#ZOSTANWDOMU Z EUROPEJSKIM KINEM Slow Life Żal życia na nudę! Kto poznał mnie osobiście mówi, że mam owsiki i sekundy nie potrafię usiedzieć na miejscu. Sporo w tym prawdy. Bo jak moi drodzy mam nic nie robić? Kiedyś usłyszałam, że inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi i postanowiłam to sprawdzić. „Dbaj o siebie. Nie dla innych, tylko dla siebie. Egoizm? To głupie gadanie.” „Kieruj się pasją. Miej pasję. Nie oceniaj życia kategoriami. Miej marzenia i je spełniaj.” „Wyluzuj. Napięcie jest ważne, adrenalina jest potrzebna, bo to element naszej zwierzęcej natury, ale nie kumuluj stresu. Wykorzystuj stres na swoją korzyść. Minimalizuj go.” To kilka zasad, które kiedyś przeczytałam i próbuję wcielać w życie. W codziennym pędzie łatwo przestać zauważać rzeczy, które nadają życiu barw i smaku. Wszystko zlewa się w jedno, a dzień można streścić w 3 słowach – sen, praca, jedzenie. Jakiś czas temu postanowiłam to zmieć i tak oto powstała ta zakładka! SLOW LIFE. Nie, nie od razu, ale stopniowo. Tutaj zapraszam wszystkich, którzy chcą zwolnić, lubią podróże i chętnie spędzają czas ze znajomymi. Podrzucę kilka pomysłów aby codzienność stała się kolorowa, a dobry nastrój udało się zatrzymać na dłużej. #ZOSTANWDOMU Z EUROPEJSKIM KINEMIzolacja nie sprzyja dalekim podróżom, ale dzięki filmom, możemy choć na chwilę odbyć wirtualne wycieczki marzeń. Najprzyjemniej zwiedza się w towarzystwie ulubionych postaci. Tym razem zaczynamy od Europy. Wystarczy przygotować dobre jedzenie, zaprosić rodzinę czy znajomych i dać się porwać filmowej przygodzie. Zapraszam do lektury! CZECHY Butelki zwrotne (2007) Czesi nadal robią filmy na światowym poziomie. Ponoć jednym z trudniejszych gatunków jest komedia, przy czym na tym polu nasi sąsiedzi radzą sobie świetnie. Potwierdzeniem tego jest jeden z moich ulubionych filmów pt. „Butelki zwrotne” Jana Svěráka. Jak twierdzi sam twórca, to trzeci po „Koli” i „Szkole podstawowej” film z trylogii, stworzonej przez reżysera ze swym ojcem – scenarzystą Zdenkiem Svěrákiem. Senior Svěrák w każdym z filmów gra również główne role. O czym jest film? Emerytowany nauczyciel, wbrew woli żony, zatrudnia się w punkcie skupu butelek. Mała przestrzeń, w której butelki spotykają się z butelkami a ludzie z ludźmi, staje się dla niego swoistym teatrem życia pełnym tragikomicznych sytuacji… „Butelki zwrotne” to rewelacyjna analiza dylematów ludzi w jesieni życia, mających wciąż wiele do zaoferowania otoczeniu. To prosta, ale jakże ujmująca historia, która nie ma znamion pretensjonalności, a jednocześnie dotykająca sedna ludzkiej egzystencji. DANIA Polowanie (2012) Domniemanie niewinności to jedno z podstawowych praw, z jakim rodzi się każda istota ludzka. Dopóki wina nie zostanie ci udowodniona – jesteś niewinny. Wydaje się to logiczne, ale kiedy dochodzi do tego czynnik ludzki nic takie proste już nie jest. Od słowa do słowa, od jednej osoby do drugiej przekazywana opinia coraz mocniej ugruntowuje się w umysłach. Film zmaga się z niezwykle aktualnym problemem pedofilii. Reżyser jednak nie zabiera głosu w sprawie samego czynu. Ważniejszy jest dla niego obraz społeczeństwa w konfrontacji z haniebną jednostką. „Polowanie” skupia się wyłącznie na Lucasie i tym, w co przemieniło