osobnym punkcie W Warszawie idziesz przez długi hol. Za szklanym drzwiami znajduje się mały punkt (w zasadzie stolik), gdzie pokazujesz ponownie paszport, kartę umówienia spotkania i potwierdzenie złożenia wniosku DS-160. Jeśli wszystko jest ok, schodzisz schodami w dół do sali rozmów. Sala rozmów Na początek podchodzisz do okienka, gdzie skanowane są Twoje linie papilarne (jak podczas wyrabiania paszportu). Czasem do tych okienek może być mała kolejka. Zależy od obłożenia. Paszport, kartę umówienia spotkania i potwierdzenie złożenia wniosku wizowego podajesz pracownikowi. Dwa ostatnie dokumenty są Ci zabierane. Paszport otrzymujesz z powrotem. Nie przynosisz innych żadnych papierów! Ani o zarobkach, ani z US, ani z ZUSu, umów na kredyt hipoteczny, żadnych zdjęć rodzinnych, listów od brata z NY itp. Nikt nawet na to nie spojrzy i nie weźmie tego do ręki. Przede mną jeden pan zabrał całą teczkę. Pani za szybą tylko na niego spojrzała z politowaniem i kazała teczkę zamknąć:) Pracownik konsulatu rejestruje Cię w systemie. Następnie nadaje numer Twojej rozmowie. Drukuje się on elektronicznie. Odrywasz go z czytnika i idziesz dalej. Właściwa rozmowa z urzędnikiem konsulatu Z numerem w dłoni idziesz do poczekalni. To dalsza część sali z fotelami, stolikami, wieszakami na ubrania. Tu spokojnie czekasz na swoją kolej. Okienek do rozmów jest kilka. Podchodzisz do tego, nad jakim wyświetli się Twój numer. Dokładnie identycznie jak w aptece, poczcie czy przychodzi rejonowej:) Możesz czekać na rozmowę 2 minuty, a możesz i godzinę. Wszystko zależy od tego jak długo będą prowadzone "spotkania" z tymi przed Tobą. To, że masz wyznaczoną dokładną godzinę, nie znaczy, że ściśle o tej porze poproszą Cię do okienka. Sala oczekiwań jest przyjemna. Mnie rozśmieszyła jedna sprawa. Co metr masz dozownik z antybakteryjnym płynem do oczyszczania dłoni. Cała masa tego tam. Amerykanie mają na tym punkcie totalnego bzika! Miałam wrażenie, że chcą byśmy przystępując do rozmowy, oczyścili się całkowicie z naleciałości komunistycznego reżimu:) Na sali będziesz bombardowany filmikiem z ekranu plazmy, dotyczącym potęgi USA. Co jak co, ale propagandę mają lepszą niż dawne ZSRR:) Przy krzesłach natkniesz się na foldery z atrakcjami Stanów i uwielbieniem dla ich prezydentów, świąt, "dokonań" na rzecz świata. Jak już będziesz wymiotował tym ichnim patosem, zobaczysz migający Twój numer, wstajesz i wędrujesz do odpowiedniego stanowiska. Rozmowa nie jest przeprowadzana w żadnym tajemnym pokoju, przy stoliku itp. Stoisz jak w banku lub poczcie - przy okienku. Mówisz do mikrofonu i słuchasz z głośnika. Pani/Pan za szybą siedzi sobie za komputerem i Twój wniosek wizowy z wszelkimi danymi widzi na monitorze. Jak będziesz mówić głośniej, istnieje duża szansa, że cała sala za Tobą dowie się, jaki masz stan cywilny, ile zarabiasz i czy masz ciotkę na Florydzie:) Na początku podajesz paszport. Ponownie skanowane są Twoje linie papilarne. Urzędnik konsulatu jest Amerykaninem, ale zna biegle polski. Będzie rozmawiał w Twoim języku, ale jeśli chcesz możesz poprosić byście mówili po angielsku. Nic się nie bój, jeśli nie znasz angielskiego. Nie masz takiego obowiązku. O co pytają? W zasadzie o to, co już o Tobie wiedzą z wniosku. Zwykle wybierają parę punktów i do nich zadają pytania. Nie ma się czego bać. Bądź pewnym siebie, nie pokazuj strachu, dokładnie odpowiadaj na pytania, a nie katuj ich swoją autobiografią. Tam nikogo to nie interesuje. Nie rozgaduj się, nie udowadniaj, że nie jesteś wielbłądem, nie sprzedawaj o sobie więcej informacji niż chcą. Jakie mi postawiono pytania? - Gdzie pracuję? - Kiedy zamierzam lecieć i do jakiego miasta? - Czy sama czy z przyjaciółmi? - Co zamierzam tam zwiedzać? Tyle. Cała rozmowa trwała 3 minuty. Kiedy chciałam powiedzieć coś więcej, np. opowiedzieć plan swojej 5500 km wyprawy:), przerywano mi i zadawano kolejne pytanie. Jak Cię pytają, czy lecisz z kolegą, przyjacielem, bratem. Odpowiadasz z kim i tyle. Nic więcej. Pytają ile zarabiasz? Podajesz kwotę. Koniec. Nie tworzysz opowieści o prowizjach, premiach itp. Będą to chcieli wiedzieć, zapytają. Lecisz do rodziny? Pewnie będę chcieli coś więcej o niej wiedzieć. Odpowiadaj konkretnie. Nie snuj poematów. W oczekiwaniu na rozmowę, nasłuchałam się mimowolnie tylu historii życiowych, że myślałam, że umrę ze śmiechu. Nikt tych ludzi o to nie pytał, ale nie wiem czemu, niektórzy na siłę chcą jak najwięcej opowiedzieć. Myślą, że staną się w ten sposób bardziej wiarogodni. Co jest totalną pomyłką. Nie pytają o rodzinę? Nie zaczynaj o tym. To największy błąd, bo zaraz zaczną się dodatkowe pytania. Fakty są takie, że Ci co za dużo obracali językiem stali na rozmowie 30 minut, a takie osoby jak ja tylko 3. Hitem była para co ze szczegółami opisywała swoje przyszłe wesele (w tym menu), liczbę świń teścia i proces produkcji skórzanych pasków (to chyba ich zawód). Dla Amerykanina to musiało być niezwykłe doświadczenie:) Zaczęli 20 minut wcześniej ode mnie. Mi przyznano wizę, a oni nadal tam stali:) Błagam też, nie mów: "Ja tam nie zostanę, nie będę pracować na czarno, nie ucieknę, nie jadę tam do roboty itp." To jest upokarzające i działa tylko na niekorzyść. Kiedy decyzja jest na tak, urzędnik życzy Ci miłego pobytu na terenie jego ojczyzny. Paszport zatrzymuje i mówi - Goodbay. U mnie poszło to tak szybko, że byłam zaskoczona. Mówię: "Ale to już? Mam wizę?". Pan ze śmiechem: "Tak, na 10 lat. Udanej podróży":) Jestem prawie pewna, że u Ciebie będzie podobnie. Obecnie w przypadku nie przyznania wizy, konsulat musi Ci podać powód i musi go uzasadnić. Masz prawo się tego domagać. Ogólnie całe spotkanie jest miłe, bardzo przyjazne. Rodzi we mnie sympatyczne wspomnienia. Cały opis jest dużo dłuższy niż rzeczywisty tam pobyt:) Wychodzisz z sali i idziesz do wyjścia. Odbierasz u ochrony komórkę (na podstawie otrzymanego numerka). Umawiałem spotkanie wraz z narzeczonym, żoną, bratem itp. Czy rozmowa jest wspólna? Tak. Podchodzicie do okienka razem. Każda z osób oczywiście ma osobny dokument potwierdzenia złożenia wniosku, ale karta umówienia na spotkanie jest jedna (omawiam to szerzej w część I ubiegania się o wizę). Rozmowa trwa wspólnie. Urzędnik może zadawać Wam ogóle pytania razem lub kierować je personalnie do każdego z osobna. Zwyczajnie oszczędzacie na czasie. Wspólne spotkanie teoretycznie nie gwarantuje, że każde z Was wizę dostanie. Ale w praktyce to mało prawdopodobne, by jedna z osób dostała decyzję na tak, a druga na nie. Dostałam/em wizę, zabrali mi paszport, co dalej? Wiza nie jest w paszport wbijana na miejscu. Musi on polecieć do USA. Dostaniesz SMSem i mailem informacje, kiedy będziesz mógł go odebrać w wybranym wcześniej przez siebie punkcie TNT. Zgłaszasz się tam koniecznie z dowodem osobistym. Musisz mieć też ze sobą numer UID. Numer ten znajduje się na potwierdzeniu umówienia spotkania z konsulem oraz profilu online. Po zalogowaniu można go znaleźć po prawej stronie tuż obok adresu mailowego i podanym numerem przesyłki. W zalakowanej kopercie otrzymujesz paszport z wbitą wizą. Cieszysz się jak dziecko i szukasz najtańszych biletów do USA:) Oczekiwanie na odbiór paszportu wynosi ok. 7 dni. U mnie trwało 4. Może trwać też 10. Wszystko zależy od tego, czy akurat nie wypada jakieś święto, weekend itp. Zwykle jest to szybciej niż podaje nam konsulat. W tym miejscu możecie śledzić, co się dzieje się z Twoją przesyłką, na podstawie nr paszportu >>. Paszport w TNT będzie do odbioru przez 9 dni roboczych. Po tym czasie (w przypadku braku odbioru) zostanie przekazany do Ambasady/Konsulatu. Paszport może odebrać też za Ciebie inna osoba, ale wymaga to upoważnienia. Więcej informacji na ten temat na stronie >>. Kiedy ja dostawałam wizę i kiedy pisałam w listopadzie 2013 roku pierwszy post na ten temat, nie było możliwości dostarczenia przez TNT przesyłki z paszportem bezpośrednio do domu. Z tego co teraz widzę na stronie, taka opcja pojawiła się. Możesz zatem zamówić dostawę pod wskazany adres. Koszt tej usługi to 24 PLN. Wymagane jest tak samo okazanie dowodu i numeru UID. Na ile dostanę wizę? W 99,99% na 10 lat. Nie ma co prawda ścisłego przepisu, który mówi, że właśnie na tyle muszą Ci przyznać wizę. W praktyce jednak tak właśnie się dzieje. Nie znam nikogo kto dostałby na mniej. Oczywiście cały czas mówimy tu tylko i wyłącznie o wizie turystycznej. Termin ten nie oznacza, że możesz w USA być bez przerwy 10 lat. Urząd imigracyjny na przejściu granicznym decyduje o wjeździe na teren USA i ile tam możesz przebywać jednorazowo. Zwykle wbija w paszport termin 6 m-cy. Rzadko kiedy inaczej. Jeśli zostaniesz na dłużej, mimo iż wizę masz na 10 lat, Twój pobyt staje się nielegalny. W przypadku odmowy przyznania wizy, kolejny raz możesz o nią ubiegać się po 12 m-cach. Pamiętaj! Przyznanie wizy nie gwarantuje Ci wjazdu na teren USA! Zostaniesz o tym poinformowany dobitnie na "żarówiastej" żółtej karteczce dołączonej do paszportu z wizą:) Na niej też będą numery konsulatów w Stanach. Warto ją zachować i mieć pod ręką w czasie pobytu za Oceanem. Moje dodatkowe rady Nie bój się. Nie ma czego. Wiem, że wizyta w konsulacie może budzić niepokój, ale naprawdę nie ma się czym martwić. Nie taki diabeł straszny. Nie wierz w pogłoski, że to droga przez mękę, koszmar i, że dostać wizę to cud. Brednie! Mówię to nie tylko na podstawie mojego doświadczenia, ale także moich wielu znajomych przyjaciół i rodziny. Pamiętaj, że w ostatnich latach tylko w bardzo szczególnych przypadkach odmówiono przyznania wizy turystycznej w PL. To nie czasy sprzed 20 czy 30 lat. Przyjdź na rozmowę wcześniej. Nie wiem jak jest w Krakowie, ale w Wawie zwykle przed konsulatem na Pięknej jest spora kolejka. Czasem można tam nawet stać 2 h. Czasem tylko 2 minuty. Nie trafisz. Nawet jeśli stoisz jeszcze na chodniku, a już jest Twoja godzina rozmowy, nic się nie martw. Na bank dziś odbędziesz spotkanie. Niestety na jedną godzinę umawianych jest zwykle kilka osób na w styczniu 2013 szłam na rozmowę był mróz -25 stopni i padał ogromny śnieg. Płatki śniegu jak talerze waliły z nieba non stop. Stałam w kolejce do drzwi 1,20 h. Na szczęście miałam grubą kurtkę, buty na kożuchu i czapkę uszatkę + kaptur. Każdy z oczekujących wyglądał jak bałwan. Ochrona wpuszcza osoby pojedynczo lub góra 2-3. W sumie to mocno upokarzające. Jak leje, praży słońce +37 stopni lub jest wichura, stoisz na zewnątrz jak skazaniec i nic na to nie poradzisz. Możesz czekać nawet, z tego co słyszałam, czasem 2 h. Auto ciężko zaparkować gdzieś bliżej, bo pod ambasadą jest zakaz, a na Pięknej wiadomo parkingów brak. Małe szanse byś mógł się w nim nic nie wiem, czemu nie można tam zrobić dla interesantów chociaż daszku lub jakiegoś pomieszczenia oczekiwania? Jak jest super pogoda to ok, ale w innym przypadku wchodzisz na rozmowę albo super mokry albo spalony na heban albo nieźle zakatarzony. Ktoś powie: można zabrać parasol. Można. Ale Cię z nim nie wpuszczą. Traktowany jest bowiem jako ewentualna broń. Weź, jak musisz, zatem najgorszy i ewentualnie przeznacz na straty, zostawiać przed mały apel zatem do Amerykanów. Zróbcie daszek przy konsulacie lub najlepiej jakieś zabudowanie! Stanie na chodniku o szerokości 1 metra (dodatkowo utrudnieni dla innych przechodniów!), nie należy do przyjemnych w deszczu, śniegu, wietrze lub ostrym słońcu. Za opłatę 160 dolców coś chyba nam się należy? Naprawdę trzeba nas aż tak upokarzać? Co do pracowników konsulatu nie mogę powiedzieć złego zdania. Wszyscy są życzliwi i pomocni. Jeśli czegoś nie wiesz, pytaj. Tam co krok stoi ktoś, kto chętnie udzieli Ci wsparcia i rady. W następnym poście opowiem o odprawie na granicy USA - przez urząd imigracyjny. Obiecuje, że post ukaże się tym razem szybko. Mnie więcej w ciągu tygodnia. Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, wskazówki, rady, napiszcie koniecznie w komentarzu. Wiele osób skorzysta.