się jego życie. Dzięki temu, iż wiemy od początku jak było, a nie musimy się zastanawiać czy mężczyzna jest winny, możemy całą swoją uwagę skupić na reakcjach innych wobec nauczyciela. Patrzymy jak niewinny człowiek został z miejsca zepchnięty na margines społeczeństwa. Nawet, jeżeli zostanie oczyszczony z zarzutów w ujęciu prawnym, jego psychika prawdopodobnie nigdy nie wróci do stanu sprzed tego kłamstwa. Skandynawskie kino po raz kolejny udowodniło swoją wartość. Z tak banalnego pomysłu na fabułę wycisnęło masę emocji! FRANCJA Dziewczyna z lilią (2013) Filmowa baśń o miłości i lęku przed jej utratą to prawdziwa gratka dla miłośników francuskiego kina i fanów talentu Michela Gondry’ego. Oparta jest na motywach z wydanej w 1947 roku powieści „Piana złudzeń” słynnego francuskiego prozaika Borisa Viana. Akcja toczy się w nierealnym świecie, niczym z sennych marzeń. Głównym bohaterem jest Colin – młody i bogaty mężczyzna, wynalazca i kompozytor, który zainspirowany przez swojego najlepszego przyjaciela, Chicka, postanawia odnaleźć miłość. Wkrótce spotyka piękną Chloe. W dziwnym świecie Gondry’ego i Viana odnajdą się nieliczni. I właśnie dla tej garstki widzów przeznaczony jest ten film, tylko ich zachwyci, pochłonie i wciągnie. Czasem słodko i zabawnie, innym razem makabrycznie i krwawo, ale zawsze inteligentnie i nieprzeciętnie. GRECJA Attenberg (2010) Brzydkie, industrialne, wyludnione pejzaże słonecznego południa pełnią tu funkcję metafory minionego wieku. Zamieszkuje je wraz z ojcem architektem, 23-letnia Marina. Ponieważ ludzie wydają jej się dziwni i odpychający, dziewczyna trzyma się z boku. Woli poznawać rodzaj ludzki poprzez piosenki zespołu Suicide, dokumenty o ssakach Sir Davida Attenborough i lekcje wychowania seksualnego, które otrzymuje od swojej jedynej przyjaciółki, Belli. Pewnego dnia do miasta przybywa nieznajomy, który przyprawi naszą bohaterkę o szybsze bicie serca. Tymczasem jej ojciec czyni rytualne przygotowania do pożegnania XX wieku, który uważa za „przereklamowany”. Relacje z dwoma mężczyznami i sojuszniczką Bellą, pomagają Marinie zgłębić niezwykłą tajemnicę, jaką stanowi dla niej dziwny ludzki czasu Antonioniego nie było chyba w kinie europejskim tak odważnego eksperymentu, starającego się dosadniej wyrazić poczucie alienacji. HISZPANIA Kobiety na skraju załamania nerwowego (1988) To jeden z najważniejszych filmów Almodóvara. Po wielu latach wspólnego życia z Ivanem, Pepa – aktorka dubbingu, zostaje porzucona. Postanawia nie poddawać się depresji i zmienić całkowicie swoje życie, ale nieustanny nacisk okoliczności nie pozwala jej niczego doprowadzić do końca. W końcu ma wszystkiego dosyć, sporządza więc zabójczą miksturę: gazpacho zmieszane z tabletkami nasennymi. Lawina kolejnych wydarzeń zastopuje jej zamiary. Film opowiadający o problemach kobiet w konwencji opery mydlanej. Wzruszające i zabawne kino, które zdobyło nominację do Oscara, nagrody BAFTA i Złotego Globu za najlepszy film nieanglojęzyczny. Na dokładkę młodziutki Antonio Banderas. Mimo, że Kobiety na skraju załamania nerwowego nie są filmem idealnym, to jest to na pewno propozycja godna uwagi i polecenia. Wszystko za sprawą interesujących bohaterów, szczypty humoru i odrobiny szaleństwa w świetnie ułożonym scenariuszu. NIEMCY Toni Erdmann (2016) Film Maren Ade oparty jest na sprzecznościach. Beztroski ojciec próbuje zrozumieć zapracowaną córkę, niemieccy biznesmeni konfrontowani są z realiami Rumunii. Na styku różnych światów rodzą się zabawne sytuacje i śmiertelnie poważne pytania o to, czy życie w korporacji naprawdę jest takie złe, a rodzina tak ważna, jak nam się na ogół wydaje. Film Ade nieustannie nas zaskakuje, łączy śmiech z melancholią, rubaszny humor z intelektualnym wyzwaniem. „Toni Erdmann” udowadnia, że jest wart wszelkich otrzymanych nagród. Wielki triumf Ade okazał się możliwy także dzięki demonstrowanej przez nią wrażliwości na szczegół. Dzieło niemieckiej reżyserki warto obejrzeć choćby po to, by przekonać się, jak wiele potencjału dramaturgicznego można wycisnąć z zapomnianej piosenki Whitney Houston, bułgarskiej sztuki ludowej czy ciasteczka potraktowanego na prawach osobliwego afrodyzjaku… POLSKA Wielka majówka (1981) Nastoletni i niedojrzały Rysiek kradnie w domu bogacza ponad milion złotych. Wałęsając się z pieniędzmi po ulicach Warszawy, napotyka cwaniaczka Julka. Film przeszedł do historii polskiego kina z co najmniej dwóch powodów. Przede wszystkim była filmowym debiutem Zbigniewa Zamachowskiego. Nie mniej ważna jest muzyka rozpoczynającego wówczas swoją wielką karierę Maanamu oraz ekranowy występ jego wokalistki, Kory. Z dzisiejszego punktu widzenia „Wielka majówka” pozostaje interesującym obrazem PRL-u, kraju biednego i podzielonego, pełnego szarych, ale niekoniecznie smutnych ludzi. Fajnie jest przekonać się, jakie wówczas ludzie mieli marzenia, jak się bawili i co uważali za symbol luksusu. Czasy bardzo się zmieniły. Sposób kręcenia filmów też się zmienił…. ROSJA Bez granic (2015) Akcja filmu rozpoczyna się na moskiewskim lotnisku, skąd bohaterowie wyruszają w podróż do malowniczych dolin górskich Armenii, tonących w zieleni ulicach Tbilisi i świątecznej iluminacji w Moskwie, na spotkanie miłości – szalonej i namiętnej, naiwnej i śmiesznej, wzruszającej i smutnej, szczęśliwej i lekkomyślnej, która nie zna granic ani konwencji, wieku ani narodowości. Jeżeli lubicie Rosję i Gruzję, to ten film jest dla Was! Film składa się z 4 części, 4 historii, które – jak się później okazuje – łączą się w jedną. Dobroć i serdeczność ludzi, przepiękne gruzińskie krajobrazy, czasami absurdalne, ale śmieszne sytuacje i po prostu atmosfera wszechogarniającej radości. Idealny obraz na majówkę. SZWECJA The square (2017)
W tym roku długi weekend majowy to aż 5 dni - potrwa on od 29 kwietnia do 3 maja. Wraz z naszym dziennikarzami postanowiliśmy zebrać kilkanaście propozycji miejsc, idealnych na spędzenie w Długi majowy weekend tuż, tuż. Macie już pomysł jak go spędzić? Zachęcam was do aktywności w tym czasie. Warto odejść od telewizora i komputera i bardziej kreatywny sposób spędzić ten czas. Poniżej znajdziecie moje propozycje na ten czas. Mam nadzieje, że okażą się przydatne :) 1. Wsiadaj na rower Ostatnio na moim blogu pojawił się wpis o tym, że warto rozruszać swoje ciało, wyciągnąć z piwnicy rower i ruszyć przed siebie. Przejażdżka rowerowa to świetna alternatywa dla lubiących pedałowanie. Rodziny z małymi dziećmi, które jeszcze samodzielnie nie potrafią jeździć