wypełnij wniosek wizowy – wniosek wizowy DS-160 do USA znajdziesz tutaj i wynotuj numer swojego wniosku – przyda Ci się przy umawianiu wizyty z konsulem. pamiętaj o opłacie wizowej, jej koszty wynosi 160$ (pamiętaj, że jest to opłata bezzwrotna. po zaksięgowaniu opłaty i uzupełnieniu wniosków wyznaczany jest termin spotkania z

Rozpatrywanie Spraw Imigracyjnych Składanie Petycji I-130 w Polsce Procedury Wizowe w Krajowym Centrum Wizowym Rozpatrywanie Petycji w Ambasadzie Rozpatrywanie Spraw Loteryjnych Rozpatrywanie Wniosków o Wizy Narzeczeńskie Osoby „Dołączające” (Following To Join) Priority Dates – Kolejność Rozpatrywania Spraw Rozmowa z Konsulem w Sprawie Wizy Imigracyjnej Przekroczenie Granicy USA Jak długo trwa rozpatrzenie sprawy wizowej? Czas trwania procedury wizowej zależy od rodzaju wizy i miejsca złożenia petycji. Prosimy kliknąć na link odnoszący się Pani/Pana sprawy. Petycja imigracyjna została złożona w USA w Urzędzie Imigracyjnym. Petycja imigracyjna została złożona w Konsulacie USA w Warszawie lub Krakowie przed 15 sierpnia 2011 r. Zostałem wylosowany w Loterii Wizowej. Ubiegam się o wizę narzeczeńską. Zamierzam dołączyć do mojego małżonka/rodzica, który otrzymał już wizę imigracyjną lub status stałego rezydenta w USA na podstawie tej samej petycji.

세도나 한국 식당 주제에 대한 동영상 보기; d여기에서 🇬🇧\”지금이 한국음식으로 돈벌기 제일 쉽죠\” 5년만에 연매출 190억 찍은 유럽 1위 한국식당 l 영국#10 – 세도나 한국 식당 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Czy TikTok powinien być w Polsce zakazany? Między innymi o tę kwestię w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce był pytany wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Polityk Solidarnej Polski w rozmowie z Patrykiem Michalskim przyznał, że aplikacja ma dostęp do wielu danych i może być elementem "gry służb poprzez portale społecznościowe". - To jest ciekawe zagadnienie, ale nie chcę na ten temat w tej chwili dyskutować, bo moje słowa mogłyby zostać źle odebrane, że ktokolwiek chce wprowadzać cenzurę. Oczywiście tak nie jest i nigdy tak nie było - stwierdził Jacek Ozdoba. Rozmowa dotyczyła też psucia demokracji i hejtu. Polityk przywołał przykład strony Sok z Buraka i olbrzymich zasięgów w mediach społecznościowych dla "hejterskich i kłamiliwych treści publikowanych przez anonimowych twórców".

Rozmowa kwalifikacyjna to rozmowa przedstawiciela pracodawcy ( rekrutera, HR managera, lidera zespołu) z osobą ubiegającą się o wolne stanowisko. Głównym celem tego spotkania jest ustalenie, czy kandydat pasuje do firmy i odwrotnie – czy firma jest atrakcyjna dla kandydata. Rozmowa może być przeprowadzona offline – w biurze firmy Wyjazd do USA, nawet w celach turystycznych wymaga uzyskania wizyt. Trzeba o nią starać się w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie lub Konsulacie USA w Krakowie. Otrzymanie wizy do USA jest owiane wieloma mitami i tajemnicami. Wiele osób uważa, że wizę turystyczną do USA tak samo trudno dostać, jak tą imigracyjną, wiele też myli te dwa dokumenty ze sobą. Tymczasem wiza turystyczna do USA jest dokument, który wcale nie tak trudno zdobyć. Oczywiście wymaga czasu i dopełnienia formalności, ale złożenie wniosku niemal w 9 na 10 przypadków kończy się sukcesem. Zobacz, czym jest wiza turystyczna do USA i jak ją zdobyć. Kto nie powinien starać się o wizę turystyczną do USA? Przeciwwskazania do starania się o wizę turystyczną do USA są trzy. Spełniając, któreś z poniższych kryterium masz niemal 100%, że takiego dokumentu nie uzyskasz, jeśli jesteś poza ta grupą, możesz spokojnie zaplanować wakacje w Stanach Zjednoczonych. Wizy turystyczne do USA nie otrzymują osoby, które miały przeszłość kryminalną, pracowały na czarno na terenie Stanów Zjednoczonych lub posiadają rodzina, która w USA przebywa nielegalnie. Warunki otrzymania wyzuty turystycznej do USA Warunkiem otrzymania wizy turystycznej jest zaplanowanie wyjazdu w celach podróżniczych lub wypoczynkowych, zaplanowanie czasu pozostania w USA w określonym terminie (np. 14 dni, a nie 10 lat), zamieszkanie poza terenie USA i posiadanie więzi łączących z krajem np. studiów, rodziny, pracy. Aby ubiegać się o wizę turystyczną, nie należy mieć zakupionego biletu lotniczego. Jak ubiegać się o wizę turystyczną do USA? Wniosek wizowy Wniosek o wizę turystyczną do USA składa się na formularzu B-2. Wniosek wypełnia się na stronie podając swoje dane, termin wyjazdu, miejsce zatrudnienia/studiów oraz odpowiadając na dość dziwne pytania np. czy braliśmy udział w ludobójstwie. Po wypełnieniu wniosku należy zapisać sobie przypisany do niego numer, który będzie potrzebny w trakcie rozmowy z konsulem. Ile kosztuje wiza turystyczna do USA? W kolejnym roku konieczne jest uiszczenie opłaty za rozpatrzenie wniosku (sama wiza jest bezpłatna). Opłata za wizę turystyczną do USA wynosi 160 dolarów, czyli ok. 570 zł. Płatności również dokonuje się poprzez system on-line. Na formularzu płatności wybiera się typ wizy do USA oraz to czy spotkanie z konsulem ma się odbyć w Krakowie, czy Warszawie. Opłata za wizę nie podlega zwrotowi, nawet jeśli nasz wniosek zostanie rozpatrzony negatywnie. Po dokonaniu płatności należy zapisać numer potwierdzenia opłaty. Spotkanie z konsulem USA Kolejny etap to umówienie się na spotkanie z konsulem. Cała proceduje również obydwa się on-line. Polega na podaniu numeru potwierdzenie opłaty oraz numeru wniosku i preferowanego terminu spotkania. Na spotkanie z konsulem należy zabrać ze sobą: wydruk potwierdzenie daty rozmowy, potwierdzenie złożenia formularza DS-160, zjecie, jeśli nie zostało wgrane do formularza, ważny paszport oraz te poprzednie, plan podróżny, potwierdzenia zatrudnienia itp. O co pyta konsul na rozmowie? Rozmowa z konsulem zazwyczaj odbywa się w języku polskim. Czasem może on przejść na język angielski, jeśli przekażesz informacje, że go umiesz. Podstawowe pytania przy ubieganiu się o wizę turystyczną do USA to Po co chcesz jechać do USA? Ile czasu będziesz tam przebywać? Kiedy planujesz wakacje w USA? Co chcesz odwiedzić/ zobaczyć? Ile wynosi budżet wyjazdu? Skąd masz te pieniądze? Gdzie będziesz mieszkać w czasie wakacji? Czy masz już bilet? Czy wcześniej byłeś w USA? Czy mówisz po angielsku? Rozmowa z konsulem zakończy się informacja czy udało się uzyskać wizę turystyczną, czy też nie. Jeśli tak zostaje ona wklejana do paszportu, który odesłany jest przez kuriera (opłata za dostarczenie ok. 20 zł). Wiza turystyczna do USA ważna jest 10 lat. Czy wiza upoważnia do wjazdu do USA? Niestety otrzymanie wizy turystycznej do Stanów nie jest jednoznaczne, z tym że uda się wjechać na teren tego państwa. O tym, czy zostanie się wpuszczonym, decyduje pracownik lotniska USA, to on wpisuje do paszportu wizę np. na 6 miesięcy. Oznacza to, że po wylądowaniu należy przejść kolejną rozmowę indywidualną. W jej trakcie możemy spodziewać się podobnych pytań jak na rozmowie z konsulem. Są raczej one łatwe i nie sprawiają problemów, w przypadku trudność z językiem anglikiem można poprosić o tłumacza. Rozmowa z pracownikiem lotniska USA mam na celu zweryfikować czy faktycznie przyjechało się na wakacje do Stanów, czy też nasz cel jest zarobków.