na rowerze, znajdą rozwiązania. Możecie skorzystać z przyczepek rowerowych, czy też specjalnych fotelików. Oczywiście wybierając się na rower nie zapominajcie zaopatrzyć swoich pociech w ochronne kaski. Bezpieczeństwa nigdy za wiele, dlatego dobrze jest pamiętać o tej kwestii. Ważne, by przed wyruszeniem poświęcić kilka minut na małą rozgrzewkę. Porozciągajmy ramiona, by móc spokojnie wyruszyć w drogę i nie przeforsować mięśni. Tempo jazdy dostosujmy do swoich potrzeb. To nie wyścig rowerowy, jedźmy spokojnie, by móc podziwiać piękną wiosenną pogodę. Wycieczka rowerowa to moja ulubiona forma aktywności. Więcej możecie przeczytać we wpisie TUTAJ. Zapraszam 2. Wybierz się na spacer Wiosną przyroda budzi się do życia. Coraz mocniejsze promienie słońca poprawiają nam humor i malują na twarzy muśniętej słońcem, uśmiech. Cudownie :) Majówka to doskonała okazja to tego, by ruszyć swój tyłeksprzed ekranu telewizora i wyruszyć przed siebie. Nie szukaj wykrętów, ze zrobisz to jutro. Wiadomo, że pogoda lubi płatać figle i nie mamy stu procentowej pewności, czy akurat majowy weekend będzie słoneczny. To jednak nie problem by się przespacerować. Gdy będzie cieplutko ubierz na siebie coś lekkiego. Gdy jednak pojawią się chmury, ubranie na cebulkę i parasol z zupełnością wystarczą. Zapewnią tobie i twoim bliskim ochronę przed deszczem i nie pokomplikują planów związanych z majowym spacerem. 3. Rolki, hulajnoga... idealne rozwiązanie Chcesz aktywnie spędzić czas w majowy weekend? Chcesz zapewnić twoim pociechom trochę aktywności? Świetnie! Doskonałym rozwiązaniem jest wypad na hulajnogę lub rolki. W większych miastach są specjalnie do tego przystosowane place zabaw, parki aktywności fizycznej. Kiedy twoje pociechy będę szaleć na rolkach, ty możesz spokojnie usiąść na kocu lub ławce i przeczytać książkę. Nie zapomnij je spakować do plecaka :) Nawet nie zauważysz, kiesy może ci się przydać. Oczywiście jeśli jesteś posiadaczką rolek to śmiało śmigaj na nich razem z dziećmi. Na pewno będą zachwycone. Polecam! A tak na marginesie, to muszę się zaopatrzyć w rolki :) 4. Piknik Nie lubisz sportowego szaleństwa? Nic nie szkodzi. Zamiast rowerowych wycieczek możesz zafundować sobie i twoim bliskim relaks na pikniku. Co powiesz na rodzinny piknik? Zaopatrz się w koc, kosz piknikowy zsmakołykami i możesz śmiało ruszać w plener :) Fajnie, jeśli weźmiesz ze sobą np. piłkę. Wówczas razem z dziećmi możecie poodbijać, pograć w berka. A może tradycyjna zabawa w chowanego? Jak dla mnie rewelacja. U mnie zawsze się sprawdza i przynajmniej za uchem nie słyszę marudzących dzieci, że im się nudzi. Na piknik często zabieramy też gry planszowe, szachy. Nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać. 5. Okoliczne zabytki Planując wycieczkę w długi weekend majowy możecie wziąć pod uwagę opcję ,,szlakiem okolicznych zabytków”. Każda miejscowość, miasto, ma za sobą jakąś historię. Na mapie Polski i w twoich okolicach na pewno znajdują się zabytkowe miejsca, które warto odwiedzić. Kiedyś planując taką wyprawę, wspólnie z mężem wydrukowaliśmy mapę naszej okolicy. Zaznaczyliśmy na niej miejsca, które z uwagi na historię, architekturę są warte odwiedzenia. Każde miejsce miało inną nalepkę. Zanim wyruszyliśmy na wycieczkę. Rozdaliśmy dzieciom mapki i wspólnie ustaliliśmy od którego miejsca zaczynamy. Bardzo im się spodobała ta opcja i często do tego wracamy. Wybierając jakieś miejsce w Polsce, szukamy w internecie informacji, co warto zobaczyć i planujemy wyjazd. Mam nadzieję, że któraś z moich propozycji przypadła ci do gustu i ułatwi planowanie majowego weekendu. Pamiętajcie, że przede wszystkim liczy się wasza kreatywność. Nie musicie wydawać fortuny na długie wyjazdy. Wasza okolica z pewnością dostarczy wam emocji i dobrej zabawy. Ania :)Dla tych, którzy nie mają jednak czasu na dłuższą wyprawę w maju, przygotowaliśmy również kilka propozycji, gdzie wyjechać na majówkę w Polsce. Nasz kraj też jest pełen ciekawych i wartych zobaczenia miejsc. Z Solistami możesz przepłynąć kajakiem Wieprz, Czarną Hańczę czy dzikie Bory Tucholskie.Przykładowy wieszak ze stylizacjami na majówkę zaplanowaną na Wyspach Kanaryjskich. Czy liczyłaś kiedyś ilość rzeczy jaką zabierasz na wakacje? Nie? Nigdy? Naprawdę? Ja nie zawsze je liczę, ale jak już to robię, to mam z tego niezłą zabawę. Czasami sama ze sobą się przedrzeźniam, że znów przesadziłam, a później dorzucam jeszcze dwa sweterki, bo przecież mogą się przydać. Oczywiście im więcej wyjazdów, tym coraz lepiej idzie mi przygotowanie się do nich. Ale nie zawsze tak było. Myślę, że teraz jest zupełnie inaczej, ponieważ moja zawartość garderoby przeszła niezłą metamorfozę przez ostatnie kilka lat. A to na pewno ma bardzo duży wpływ na to, co wybieram, z czym łączę. Wracając do zbyt dużej zawartości walizki, to pamiętam jak wybierałam się na tydzień na Teneryfę. Pakowałam się i pakowałam, połowy rzeczy nie założyłam i jeszcze dodatkowo nie wzięłam tego co przydałoby się najbardziej. W sumie pomijając zapomniane ubrania, to mogłabym tam zostać na trzy tygodnie i spokojnie miałabym co na siebie założyć. W zeszłym roku wprowadziłam w swoje życie tygodniowy wieszak. Początkowo była to wersja bardzo minimalistyczna składająca się z 10 rzeczy na cały tydzień, póżniej obrałam trochę inny kierunek i wieszałam na nim ubrania przygotowane na 7 dni. Szykując się na trzytygodniowy wyjazd do Francji, skorzystałam z tego wieszaka i przygotowałam go na mój urlop. O niebo lepiej mi się pakowało i naprawdę wykorzystałam wszystko w 100%, o niczym nie zapomniałam i nie wzięłam za dużo. To był moment przełomowy, bo okazało się, że jestem w stanie przygotować się do takiego długiego wyjazdu w ciągu pół dnia, nie licząc czasu na prasowanie. Teraz kiedy mam gdzieś wyjechać, bez względu czy będą to cztery dni nad morzem, tydzień na jakichś wyspach, czy długi urlop letni, zaczynam od powieszenia wszystkich ubrań na wieszak. Daję sobie na to więcej czasu niż wspomniane wyżej pół godziny, bo wybrana w pierwszej kolejności zawartość tego wieszaka mocno ewoluuje. Zdarza się, że czekam jeszcze na jakąś przesyłkę i będzie ona krótko przed planowanym terminem wyjazdu. Być może dla kogoś z Was jest to za dużo hałasu o ubrania na wakacje, bo powinno być przede wszystkim wygodnie. I z tym nie zamierzam polemizować, ale uważam jednak, że warto w tym okresie postarać się dużo bardziej, niż na co dzień. W końcu są to wyjątkowe momenty, miejsca z których mamy przywieźć piękne wspomnienia. No więc nie wiem