internista wizyty domowe warszawa 주제에 대한 동영상 보기; d여기에서 Przeprowadzam Wizyty Domowe – internista wizyty domowe warszawa 주제에 대한 세부정보를 참조하세요
W poniższym prawie poradniku opisałem najważniejsze zagadnienia związane w wyrabianiem promesy wizowej Stanów Zjednoczonych wraz z moimi przygodami. Kwestie stricte techniczne znajdziesz oczywiście na stronie ambasady. Z mojego punktu widzenia, warto wyrobić promesę w czasie kiedy się uczysz/ studiujesz. Jeśli zamierzasz wybrać się do USA zajrzyj również do wcześniejszych wpisów: Parki narodowe w USA – wszystko, co warto wiedzieć o parkach narodowych w Stanach Zjednoczonych 17 rzeczy, które warto wiedzieć, przed wyjazdem do USA – praktyczne informacje o USA Wiza w 5 krokach 1. Uzupełniasz ten wniosek, na końcu wyskakuje potwierdzenie z Twoim zdjęciem, wysyłasz sobie na maila i drukujesz od razu (obydwie opcja są dostępne z poziomu strony) – wybierasz B2 2. Dokonujesz wpłaty 160$ w złotówkach na podany numer konta, pamiętając o odpowiednim tytule, który będzie podany na stronie 3. Zakładasz konto tutaj w celu umówienia się z konsulem. Po wypełnienia odpowiednich rubryk, musisz poczekać około dwóch dni, aby system zaksięgował Twoją wpłatę. 4. Umawiasz się na wizytę, zazwyczaj wolny termin jest za około tydzień (na koncie z pkt 3) 5. Idziesz na rozmowę i bierzesz ze sobą: – wydrukowane potwierdzenie wypełnienia wniosku (najważniejsze) – paszport – potwierdzenie spotkania (sprawdza ochrona przy wejściu) Nic więcej, żadnych potwierdzeń i zaświadczeń, nikt o nic nie pyta i nic nie chce. Lepiej nie robić sobie nadziei, że cokolwiek innego pomoże. Ochrona Przed wejściem do konsulatu w Warszawie obowiązkowo zostaniesz poczęstowany przez starszą panią ulotką o lotach do Stanów. Nie ma tam nic ciekawego, chyba, że wierzysz, że mają dla Ciebie ofertę lotu za 300 zł. Zanim jeszcze wszedłem na teren ambasady dwa razy cofnęła mnie ochrona. Za pierwszym razem za laptopa. Byłem prawie pewien, że nie mogę z nim wejść, dlatego powiedziałem o nim na starcie (musiałem go ze sobą wziąć). Nie jestem z Warszawy, nie znałem nikogo w okolicy, nie miałem auta, więc jak zawsze, improwizowałem. Poszedłem do dwóch większych sklepów (panuje legenda, iż pani w małym sklepiku obok przechowuje za opłatą), jednak mi odmówiono. Jak się dowiedziałem, ktoś przychodzi do nich prawie codziennie, więc nie co marnować czasu, bo Tobie też podziękują. W jednym ze sklepów mężczyzna robiący zakupy powiedział, iż może mi przechować w pracy, gdyż pracuje w biurowcu obok. Wymieniliśmy się numerami, dowiedziałem się gdzie mam się zgłosić i jazda do konsulatu. Cała akcja zajęła mi parę minut. Ty możesz mieć mniej farta, więcej stresu, więc jeśli nie musisz, odpuść całkowicie elektronikę, bądź próbuj w miejscach bardziej oddalonych od konsulatu, gdzie jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś przychodzi. Dowiedziałem się przy okazji, że nawet jeśli się spóźnię przez to na swoją godzinę, to i tak zostanę przyjęty. Drugi raz cofnięto mnie przy bramce z wykrywaczem metalu, bo mój plecak świecił jak napromieniowany. Pen drive, skuwacz do papieru, nawet długopisy z metalowymi końcówkami, nie mówiąc o pasku do spodni czy telefonie, który musisz wyłączyć od razu przed wejściem. To samo tyczy się napojów, które musisz zostawić bądź wypić przed wejściem do konsulatu. Broń boże majtek z metalowymi elementami. Kilka rzeczy z potencjalnie niebezpiecznych musiałem zostawić np. pendrive, mp3, resztę mogłem wnieść. Trzy okienka Powiedzmy sobie na starcie, będziesz się stresował, więc pisanie nie stresuj się mija się z celem. Każdego łapie, przynajmniej lekki stresik. Masz dwie minuty, aby dobrze wypaść przed urzędnikiem, który każdego dnia takich jak Ty przerabia dziesiątki. W konsulacie przejdziesz trzy rozmowy. Pierwsza sprawdzająca dokumenty, druga to pobranie odcisków palców, trzecia to rozmowa z konsulem. Po raz trzeci cofnięto mnie już przy pierwszym okienku, czyli dokumentach, a konkretnie zdjęciu. Do elektronicznego wniosku dodałem zdjęcie z paszportu, które nie jest wykonane w ciągu ostatnich 6 miesięcy jak mówią wymogi. Mimo, że jestem na nim piękny i obrobiony przez fotografa, zostałem poproszony o zrobienie zdjęcia w automacie znajdującym się kilka metrów dalej. Pani przyjmująca zamknęła okienko i czekała, aż się z tym uporam. Wydaje mi się, iż jakiekolwiek inne, choć nie koniecznie z tego okresu zdjęcie przeszłoby bez problemu. W moim przypadku była to prosta matematyka na podstawie daty z paszportu. Automat konstrukcji sam wiesz czego: wchodzisz, robisz zdjęcie, wsadzasz pieniądze, dostajesz cztery zdjęcia. Przy tym jest na tyle wybredny, iż nie przyjął mi trzech banknotów pod kolei, przypasował mu dopiero idealnie prosty. Byłem gotów na jego wybredność, dlatego miałem kilka dwudziestek, gdyż automat nie wydaje reszty, Tobie też radzę wypłacić wcześniej ze dwa świeżutkie banknoty. Tak naprawdę nie wiadomo po co aż cztery, skoro miła pani w okienku po zrobieniu zdjęcia mojego jednego zdjęcia! powiedziała, że mogę sobie to zachować na pamiątkę, bo do niczego już mi się to nie przyda. Dwadzieścia złotych w błoto. Pocieszam się faktem, iż po sprawdzeniu cen u fotografów, wyszło że zaoszczędziłem minimum dziesięć złotych, za mniejszą ilość zdjęć. Ostatecznie zamiast pięknego zdjęcia modela, przez najbliższe dziesięć lat w paszporcie będzie mi towarzyszyć koślawe zdjęcie niewyspanego studencika. Rozmowa z konsulem Każda rozmowa przechodzi bardzo sprawnie i miło. Wszystko z uśmiechem i luzem, oczywiście jak na urzędnicze warunki. W każdym z okienek obsługiwała mnie pani innego koloru skóry. Kolejno biała, żółta i czarnoskóra, taki mały test dla rasistów. Nie jestem rasistą i absolutnie mi to nie przeszkadzało. Myślę, jednak, że nawet jeśli nim nie jesteś, szybko się nim staniesz, kiedy czarnoskóra, otyła kobieta w okularach z uśmiechem sprzedawcy pasty do zębów powie Ci, że Twoje marzenia, paręset złotych i kilka godzin dojazdu poszło w błoto, bo wniosek nie przeszedł. Na dwóch rozmowach (mojej i osoby, która wyrabiała ze mną) pojawiły się różne, choć w kilku miejscach powtarzające się pytania. Lepiej przygotować się na nie wcześniej: Z kim jedziesz? Czy osoba, z która jedziesz też jest studentem? Co robisz w życiu? Na którym roku? Studiuję, na piątym. Czyli ostatnim? Owszem, ale jeszcze doktorat – dobrą wymówką może być dodanie, że przed Tobą jeszcze kolejny etap nauki np. doktorat czy studia podyplomowe. Kim chcesz być po studiach? Kto sfinansuje wyjazd? Co chcesz zobaczyć? Gdzie poza granicami kraju byłeś w zeszłym roku? W jakim celu jedziesz? Gdzie pracują rodzice? Czy znasz kogoś w Stanach/ masz rodzinę? Nie twórz wywodów, nie płaszcz się przed okienkiem przekonując, że na pewno wrócisz do swojej ukochanej Polski. Im bardziej pokazujesz, że Ci zależy, tym bardziej widzą w Tobie potencjalnego uciekiniera bądź kłamcę. W najdłuższej swojej wypowiedzi użyłem dziesięć wyrazów (przy ostatnim pytaniu). Rozgadałem się, o sześć wyrazów za dużo. Optymalnie to dwa wyrazy, seriously. Odbiór Jeśli otrzymałeś promesę, konsul zabiera Twój paszport, a Ty otrzymujesz karteczkę z informacjami, co masz dalej zrobić. Paszport będzie do odbioru w przeciągu kilku dni, w ciągu których dostaniesz zaproszenie smsem. Paszport z wklejoną wizą może zostać Ci wysłany kurierem, bądź odbierasz go tuż przy załadunkach towarowych lotniska Chopina w małym punkciku firmy TNT na końcu rampy (opcja w Warszawie). Potrzebny jest do tego Twój dowód osobisty oraz osoby, której ewentualnie chcesz odebrać. Może być ksero bądź oryginał oraz najważniejsze, upoważnienie, które wygląda tak: UPOWAŻNIENIE Upoważniam,………………………………………………………., nr dowodu osobistego …………………, do odbioru mego paszportu z promesą wizową USA z punktu TNT w Warszawie. Z poważaniem, ………………………………………… Odręcznie bądź komputerowo, bez znaczenia. Odręczny musi być tylko podpis. Podsumowanie Nie rób żadnych rezerwacji lotów, nie snuj planów, które mogą się posypać. Konsulowi, ani Tobie na chwilę obecną nie są potrzebne. Kolejna rozmowa czeka Cię na lotnisku w Stanach, która jest decydująca w kwestii wpuszczenia na ich teren. Uprzedzając ewentualne pytania osób z wyszukiwarek, nie mam pojęcia jak to jest w przypadku wyjazdu z rodziną, do pracy, z kadrą skoczków narciarskich i psem. Warto wyrobić wizę dopóki jest się studentem, nawet jeśli teraz nie planujemy wyjechać. Dostajemy ją na dziesięć lat, a po zakończeniu nauki, możemy mieć gorszą sytuację. Zapisz się do mojego newslettera! Miejsce gdzie otrzymasz treści, których nie ma na blogu, jako pierwszy dowiesz się o nowościach i… poznasz Kasię. Witam serdecznie. Mam pytanko : jak wygląda rozmowa z konsulem w Warszawie / mam termin na czerwiec kat.f3/ ??? W wielu krajach – również Europy – wizy do USA zostały zniesione, obecnie na starym kontynencie już tylko obywatele Polski, Cypru, Chorwacji, Bułgarii oraz Rumunii wciąż potrzebują wiz. Mimo rozmów i deklaracji, o których słyszy się od lat, nie wiadomo, czy i kiedy polityka wizowa Stanów ulegnie zmianie. Ubieganie się o wizę zostało owiane mgiełką tajemnicy, nieco zdemonizowane i od lat, niezmiennie budzi strach. Odczarowujemy dziś więc wszystkie zawiłości, związane z wizami i udowadniamy, że proces ubiegania się o wizę nie jest taki straszny, jak go malują. Wszystko o wizach Wizą jest dokument, który upoważnia do ubiegania się o prawo do wjazdu na teren USA, wydawany przez stosowną instytucję – Konsulat lub Ambasadę USA. Wklejany jest w paszport. Nie stanowi gwarantu wpuszczenia do Stanów, jest jedynie informacją dla biura imigracyjnego, iż konsul udzielił zgody na podróż do granicy USA i uznał aplikanta za osobę wiarygodną. Finalnie decyzję podejmuję pracownik urzędu imigracyjnego na lotnisku i to on wydaje zgodę oraz określa dozwolony czas pobytu. Brzmi dziwnie – otrzymać wizę i nie zostać wpuszczonym do kraju na lotnisku? Sytuacje, kiedy urzędnik cofa podróżnego w punkcie kontrolnym i nie wyraża zgody na wjazd do USA są wyjątkowo rzadkie – musi zaistnieć bardzo konkretny powód (np. uprzednie przekroczenie dozwolonego czasu pobytu). Wiza także ma swój „termin ważności”. Oznacza on czas – począwszy od dnia wydania dokumentu, aż do dnia upływu ważności. Dozwolony czas pobytu natomiast określony zostaje na specjalnym dokumencie I-94, rejestrującym wjazd i wyjazd – podpiętym do wizy w paszporcie i odpinanym w dniu powrotu. Wszystko o kategoriach wizowych Kategorii wizowych jest wiele, służą rozróżnieniu w zależności od celu podróży. Mogą to być wizy imigracyjne, kiedy pobyt w USA ma być stały, te obejmują także różne kategorie – dla rodziny obywatela USA, dla osób wybierających się tam w celach związanych z pracą lub zieloną kartą. Kolejną kategorią są wizy nieimigracyjne – dla osób podróżujących turystycznie, służbowo, w celach medycznych lub edukacyjnie. Nas interesuje kategoria najpopularniejsza – wizy turystyczne. Jej symbol to B1/B2 – oznacza wizę na pobyt czasowy w celach zawodowych (B1) oraz leczniczych i turystycznych (B2). Te dwie kategorie wizowe najczęściej są łączone – wydawane jako jeden dokument. Wszystko o procedurach wizowych Założeniem wstępnym jest, iż każdy kandydat, starający się o wizę, jest potencjalnym imigrantem. Naszym zadaniem jest więc udowodnienie, że do USA wybieramy się na czas określony (pobyt czasowy), w celu turystycznym, zawodowym lub leczniczym, że posiadamy środki finansowe, które pozwolą nam na pokrycie kosztów czasowego utrzymania w USA i że w naszym kraju coś nas trzyma – im silniejsze więzi społeczne, finansowe i rodzinne, tym bardziej jesteśmy wiarygodni. Wszystko o dokumentach Komplet dokumentów, składanych podczas procedury ubiegania się o wizę zawiera: Wniosek DS-160 (formularz elektroniczny) Paszport (z terminem ważności minimum pół roku dłuższym, niż planowany czas powrotu z USA) Zdjęcie (5cmx5cm, wykonane nie dalej, niż 6 miesięcy przed ubieganiem się o wizę) Wydruk – potwierdzenie umówionego spotkania w Ambasadzie lub Konsulacie Potwierdzenie uiszczenia opłaty Dokumenty dodatkowe – wszystko to, co udowadnia więzi z krajem oraz dokumentuje informacje, przekazywane podczas rozmowy konsulowi Wszystko o formularzu DS-160 Formularz DS-160 jest dokumentem dostępnym on-line na stronie Ambasady USA. Wypełnia się go w domu (zajmuje to trochę czasu) i wysłany jest bezpośrednio do Ambasady. Nie drukuje się formularza, a jedynie stronę z kodem kreskowym, potwierdzającym wysłanie, ta strona potrzebna jest podczas spotkania z konsulem. Co istotne, formularz wydrukowany, wypełniony odręcznie, komputerowo, czy maszynowo, nie jest uznawany. Bardzo restrykcyjnie podchodzi się do informacji, zawartych w formularzu, naciąganie faktów i podawanie nieprawdziwych informacji skutkuje odmową przyznania wizy. Informacje praktyczne Wybierz Konsulat lub Ambasadę, w której umówisz się na spotkanie Formularz wypełniaj w języku angielskim, jedynym miejscem, w którym konieczne jest użycie polskich znaków, jest imię i nazwisko Sesja podczas wypełniania formularza ustawiona jest na 20 minut, jeśli przerwa w wypełnianiu będzie dłuższa, formularz wygaśnie i konieczne będzie rozpoczęcie wypełniania od nowa, żeby tego uniknąć, przydatne jest zapisanie formularza na dysku komputera lub zanotowanie identyfikatora dokumentu – wówczas można do niego wrócić. Nie zapomnij wydrukować strony potwierdzającej z kodem kreskowym Po wydrukowaniu tej strony, naciśnij przycisk back w oknie przeglądarki i wyślij kopię formularza na swój email (otrzymasz formularz w formacie PDF, otworzysz go za pomocą programu Adobe Acrobat) Przed wypełnianiem formularza wynotuj sobie daty i miejsca wyjazdów zagranicznych – to pytanie, na którym można się zablokować, mało kto od ręki pamięta daty i miejsca wszystkich zagranicznych wakacji. Wszystko o opłatach Ubieganie się o wizę wiąże się z opłatą. Jest bezzwrotna, nawet jeśli wizy nie otrzymamy. Obecnie koszt to 160 dolarów amerykańskich. Opłatę możesz uiścić wcześniej – potwierdzenie zapłaty (które musisz okazać podczas spotkania) jest ważne przez rok. Jeśli przekroczysz ten termin, pieniądze przepadają i aplikowanie o wizę wymaga wniesienia opłaty ponownie. Wszystko o spotkaniu z konsulem Na spotkanie można się umówić poprzez stronę www Ambasady. Konieczne jest podanie numeru paszportu, numeru potwierdzenia wpłaty i numer kodu kreskowego ze strony z potwierdzeniem wysłania formularza DS-160. W umówionym terminie musisz posiadać wszystkie wymienione wyżej dokumenty – potwierdzenie opłaty, potwierdzenie złożenia wniosku, zdjęcie i paszport (jeśli posiadasz poprzednie, również je zabierz), ponadto wszystkie dokumenty dodatkowe – udowadniające związek z krajem lub potwierdzające cel podróży. Konsul może – lecz nie musi – zapoznać się z dokumentami dodatkowymi, w przypadku wątpliwości, mogą one jednak pomóc. Jeśli jesteś skazany prawomocnym wyrokiem, zabierz także decyzję prokuratury i/lub wyrok sądu. Dobrze jeśli dokumenty są przetłumaczone na angielski. Konsul wprawdzie zwykle jest w stanie komunikować się w języku polskim, najlepiej jednak rozmowę prowadzić po angielsku i przedstawić komplet dokumentów w tym samym języku. Nie próbuj preparować fałszywych dokumentów, złapanie, nawet na drobnym oszustwie, z pewnością zaowocuje odmową wydania wizy. Wszystko o bezpieczeństwie w Ambasadzie To temat, który nieco stresuje gości Ambasady. Wdrożona jest tam całkiem pokaźna lista środków ostrożności, którym musimy się poddać. Na wstępie – nie zabieraj plecaków, dużych toreb, walizek i teczek większych, niż format A4. Nie zabieraj urządzeń elektronicznych, na baterie, pożywienia i napojów, zapałek, zapalniczek, ostrych przedmiotów, no i oczywiście broni – w żadnej postaci. Komórkę będziesz musiał zostawić w biurze ochrony, do odbioru przy wyjściu. Co do zasady, Ambasada nie przewiduje przechowywania przedmiotów, które znajdują się na liście zabronionych (wymienionych wyżej, poza telefonem), będziesz miał więc problem, nie mając gdzie ich zostawić. Przed rozmową zostaną także zdjęte twoje odciski palców – odbywa się to za pomocą elektronicznego skanera. Wszystko o rozmowie z konsulem To chyba najbardziej emocjonujący i stresujący element procedury wizowej. To zrozumiałe ze względu na fakt, że bez przejścia jej pozytywnie, nie ma mowy o podróży do USA. Ponadto, atmosfera wejścia do Ambasady, kontrole, bramki i środki ostrożności – nie powodują, że nastrój staje się przyjemniejszy. Równocześnie jednak, rozmowa jest zdecydowanie demonizowana i wcale nie przebiega w nerwowej atmosferze. Konsul jest zwykle całkiem sympatycznym, przyjaźnie nastawionym człowiekiem. Musisz pamiętać o tym, że pracownik Ambasady nie jest tam po to, aby utrudnić ci życie. Wykonuje swoją pracę. Staraj się być naturalny i prosto odpowiadaj na zadane pytania. Możesz usłyszeć ich wiele – cel podróży, planowane miejsce pobytu, planowany czas pobytu, poprzednie wyjazdy zagraniczne – długość ich trwania i cel. Rozmowa może odbywać się w języku angielskim lub polskim. Jeśli nie czujesz się na siłach odpowiadać w obcym języku, mów lepiej po polsku – ważne, żeby konsul cię zrozumiał. Masz tylko jeden cel – przekonać go, że wyjeżdżasz na wakacje. Na spotkanie nie ubieraj się w najlepszy garnitur. Owszem, wygląda się wtedy lepiej, ale jeśli nie ubierasz się tak na co dzień, będziesz czuł się mało swobodnie. Ubierz się schludnie, ale normalnie. Jak już przebrniesz przez rozmowę – to koniec stresu. Od razu od konsula otrzymasz informację o tym, czy wizę otrzymałeś, czy nie. Jeśli decyzja jest pozytywna, zostawiasz w Ambasadzie paszport i czekasz na jego zwrot z wizą w środku kurierem. Wszystko o wizach w kontekście dzieci Bez względu na wiek, dzieci także potrzebują wizy. Różnica między dziećmi, a dorosłymi polega tylko na tym, iż dzieciom (do ukończenia lat 14) nie zdejmuje się odcisków palców oraz nie muszą odbywać rozmowy z konsulem. Konieczne jednak jest uiszczenie opłaty za rozpatrzenie wniosku, wypełnienie dla dziecka formularza DS-160 i umówienie dziecka na rozmowę (czyli de facto zarezerwowanie czasu konsula na rozpatrzenie kompletu dokumentów). Do biura firmy kurierskiej TNT należy natomiast dostarczyć potwierdzenie, że dziecko zalicza się do kryteriów starania się o wizę bez spotkania z konsulem (ze strony Ambasady), potwierdzenie dostarczenia dokumentacji oraz potwierdzenie złożenia wniosku z kodem kresowym, no i oczywiście aktualne zdjęcie i paszport. Do dokumentacji załączyć trzeba kopię wizy rodzica/rodziców oraz oznaczyć, czy podróż będzie się odbywała z obojgiem rodziców, czy tylko z jednym z nich. Dziecko może także podróżować bez rodziców – wówczas należy złożyć pisemne wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje i do kogo dziecko leci. Ponadto, jeśli rodzic podróżujący ma inne, niż dziecko nazwisko, potrzebny będzie odpis aktu urodzenia lub sądowe postanowienie o adopcji. Współpracująca z Ambasadą USA w Polsce firma TNT dostarcza dokumentacje do placówki, a po zakończeniu procedury (rozpatrzeniu wniosku), dostarcza dokumenty z powrotem na wskazany adres. Sam proces trwa około 10 dni roboczych. Wszystko o podróżowaniu z dzieckiem do USA Przepisy są dość ostrożne. Dzieje się tak z uwagi na fakt sporej liczby uprowadzeń. Dlatego też, jeśli na przykład z dzieckiem podróżuje jeden rodzic, dobrze jest posiadać przy sobie pisemną zgodę drugiego rodzica (w języku angielskim). Taki dokument powinien zostać notarialnie poświadczony, a jego brzmienie powinno być następujące: „Potwierdzam, że moja żona/mąż/inna osoba podróżuje poza granice kraju z moim synem/córką i wyrażam na to zgodę”. Wszystko odrzuconym wniosku o wizę – czy odmowa oznacza koniec? Proces starania się o wizę jest kilkuetapowy i dostarcza solidnej dawki stresów. Dlatego fajnie, jak wszystko idzie zgodnie z planem i wiza ląduje w paszporcie. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Odmowę otrzymujesz zwykle (ale nie zawsze) z wyjaśnieniem powodu. A tym może być na przykład naruszenie prawa imigracyjnego, nieautoryzowane przedłużenie pobytu podczas poprzedniej wizyty, albo – najczęściej – paragraf 214 (b), który oznacza, że nie przekonałeś konsula o prawdziwości podanego celu podróży, czyli – mówiąc prościej – konsul uznał, że twoje argumenty i powody nie są wystarczające, aby uznać, że w USA nie zostaniesz nielegalnie, a twoje więzi z Polską są zbyt słabe, aby bazować na nich twierdząc, że do domu jednak wrócisz. Możesz się w takim wypadku odwoływać, załączając na przykład list od rezydenta albo obywatela USA – w takim piśmie powinno znajdować się potwierdzenie podanego przez ciebie wcześniej celu wyjazdu oraz poświadczenie, że faktycznie wybierasz się tam czasowo (urlopowo). Możesz także poszerzyć zbiór dokumentów, które pokazywałeś konsulowi, udowadniając więzi z krajem – jeśli posiadasz jakieś dokumenty, których nie pokazałeś pierwotnie, a które mogą potwierdzać twoje zamiary. Jeśli odmowa nastąpiła na podstawie paragrafu 214 (b), o wizę możesz aplikować ponownie po nastąpieniu jakiś zmian w twojej sytuacji – czyli kiedy wątpliwości konsula zostaną samoistnie rozwiane poprzez zmianę twojej więzi z krajem. To może być kupno mieszkania, ślub albo nowa, dobra praca z porządnym wynagrodzeniem. Wszystko o loterii wizowej Loteria wizowa to program, umożliwiający aplikującym legalne ubieganie się o wizę imigracyjną z rodziną (dziećmi, małżonkami). Loteria jest podstawą do wydania zielonej karty, uprawniającej do pobytu oraz legalnej pracy w Ameryce. Mnóstwo informacji szczegółowych dostępnych jest na stronie Ambasady. W kwestii loterii, przede wszystkim, trzeba spełniać kryteria podstawowe – kraj ojczysty musi się znajdować na liście krajów zakwalifikowanych (Polska się na tej liście znajduje). Ponadto, wylosowanie nie oznacza jeszcze otrzymania wizy – jest tylko dokumentem, uprawniającym do udziału w kolejnych etapach. Oznacza to kolejność wypełnienia zaawansowanych wniosków i formularzy oraz rozmowy z konsulem. Również i to spotkanie wymaga wniesienia bezzwrotnej opłaty. Wszystko o biletach lotniczych do USA Jak wiadomo, bilety kupowane w ostatniej chwili są o wiele droższe od tych, kupowanych wcześniej. Dlatego o wizę należy aplikować z wyprzedzeniem, mając jeszcze czas na kupienie biletów lotniczych w dobrej cenie. Generalnie odmowa przyznania wizy nie upoważnia do otrzymania od linii lotniczych zwrotu za kupiony bilet – po prostu przepadnie. Są jednak wyjątki. Niektóre linie lotnicze (SWISS, Air Canada, Air Berlin, LOT, Lufthansa, SAS) przewidują zwrot w przypadku udokumentowania (pisemnego potwierdzenia z Ambasady/Konsulatu) odmowy otrzymania wizy, nie dotyczy to jednak wszystkich taryf. 10 najczęściej zadawanych pytań o wizy do USA O co pytają w formularzu DS-160? Wniosek możesz przejrzeć on-line przed wypełnianiem. Ogólnie jest tam mnóstwo pytań osobowych – wszelkie dane, adres, miejsce urodzenia, etc. Ponadto, cel podróży i miejsce tymczasowego pobytu w USA – tu można podać nawet adres hotelu. Są także pytania o powiązania – czy lecisz do znajomych, rodziny, jakie łączą cię z nimi relacje. Czy wyjazd jest prywatny, czy organizowany. Czy i gdzie pracujesz, czym się zajmujesz i jakie masz wykształcenie. Dokąd i kiedy jeździłeś za granicę. Pytań jest wiele, ale większość z nich to oczywiste pytania o dane. Pamiętaj – nie kręć i nie wymyślaj, w ten sposób możesz sobie tylko zaszkodzić. 2. Kończy się data ważności mojego paszportu, mogę się starać o wizę? Data ważności paszportu musi przekraczać 6 miesięcy. 3. Czy moja wiza przepada, jeśli wciąż jest ważna, ale paszport już utracił ważność? Nie. Wiza pozostaje ważna. Podczas podróży musisz posiadać przy sobie dwa paszporty – nowy, bez wizy i stary – z wizą. Naturalnie cel podróży musi być spójny z posiadaną kategorią wizową. 4. Mogę się gdzieś dowiedzieć, jaki jest status mojego wniosku? Status wniosku wizowego możesz sprawdzić on-line na stronie Ambasady, wybierając miejsce umawianego spotkania oraz podając numer kodu kreskowego z potwierdzenia złożenia wniosku. 5. Czy mogę przedłużyć wizę, która traci ważność? Niestety nie. Wiza przyznana na określony czas traci bezpowrotnie swoją ważność wraz z upływem wskazanego terminu. Nowa wiza oznacza ponowne przejście całego procesu. Na pocieszenie jednak – jeśli w twoim życiu nic się nie zmieniło na gorsze, więzi z ojczyzną są tak samo mocne, a poprzednie pobyty w USA kończyły się zgodnie z terminem, masz większe szanse na otrzymanie wizy ponownie. 6. Czy przelew opłaty za wizę muszę wykonać ze swojego konta? Nie. Możesz wpłacić pieniądze z czyjegoś konta, w tytule powinna być jednak informacja o kogo chodzi, a ty musisz posiadać wydruk potwierdzenia opłaty. 7. Kiedy powinienem wyrabiać wizę? W praktyce najdogodniejszym terminem jest wyprzedzenie planowanego wyjazdu o około 4 miesiące. To czas, który z powodzeniem wystarczy i na przejście procedury wizowej (z nawiązką) i na kupno biletów lotniczych w atrakcyjnej cenie. 8. Jednocześnie się uczę i pracuję – jak mam to oznaczyć w formularzu? W polu adresu i miejsca pracy lub szkoły podaj dane zatrudnienia, natomiast w polach przeznaczonych na opisanie zajęcia, wpisz, że jesteś studentem i podaj nazwę swojej uczelni. Powiedz konsulowi o tym, że uczysz się i pracujesz. 9. Nie mogę znaleźć numeru inwentaryzacyjnego paszportu, a muszę go podać w formularzu. W obecnie wyrabianych w Polsce paszportach nie istnieje ten numer. Zaznacz w tym polu opcję „nie”. 10. Czy paszport może odebrać ktoś inny w moim imieniu? Tak, z punktu odbioru dokumentów albo od kuriera, twój paszport z wizą może odebrać ktoś inny, musi posiadać swój dokument ze zdjęciem i ksero twojego dokumentu ze zdjęciem oraz podpisane przez ciebie upoważnienie (musi zawierać imię i nazwisko upoważnionego oraz dane upoważniającego). „Materiał został przygotowany przez portal okerujący min. tanie loty do Nowego Jorku”
Cała wizyta w ambasadzie trwała niecałą godzinę, rozmowa z konsulem może 2 minuty zakończona zdaniem "pani wiza będzie ważna 10 lat" :D Link do wypowiedzi Kasia カシャ J. kosmetolożka i
Rozmowa z konsulem USA ma decydujący wpływ na uzyskanie wizy turystycznej do Stanów. Jak przebiega? Spotkanie z konsulem mam już za sobą i było całkiem sympatycznie. Któż z nas nie marzy o podroży do Stanów Zjednoczonych? To dopiero byłaby wyprawa! Jednak prawda jest taka, że część osób porzuca lub odkłada swoje plany wyjazdu do USA z powodu procedury wizowej. 576 złotych i stres związany ze spotkaniem z konsulem zwyczajnie odstraszają. Nie ma się jednak czego bać. Większość wnioskodawców otrzymuje wymarzony dokument bez większych problemów. Wniosek o wizę do USA Aby spotkanie z konsulem USA w ogóle doszło do skutku należy spełnić kilka warunków: należy mieć aktualny paszport i wykonać zdjęcie zgodnie z wymogami, należy wypełnić formularz DS-16, należy uiścić opłatę wizową w wysokości 576 złotych, należy umówić się na rozmowę z konsulem, wszystkie informacje i sam formularz znajdziecie tutaj, Formularz DS – 160 Aby dokonać wszystkich formalności przed rozmową z konsulem należy zarejestrować się na stronę podanej powyżej. Formularz DS -160 zawiera nasze podstawowe dane (imię, nazwisko, adres zameldowania, telefon, numer paszportu, informacje o aktualnym zatrudnieniu oraz naszej pracy na przełomie 5 ostatnich lat, dane kontaktowe do osoby lub jednostki, którą zamierzamy odwiedzić w Stanach. Formularz nie jest zbyt skomplikowany, ale pamiętajcie, że wypełniamy go w języku angielskim. Piszcie prawdę i nie koloryzujcie, szkoda byłoby stracić szansę na wyjazd do USA z powodu oszustwa. Do formularza możecie od razu dodać odpowiednie zdjęcie. Formalności Po wypełnieniu formularza i zapisie otrzymacie potwierdzenie wypełnienia wniosku. Najlepiej go od razu wydrukować ale możecie też przesłać na pocztę (na wszelki wypadek). Zapiszcie sobie numer potwierdzenia, bo za chwilę będziecie go podpinać do wpłaty. Po wykonaniu wpłaty również wydrukujcie bądź prześlijcie na maila potwierdzenie. Błędy we wniosku wizowym Błędy we wnioskach zdarzają się bardzo często. Zanim dokonacie opłaty za wizę i umówicie spotkanie tych wniosków możecie wypełnić kilka. Jeśli jednak wiecie, że do Waszego formularza wkradł się błąd a Wasze spotkanie jest już umówione macie dwa wyjścia: zgłosić błędy we wniosku wizowym podczas rejestracji w konsulacie, wypełnić nowy wniosek i zabrać go ze sobą na rozmowę lub powiadomić o nowym wniosku telefonicznie poprzez infolinię ambasady Panel użytkownika Po wykonaniu wszystkich opisanych przeze mnie formalności możecie umawiać się na spotkanie z konsulem. Dokonacie tego w Waszym panelu użytkownika. Czas oczekiwania to zazwyczaj 1 dzień roboczy. Na rozmowę z konsulem USA zabieracie ze sobą: potwierdzenie wypełnienie formularza DS-160 potwierdzenie spotkania paszport zdjęcie (jeśli nie dodaliście go elektronicznie) Ja na rozmowę z konsulem umówiłam się w Warszawie. Co prawda przy Pięknej 12 ustawiła się całkiem spora kolejka, jednak kolejne osoby były wzywane do środka w niemal ekspresowym tempie. Na początku oddajecie telefon (dostajecie numerek, pod którym możecie go potem odebrać). Potem przechodzicie przez kontrolę (tak jak na lotnisku). Nie możecie zabrać ze sobą jedzenia, picia, broni, ostrych przedmiotów… Z dokumentami udajecie się do rejestracji, otrzymujecie numerek, który wyświetla się w kolejnych okienkach. Na początku przekazujecie dokumenty, zbierane są odciski palców, a potem przechodzicie do konsula. Podczas rozmowy najczęściej pada pytanie o powód Waszej podróży, miejsca, które chcecie odwiedzić, zatrudnienie, czy krewnych w Stanach (o ile piszecie o nich w formularzu). Po kilku pytaniach konsul wydaję decyzję o przyznaniu wizy. Jeśli Wasz wniosek zostanie rozpatrzony negatywnie, konsul jest zobowiązany do wyjaśnienia dlaczego podjął taką decyzję. Paszport zostaje na miejscu, możecie go odebrać w ciągu 3-5 dni w wybranym w panelu użytkownika punkcie. Wszyscy pracownicy, którzy mnie obsługiwali byli przesympatyczni i niezwykle pomocni. Rozmowę z konsulem wspominam bardzo dobrze. Nie ma się czego bać! Related content 347 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다. 질문에 대한: "śpij syneczku zamknij oczka tekst - Jewel - Brahms Lullaby with Lyrics"? 자세한 답변을 보려면 이 웹사이트를 방문하세요. 3358 보는 사람들 Ambasada Amerykańska w Polsce poinformowała dziś ( na swojej stronie internetowej o zmianie w przepisach dotyczących wydawania wiz wjazdowych do USA. Zmiana w przepisach dotyczy jednak tylko osób które posiadają już w paszporcie ważną wizę uprawniającą do wjazdu na teren Stanów Zjednoczoncyh. Według nowych przepisów emigracyjnych które weszły w życie 9 lutego 2017 roku osoby, które otrzymały wizy po 10 grudnia 2007 roku mają na ich odnowienie tylko 12 miesięcy (a nie jak wcześniej aż 48 miesięcy). Tak wygląda informacja na oficjalnej stronie „ Visa Information Service for Poland.” Co to oznacza dla osób mających wizy do USA? Nie jest to wbrew krążącym w sieci opiniom żadne wielkie zaostrzenie przepisów wizowych pomiędzy Polską oraz USA. Należy tylko pamiętać aby sprawdzić w paszporcie datę wygaśnięcia wizy i w ciągu 12 miesięcy złożyć ponownie w ambasadzie (lub drogą elektroniczną) wniosek o jej odnowienie. Aby odnowić wizę do USA spełnione muszą być następujące warunki: Wiza MUSI być odnowiona w ciągu 12 miesięcy od dany wygaśnięcia jej ważności. Dane personalne osoby odnawiającej wizę nie uległy zmianie Wiza (ta która kończy ważność) musi być wydana po 10 grudnia 2007 roku. Wiza musi być tej samej kategorii. Osoba nie mogła nigdy wcześniej otrzymać odmowy otrzymania wizy wjazdowej do USA. Osoba przedłużająca wizę musi wciąż mieszkać w rejonie obsługiwanym przez ten sam konsulat przez który otrzymała poprzednią (wygasającą) wizę. Pawel P. © 2017 Aktualizacja: styczeń 2019 Źródło: [btnsx id=”6636″]
Nie zdziwcie się jak wszyscy w poczekalni będą słyszeli Waszą rozmowę z konsulem. Rozmowa trwa 2-3 minuty. Konsul może zapytać Cię gdzie jedziesz, w jakim celu, z kim, gdzie pracujesz i ile zarabiasz, ew. o rodzinę przebywającą nielegalnie, skąd masz pieniądze i ile, czy masz już bilet i czy kiedyś już byłeś w USA.
Wielu ludzi namiętnie szuka informacji w internecie aby jak najlepiej przygotować się do rozmowy z Konsulem i otrzymać upragnioną wizę do Stanów Zjednoczonych. To już moje drugie podejście, druga wiza i druga rozmowa, która zakończyła się powodzeniem. Właśnie jestem po rozmowie w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie. Szykujesz się na wyjazd Work&Travel?, będziesz uczestnikiem wymiany studenckiej?, a może chcesz wyjechać w celach turystycznych? Pytania padają podobne. Jak wyglądały moje 25 min w Ambasadzie? Przekonaj się! Na 10:30 miałem zaplanowaną wizytę przy ul. Pięknej w Warszawie. Ambasada sama zaleca aby nie stawiać się wcześniej, ponieważ nie zostanie się wpuszczonym, a niepotrzebne kolejki pod wejściem sprawiają, iż ludzie wzajemnie się nakręcają i stresują. Zjawiłem się pod Ambasadą o 10:15, strażnik wyszedł i zapytał o godzinę spotkania, po uzyskaniu ode mnie informacji zaprosił do środka i kazał zostawić swój telefon komórkowy i portfel. UWAGA! to jedyne co możesz wnieść do Ambasady (praktycznie tylko za próg drzwi, bo jest ci wszystko zabierane) i teczka z Twoimi dokumentami. Wszelkie torby, napoje, teczki, plecaki należy zostawić poza ambasadą na swoją własną odpowiedzialność. Gdy zostawiłem telefon i portfel otrzymałem numerek „13” 🙂 chwila przemyśleń i wmawiania sobie, że przecież 13 musi być szczęśliwa zadziałały ;- ). Przechodzimy przez bramkę jak na lotnisku, prześwietlamy dokumenty i udajemy się dalej do sekcji wizowej wiz nieimigracyjnych! Po zejściu schodami w dół, pierwszy punkt to sprawdzenie dokumentów, trwa 1 min, w moim przypadku był to paszport, potwierdzenie aplikacji o wizę(160$), oraz zapłata za dokument SEVIS (koszt: 180$, potwierdzenie wpisu w system komputerowy ludzi, którzy przyjeżdzają do USA na studia). Niestety aplikowanie jest kosztowne, a w razie nieprzyznania wizy pieniądze nie zostają zwracane… Następnie skierowany zostałem do pierwszego okienka, które odzwierciedla okienko na poczcie, tam zapytany zostałem po Polsku o cel wizyty i czy posiadam już jakąś wizę do USA. Oczywiście odpowiedziałem twierdząco, ponieważ od 5 lat posiadam wizę turystyczną B2. Uprzejmy pracownik skierował mnie do kolejnego okienka, przy którym czekała Pani z łamanym polskim i poprosiła o odciśnięcie palców za pomocą specjalnego czytnika. Wydała mi numer A138 i prosiła o oczekiwanie na interview czyli rozmowę, od której wszystko zależy 😉 Czas oczekiwania wśród ok 30 osób biegł bardzo szybko. Po 10 min oczekiwania wyświetlił się mój numer i stanowisko nr. 8. Po podejściu, urzędnik zapytał w jakim celu jadę, po odpowiedzi, że na studia zaczął mówić po angielsku (rozmowa o wizy B2- odbywa się po polsku, J-1 po angielsku, ponieważ znajomość angielskiego jest wymogiem otrzymania wizy studenckiej wymiany). Padło 5 pytań: cel wizyty, kto finansuje moją podróż/edukację, na ile jadę, czym zajmuje się moja Mama, czy znam swoje prawa w Stanach Zjednoczonych i czy mam jakieś pytania w związku z nimi. Po odpowiedzi zostałem poinformowany, że wiza została przyznana 🙂 Uff…. Co za tym idzie? Paszport zostaje za okienkiem, przygotowana wiza w ciągu 5 dni będzie do odebrania w punkcie kurierskim firmy TNT, albo przyjdzie do domu, jeśli za taką dodatkową opcją opowiedziało się podczas wypełniania wniosku ( tutaj opisana jest cała procedura jak wypełnić wniosek zależnie od celu podróży. No właśnie, jeszcze 2 tygodnie i wyprowadzka… Czas leci baaaardzo szybko, 7 miesięcy poza Polską, z jednej strony adrenalina jest nieziemska, z drugiej jest to sporo czasu! Powoli trzeba zacząć się pakować! 🙂
Wiza narzeczeńska K-1 przeznaczona jest dla osób, które planują wziąć ślub w Stanach Zjednoczonych i od razu tam zostać na stałe. Posiadając wizę narzeczeńską K-1 lub K-2 do USA, możemy złożyć od razu formularz I-765 o zezwolenie na pracę. Wiza K-1 ważna jest przez pół roku od dnia jej wydania. Rzeczywiscie zdazylem bez problemu. Bylem na 9:30 i wchodzilem chyba jako ostatni na 9:30 Przede mną już kilka osób na 10 bylo. Krótka kolejka jest na zewnątrz do kontroli osobistej i rzeczywiscie zabieraja telefony. Krotka rejestracja z pobieraniem odciskow palcow i jakies 30 minut czekania na konsula. Przede mną było 40 osób w kolejce ale nie trwalo to dlugo. Rzeczywiscie nie ma reguly co do czasu trwania rozmowy bo Pan z Pania ktorzy chcieli leciec do NY na 2 dni byli maglowani przez 20 minut a grupki rodzinne zajmowaly 5 minut. Wystepowalem takze o wize dla syna, wszystko zajelo jakies 3 minuty a pytanie mialem tylko czy zona ma wize. Trzeba czytac informacje o koszcie wizy na stronach bo obowiązuje kurs na dany okres. Mozna bylo doplacac roznice gotowka bezposrednio w kasie ambasady. thx za info pozdrawiam Można rozmawiać po angielsku lub po polsku – konsul zna polski na tyle żeby nas zrozumieć. My z kolei możemy uwiarygodnić się bardziej jeśli znamy dobrze angielski. Niewątpliwie rozmowa z konsulem twarzą w twarz wydaje się być najbardziej stresującym krokiem w celu uzyskania wizy. Jeszcze parę lat temu nie było takich rozmów. Co to jest wiza? Wiza amerykańska jest dokumentem wydanym przez Ambasadę lub Konsulat Stanów Zjednoczonych i naklejonym na jedną ze stron paszportu, który uprawnia do starania się o wjazd na terytorium USA. Wiza nie gwarantuje wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Oznacza jedynie, że podanie wizowe zostało rozpatrzone przez konsula amerykańskiego, który stwierdził, iż dana osoba może podróżować do punktu granicznego na lotnisku, w porcie morskim bądź na granicy lądowej i ubiegać się o zezwolenie na wjazd w określonym celu. Jedynie amerykański urzędnik imigracyjny Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego (DHS) jest uprawniony do wydania zezwolenia na wjazd do Stanów Zjednoczonych i decyzji jak długo może trwać dany pobyt. Gdzie można ubiegać się o wizę do USA mieszkając w Polsce? Wnioski wizowe można składać w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie lub w Konsulacie w Krakowie. Ambasada Stanów Zjednoczonych Ameryki – Sekcja konsularna Sekcja Konsularna ul. Piękna 12 00-540 Warszawa Telefon: +48-22/504-2000 Fax: +48-22/504-2088 Konsulat Generalny USA ul. Stolarska 9 31-043 Kraków Telefon: +48/12 424-5100 Fax: +48/12 424-5103 Kategorie wiz Kategoria wizowa zależy od celu podroży. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na stronie Kategorie wizowe Opis A-1/A-2 Dyplomaci i przedstawiciele rządu A-3 Personel pomocniczy posiadaczy wiz A1/A2 B-1/B-2 Osoby wyjeżdżające służbowo, turystycznie lub na leczenie C-1 Tranzyt C-1/D Członkowie załogi samolotu lub statku E-1/E-2 Inwestorzy i przedsiębiorcy F-1 Studenci i uczniowie G-1-4 Przedstawiciele organizacji międzynarodowych G-5 Personel pomocniczy posiadaczy wiz G-1-4 H Tymczasowa praca i praktyka (H-3) I Dziennikarze J-1 Au-pairs, stażyści, wymiana naukowa/studencka, program „Praca i Podróże” L Pracownicy oddelegowani do amerykańskiego oddziału firmy M-1 Studenci – szkolenie zawodowe NATO 1-6 Przedstawiciele NATO NATO 7 Personel pomocniczy posiadaczy wiz NATO 1-6 O Osoby o wyjątkowych uzdolnieniach lub osiągnięciach w dziedzinie nauki, sztuki, edukacji, biznesu lub sportu P Sportowcy, artyści i wykonawcy estradowi Q Wymiana kulturalna R Pracownicy religijni Na czym polega różnica między ważnością wizy a długością pobytu? Data upływu ważności wizy oraz dozwolony czas pobytu na terytorium Stanów Zjednoczonych to dwa różne terminy. Ważność wizy to okres od daty wydania wizy do daty upływu jej ważności, które widnieją na wizie. W tym czasie wiza może być wykorzystana na podróż do punktu granicznego, aby ubiegać się o wjazd do Stanów Zjednoczonych. Na wizie określona jest ilość wjazdów, od jednego do wielokrotnego, w tym samym celu podróży. Data upływu ważności wizy nie powinna być mylona z długością zezwolenia na pobyt w USA, którą określa urzędnik imigracyjny w punkcie granicznym na formularzu I-94 rejestrującym wjazd i wyjazd. Nie należy podejmować żadnych nieodwracalnych decyzji związanych z podróżą lub kupować biletu aż do chwili otrzymania paszportu z wizą. Jak ubiegać się o wizę Krok 1 Dotyczy ubiegania się o wizę nieimigracyjną: Aby określić typ wizy należy przeczytać informacje o Najczęściej występujących wizach nieimigracyjnych. Znajdą tam Państwo informację o wymaganiach dotyczących danego typu wizy. Należy wybrać typ wizy pasujący do Państwa sytuacji. Należy również zapoznać się z Programem Ruchu Bezwizowego. Jeśli Państwa kraj należy do tego programu nie muszą Państwo starać się o wizę pod warunkiem, że chcą Państwo podróżować w celach turystycznych lub biznesowych oraz jeśli pobyt nie przekroczy 90 dni. Krok 2 Gdy określą Państwo typ wizy należy uiścić opłatę wizową. Strona z rodzajem wiz i opłat za rozpatrzenie podania podaje wysokość opłat w lokalnej walucie. Aby zapłacić opłatę wizową należy przeczytać informacje na stronie Formy Płatności/Dokonanie Opłaty Wizowej. Na tej stronie dowiedzą się Państwo jak dokonać opłaty wizowej. Po dokonaniu opłaty należy zachować jej numer aby umówić się na rozmowę z konsulem. Krok 3 Następnie należy wypełnić wniosek wizowy DS-160. Należy zapoznać się z instrukcjami umieszczonymi na stronie Wypełnienie formularza DS-160. Wszystkie informacje muszą być poprawne i dokładne. Po wysłaniu formularza nie można już robić żadnych poprawek. Jeśli potrzebują Państwo pomocy należy skontaktować się z prawnikiem imigracyjnym lub tłumaczem. Infolinia wizowa nie może pomóc w wypełnianiu formularza DS-160. Prosimy o zachowanie numeru Państwa wniosku DS-160, który będzie potrzebny by umówić się na rozmowę z konsulem. Krok 4 To już prawie wszystko by umówić się na rozmowę z konsulem. Wystarczy tylko założyć profil w systemie i wypełnić wszystkie pola i stworzyć hasło. Gdy znajdą Państwo w systemie ukaże się panel sterowania. Prosimy kliknąć na link Wyznacz spotkanie po lewej stronie menu. Wymagane informacje: Numer Państwa paszportu, Numer opłaty wizowej z Banku Pocztowego lub z innego sposobu płatności. (kliknij tutaj po pomoc jak znaleźć numer opłaty wizowej lub dowiedzieć się o innych sposobach płatności), 10-cyfrowy numer kodu kreskowego z wniosku wizowego DS-160. Po zgromadzeniu tych danych należy wybrać typ wizy, wprowadzić dane personalne, dodać osoby towarzyszące w podróży (jeśli takie są), wybrać miejsce odbioru dokumentów, potwierdzić numer opłaty wizowej oraz wybrać dzień i godzinę spotkania z konsulem. Krok 5 Należy udać się do Ambasady/Konsulatu Stanów Zjednoczonych w dniu umówionej rozmowy. Podczas umawiania spotkania, zostanie podana godzina wejścia do Konsulatu. Ze względu na Państwa bezpieczeństwo i wygodę, prosimy o przybycie o wyznaczonej godzinie, nie wcześniej. Pozwoli to uniknąć czekania na ulicy, szczególnie przykrego w okresach trudnych warunków pogodowych. Należy zabrać ze sobą: wydruk potwierdzenia daty umówionej rozmowy, wydruk strony potwierdzającej złożenie formularza DS-160, zdjęcie, jezeli nie zostalo wgrane do formularza DS-160 lub jeżeli nie spełnia wymaganych kryteriów. W recepcji konsulatu Ambasady USA w Warszawie znajduje się foto budka, w której można zrobić zdjęcie o wymaganym rozmiarze i formacie. Koszt wykonania zdjęcia wynosi 30 PLN. Automat nie przyjmuje nominałów większych niż 20 PLN. Skorzystanie z tej usługi jest dobrowolne, można przynieść fotografie wykonane w innym miejscu. ważny paszport i poprzednie paszporty oraz dodatkowe dokumenty zgodne z kategorią wizową: Wiza służbowa / turystyczna Wiza pracownicza Wiza studencka Wiza dla uczestników wymiany Wizy tranzytowe / wizy dla członków załogi samolotu lub statku Wizy dla pracowników instytucji religijnych Wiza dla dziennikarzy i przedstawicieli mediów Wiza dla personelu pomocniczego i pomocy domowej Podania bez w/w dokumentów nie będą rozpatrywane. Krok 6 Jeśli wiza zostanie przyznana, paszport z wizą będzie można otrzymać na dwa sposoby: Za dodatkową opłatą w wysokości 24 złotych, paszport może być dostarczony przez kuriera TNT pod adres wskazany podczas umawiania terminu rozmowy lub Bez dodatkowej opłaty paszport będzie można odebrać w punkcie odbioru dokumentów wybranym przez Państwa podczas umawiania terminu rozmowy. Szczegóły na temat odbioru paszportu z wizą można znaleźć na tej stronie internetowej. Opracowano na podstawie materiałów Embassy Poland. Fot. CC / Flickr / Spadek na Ukrainie odziedziczony przez obywatela Polski. Odrzucenie spadku po upływie 6 miesięcy. Jedną z możliwości odrzucenia spadku po osobie bliskiej w Polsce, gdy samemu mieszka się za granicą jest udanie się do konsula Rzeczypospolitej Polskiej we właściwym terytorialnie urzędzie i złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku.
W dzisiejszym wpisie będzie trochę podróżniczo i biurokratycznie, a wszystko to za sprawą aplikacji o wizę amerykańską, o którą musi się starać każdy, kto marzy o wakacjach w USA. Ja starałam się o wizę amerykańską na początku tego roku. Niby prosta czynność, a jednak jest dużo małych kroczków, które muszą zostać spełnione, aby spotkać się “sam na sam” z panem konsulem. Jako że niektóre z nich nie są dokładnie przedstawione i nie wiadomo za bardzo, na którym etapie np. wpłacić pieniądze albo kiedy i jak przelew zostaje zaakceptowany stwierdziłam, że warto mieć wszystko zebrane i opisane w jednym miejscu. Po trochu opisuję tę procedurę dla samej siebie, jeśli za 10 lat wiza turystyczna B1/B2 mi wygaśnie, a ja nie będę pamiętać jak się o nią aplikowało. Po części piszę też dla Was. Może ktoś z Was będzie się starać w najbliższym czasie o wizę i przeraża go cała ta urzędowa otoczka. W tym poście znajdziecie wszystkie ważne informacje, począwszy od tego jak i kiedy zrobić zdjęcia do wizy, po przebieg rozmowy i jej zakończenie słowami: “Miss, your visa has been approved“. Przygotowując się do wypełniania wszystkich papierów szukałam w Internecie, czy ktoś nie zebrał tego jakoś w sensowną całość. Prawie nic nie znalazłam. Oglądałam jakieś filmiki, które jednak nie odpowiedziały na wszystkie moje pytania. No więc skoro mam już tę wiedzę “co, gdzie, kiedy i jak” to nie pozostało mi nic innego, jak zacząć ten wpis. KIEDY ZAINTERESOWAĆ SIĘ APLIKOWANIEM O WIZĘ? Pierwsze i chyba jedno z ważniejszych pytań podczas ubiegania się o wizę. Wiadomo, że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie składać podania o wizę na miesiąc przed podróżą. Ani tym bardziej po zakupieniu biletu. Zresztą jednym z ostrzeżeń pojawiających się na stronie internetowej jest informacja, aby nie kupować biletu przed otrzymaniem wizy. To chyba jasne dlaczego. Na moim własnym przykładnie powiem Wam, że lepiej zainteresować się tematem wcześniej, niż za późno. Ja zaczęłam dowiadywać się co, jak i gdzie już pod koniec grudnia 2015 roku. Przeczytałam od deski do deski wspomnianą wcześniej stronę, na której znajdziecie większość potrzebnych informacji. Formularz wypełniłam na początku stycznia, a spotkanie z konsulem miałam 8 stycznia. Szybko i sprawnie. Ale żeby tak było trzeba przejść przez wszystkie poniższe kroki. KROK 1: ZDJĘCIE WIZOWE Pierwszym krokiem w moim staraniu się o wizę było zrobienie aktualnych zdjęć wizowych. Wiem, mogłabym w pierwszym kroku zawrzeć wyrobienie sobie paszportu. Wychodzę jednak z założenia, że ten kto wybiera się w podróż za ocean jest świadomy tego, że Ameryka nie leży w UE. A tak na poważnie to według mnie zdjęcie powinno być właśnie tym pierwszym krokiem. Dlaczego? Dlatego, że wypełniając formularz DS-160 jesteśmy proszeni o załączenie do aplikacji aktualnego zdjęcia w formacie .jpg. W obecnych czasach każde studio fotograficzne jest na tyle zaznajomione z procedurami, że nie musimy się o nic martwić. Oczywiście warto wiedzieć, że na zdjęciu musi być widoczne czoło, brwi i uszy. Nie musimy też drukować wykonanych fotografii. Wystarczy w studiu poprosić o zgranie wybranego zdjęcia na pen drive’a, które w domu dołączone zostanie do aplikacji przez Internet. Jeśli chcecie poczytać trochę więcej na temat zdjęcia wizowego, odsyłam Was do tej strony. KROK 2: OPŁATA WIZOWA Ten krok to nie “Wykonanie płatności”, a dowiedzenie się ile w danym terminie wynosi opłata wizowa. Opłata za wizę turystyczną B1/B2 (bo o takiej tutaj opowiadam) wynosi 160$, jednakże ma ona zostać wniesiona w lokalnej walucie. Płacimy więc w złotówkach, nie w dolarach. Uważajcie na to, ponieważ opłaty źle wniesione nie podlegają zwrotowi (to zdanie pojawia się często na stronie Nie musimy się jednak martwić o przeliczenia z USD na PLN. Wszystko mamy podane jak na tacy na stronie dotyczącej opłat wizowych (tutaj). Wartość dolara przeliczana jest według aktualnego kursu Ambasady, który obowiązuje zazwyczaj kilka dni (data aktualnego kursu jest zawsze podana). Zapoznawszy się z ceną naszego marzenia nie pozostaje nam nic więcej, jak przygotować pieniążki i zabrać się za formularz DS-160. KROK 3: FORMULARZ DS-160 Mamy zdjęcia, wiemy ile za tę przyjemność, a więc idźmy dalej. Kolejnym krokiem jest wypełnienie formularza DS-160, który jest dostępny tutaj (dodatkowe informacje znajdziecie tutaj). Wybieramy miasto i kraj, w którym będziemy aplikować o wizę (w moim przypadku był to oczywiście Kraków), dodajemy zdjęcie wizowe i klikamy na “Start an application”. W kolejnym oknie wyświetla się indywidualny numer Application ID. Warto go sobie gdzieś zanotować, bo będzie nam jeszcze potrzebny. Przechodząc dalej zaczynamy wypełniać formularz. Dobrze jest mieć po ręką paszport (potrzebny będzie numer paszportu), adres pod którym planujecie się zatrzymać w USA (jeśli jest to rodzina, to oczywiście jej adres), wszystkie potrzebne numery telefonów i adresy mailowe. Najłatwiej będzie zrobić sobie jeden dokument Word, w którym wpiszecie te wszystkie dane na czas starania się o wizę. Nie będziecie musieli przepisywać adresów po kilka razy, bo wystarczy samo Ctrl+C i Ctrl+V (Ja zrobiłam sobie taki właśnie plik na samym początku i było mi o niebo łatwiej. Polecam!) W każdym momencie możecie przerwać wypełnianie formularza, zapisać go i wrócić do niego za jakiś czas. Wybieracie wtedy opcję “Retrieve an application”, wpisujecie numer Application ID i zostajecie automatycznie przeniesieni do ostatnio wypełnianej sekcji. Gdy wypełnicie i zapiszecie aplikację, potwierdzicie wszystkie informacje i wyślecie ją, dostaniecie “Confirmation”, które można od razu wydrukować lub zapisać do przyszłego wydruku. Potwierdzenie będzie Wam potrzebne podczas spotkania z konsulem, więc warto mieć go w formie papierowej. A oto jak wygląda takie potwierdzenie. Wybaczcie, że nie pokażę Wam mojego zdjęcia. Jak wiadomo na tego typu fotografiach wychodzi się… dosyć niekorzystnie. Miejmy więc litość. KROK 4: PROFIL W SYSTEMIE WYZNACZANIA SPOTKAŃ Możemy powiedzieć, że jesteśmy na półmetku. Następnym krokiem jest stworzenie profilu w systemie (link), w którym zarejestrujemy wypełniony formularz, zapłacimy za wizę i wyznaczymy termin spotkania z konsulem. Należy stworzyć konto nowego użytkownika wpisując swoje imię i nazwisko. Kiedy już założycie konto i zalogujecie się, musicie umówić się na spotkanie z konsulem (a tak naprawdę to najpierw zapłacić, a później się umówić). W tym celu wybieracie opcję “Nowy wniosek/Wyznacz spotkanie”. Zostaniecie odesłani do kolejnego mini formularza, który musicie uzupełnić. Wybieracie typ wizy, o jaką się ubiegacie, miasto Konsulatu/Ambasady oraz po raz kolejny wpisujecie swoje dane, dane adresowe miejsca, w którym będziecie przebywać w Stanach itp. I właśnie w tym miejscu przyda się Wam plik w Wordzie, o którym wspominałam. Po uzupełnieniu wszystkiego zostaniecie przeniesieni do ostatniego okna, czyli do okna płatności. I tutaj musicie kliknąć w link “Aby wyświetlić dostępne opcje płatności on-line kliknij TUTAJ”. KROK 5: PŁATNOŚĆ Nadszedł najbardziej stresujący moment. Żartuję! Chociaż myśl, że jeśli źle wpłacę pieniądze towarzyszyła mi przez cały czas. Należy pamiętać, że opłata za wizę ma zostać wykonana w złotówkach, a nie w dolarach. Przechodząc do płatności wyświetli się Wam poniższe okno. Możecie wybrać płatność gotówką w banku, kartą debetową lub po prostu przelewem online. Ja robiłam to za pomocą transferu online. Po kliknięciu w “Online Bank Transfer” otwiera się dodatkowe okno ze wszystkimi informacjami niezbędnymi do przelewu (nazwa banku, kwota do przelewu, SWIFT/BIC, IBAN oraz kod CGI). Ten kod CGI jest naszym indywidualnym kodem, który służy do poprawnego rozpoznania płatności przez system. Należy go wpisać w tytuł przelewu. I tylko ten kod. Nic więcej!!! W innym razie płatność nie będzie rozpoznana. Warto też zapisać sobie ten numer, aby mieć dowód, że pieniądze zostały przelane. Pieniądze przelane i co teraz? Ano teraz należy czekać, aż bank zaksięguje płatność i system rozpozna numer CGI. I jeśli nie puści Was dalej przez to okienko, nie martwcie się. System automatycznie wbija potwierdzenie jak tylko wpłata jest uznana za prawidłową. Po dodatkowe informację odsyłam Was do sekcji Formy płatności na stronie KROK 6: UMÓWIENIE SIĘ NA WIZYTĘ Po zaaprobowaniu płatności nie pozostaje nam nic innego jak umówić się na wizytę w konsulacie. Jeśli jesteście dyspozycyjni, to jesteście w stanie umówić się na wizytę dosłownie z dnia na dzień. Rozmowy z konsulem odbywają się w godzinach porannych, więc jeśli jesteście osobami pracującymi, będziecie musieli jakoś to dograć. Jedno jest pewne – da się. Podczas umawiania się na wizytę online warto skompletować sobie całą potrzebną dokumentację: – paszport – wydrukowane potwierdzenie wypełnienia formularza DS-160 – potwierdzenie wykonania opłaty (ja wydrukowałam potwierdzenie przelewu, ale nie było ono potrzebne) – adres email (w moim przypadku też nie był potrzebny) I teraz tylko czekamy aż nadejdzie ten sądny dzień. KROK 7: WIZYTA W KONSULACIE W dniu umówionej wizyty warto się stawić pod Konsulatem/Ambasadą odpowiednio wcześnie. Opowiem Wam jak to wyglądało w moim przypadku, czyli w Krakowie. Moja wizyta ustalona była na godzinę 8:45, ale pojawiłam się pod Konsulatem już o 8:20. Nie lubię się spóźniać, dlatego też stwierdziłam, że lepiej być wcześniej niż za późno. W Krakowie stajecie na przeciwko Konsulatu (obok tapas baru Ambasada Śledzia) i czekacie. Na jakieś 10 minut przed, do każdej grupy godzinowej podchodzi osoba odpowiedzialna na przygotowanie wszystkiego przed wejściem do środka. Sprawdza ona kto jest wpisany na listę na daną godzinę, sprawdza podanie wizowe i daje badge’a, który uprawnia do wejścia do Konsulatu na wizytę. Kolejnym krokiem jest przejście przez bramki i sprawdzenie toreb, które macie ze sobą. Jeśli macie przy sobie komórkę lub tablet, to najlepiej wszystko wyłączyć i schować do szafki przy wejściu, które są zamykane na klucz lub zostawić osobie, z którą przyszliście. Tutaj też oddajecie badge’a ochronie. Następnie sprawdzane są Wasze dokumenty, czyli podanie i paszport. Po tym kroku udajecie się na górę, do kolejnego pomieszczenia, gdzie pobierane są odciski palców. Miłe panie proszą Was o odciski prawej dłoni, lewej dłoni i kolejno obydwu kciuków. Nie martwcie się jeśli ze stresu pocą Wam się ręce. Palce mojej lewej ręki odmówiły posłuszeństwa i cały czas się pociły. Musiałam kilka razy je dobrze wytrzeć, zanim udało się pobrać odciski palców. Po tej rozrywce nie pozostaje Wam nic innego jak już tylko pobrać numerek, usiąść w poczekalni i cierpliwie czekać na Waszą kolej. KROK 8 (ostatni): ROZMOWA Z KONSULEM Pan konsul może być miły lub trochę mniej miły. Może chcieć rozmawiać z Wami po polsku lub po angielsku. Moja rozmowa przebiegła w całości po angielsku, natomiast moja siostra obyła swoją konwersację po polsku. Ilość i treść pytań jakie zadaje konsul zależą w dużej mierze od tego, czy byliście już w Stanach czy nie. Ponieważ ja byłam już w Stanach, a moja siostra starała się o wizę po raz pierwszy, jestem w stanie przedstawić Wam dwa zestawy pytań jakie może zadać konsul w zależności od tego kryterium. Jeśli byłaś już w USA konsul może zapytać Cię: – jaki jest konkretny powód Twojej wizyty? – do kogo jedziesz? – czy i z kim jedziesz? – czy byłaś już kiedyś w Stanach? – kiedy mniej więcej starałaś się poprzednio o wizę? – czy dostałaś ją od razu? – czy wróciłaś w terminie? – skąd masz pieniądze na podróż? – co robisz w Polsce? pracujesz czy studiujesz? – jeśli studiujesz, to co i na jakiej uczelni? Jeśli pracujesz, to gdzie i na jaką umowę? – czy zostawiasz rodzinę w Polsce? Jeśli tak to kogo? Czy Twoi rodzice żyją w Polsce? * ponieważ była zima, a ja stresując się marznę jeszcze bardziej, omotana byłam w ciepły szalik, którego nie ściągnęłam czekając w poczekalni. Dostałam więc dodatkowe pytanie od konsula: Czy w poczekalni jest aż tak zimno? 😉 Jeśli starasz się o wizę po raz pierwszy konsul może Cię zapytać: – dlaczego chcesz jechać do Ameryki? – do kogo jedziesz? – czy rodzina, do której jedziesz ma obywatelstwo/zieloną kartę? – czy i z kim jedziesz? – na ile chcesz jechać? – czy masz zamiar wrócić do Polski? – czy myślisz jeszcze kiedyś pojechać do Stanów? – co chcesz zwiedzać? – skąd masz pieniądze na podróż? kto będzie utrzymywał Cię na miejscu? – czy Twoi rodzice mieszkają w Polsce? – kogo zostawiasz w Polsce? – studiujesz? pracujesz? Może się Wam wydawać, że rozmowa z konsulem trwa w nieskończoność, ale tak naprawdę to po 3 minutach wiecie już, czy Wasze marzenie się spełni. Konsul nie może trzymać Was nie wiadomo ile. Na dane 15 minut przewidzianych jest 20-30 osób. Rozmowa musi być więc krótka i treściwa. Jeśli jesteście takimi szczęśliwcami jak ja, to usłyszycie długo wyczekiwane zdanie: “Your visa is approved”. A jeśli nie (odpukać w niemalowane), to nie wiem co konsul mówi w takim momencie. Życzę Wam jednak, żeby Wasze marzenia się spełniły i żeby dzień wizyty u konsula był Waszym szczęśliwym dniem. ******** Jeśli to czytasz to znaczy, że dotarłaś do końca. Gratuluję wytrwałości i dziękuję za poświęcony czas i zaufanie do treści tego artykułu. Jeśli nasuwają Ci się jakieś pytania związane z ubieganiem się o wizę, jeśli chcesz coś dodać albo poprosić, żebym zagłębiła się w temat jeszcze bardziej, to czekam na komentarze.
.