czy chciałabym pamiętać męża w krótkich spodenkach, koszulce polo i klapkach z naszych kolacji. O ile w ogóle by go wpuścili do restauracji w takim zestawieniu… Poza tym czas wakacji, to dobry moment na eksperymentowanie z nowymi fasonami, kolorami. Dużo łatwiej jest przekonać nas na urlopie do założenia czegoś, co w mieście, albo pracy nie sprawdziło by się. No i są jeszcze zdjęcia, którymi zapewne zechcemy podzielić się z najbliższymi. Szkoda tracić taki piękny pejzaż dla nudnych stylizacji, lub zobaczyć siebie po powrocie ciągle w tej samej sukience. W związku ze zbliżającą się majówką postanowiłam przygotować przykładowy wieszak wakacyjny na tydzień na Wyspy Kanaryjskie. Dlaczego akurat taka destynacja? Ponieważ panują na niej całkiem niezłe warunki atmosferyczne i raczej jest cieplej niż zimniej i patrząc na to co mamy za oknem, sama chętnie wybrałabym się na jedną z tych wysp. Kto wie, może sama będę mogła wykorzystać zawartość tego wieszaka? Jestem ciekawa co powiesz na to, aby spakować walizkę z 17 elementów nie licząc bielizny, strojów kąpielowych i plażowych oraz butów i dodatków? Mało czy dużo? Ja uważam, że w sam raz. I za chwilę pokażę Ci jak prosto można w ciągu 45 minut przygotować sobie ubrania na urlop. Dokładnie tyle zajęło mi powieszenie ich na wieszaku. Jest jednak pewien haczyk 5 punktów, którymi się kieruję i o których piszę w dalszej części artykułu. Na wieszaku znajdziesz u mnie: kurtkę, dwie pary długich spodni, dwie pary krótkich spodenek, trzy swetry, koszulę z długim rękawem, dwa T-shirty, bluzkę bez rękawów, bluzkę na ramiączkach, trzy sukienki, spódniczkę + dodatki. ZASADA 1 – DOPASOWANIE DO MIEJSCA I POGODY Nie wyobrażam sobie spakować walizki nie zwracając uwagi na to gdzie jadę i jaka będzie pogoda. To tak jakby wrzucić bluzę polarową jadąc do Tajlandii. Długo musiałabym się zastanowić, gdzie założyłabym ją na miejscu. Podobnie jak z dopasowaniem do tego co będę robiła i gdzie chodziła. Na Wyspach Kanaryjskich sporo można zobaczyć w bardzo zróżnicowanej temperaturze i okolicznościach przyrody. Przewidziałam więc wizytę w większym mieście, spacery na plaży i rekreacyjne zwiedzanie wyspy. Gdybym planowała wejście na wulkan, to spakowałabym wtedy jeden ciemniejszy zestaw. Niekoniecznie czarny, ale np. szary. ZASADA 2 – KOLOR Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy to kolorystyka. Wszystkie ubrania są w bardzo zbliżonej kolorystyce. Nawet sukienki z elementami czerwonymi. Dzięki takiemu zabiegowi, spokojnie można miksować je między sobą tworząc coraz to nowe stylizacje. Ja bardzo lubię jasne barwy stąd taki wybór. Ty możesz woleć ciemniejsze jak granat, zielony czy czarny i to też jest ok. ZASADA 3 – MATERIAŁ Tutaj będę nieugięta. Zabieram ze sobą tylko dobre materiały!!!! Bawełnę, len, wiskozę, jedwab. Wszystko to co oddycha i dodatkowo ładnie się prezentuje. Jasne, że może się pojawić coś z domieszką poliestru, ale naprawdę niech to będzie tylko domieszka. Inaczej, jeśli masz wybór, zrezygnuj. Będzie Ci za ciepło, będziesz się pocić, a taki materiał będzie to chłonął, oddając jako bardzo nieprzyjemną woń. Jeśli mało masz w szafie naturalnych materiałów, to na spokojnie spakuj to co masz, ale robiąc kolejne zakupy zwróć na to szczególną uwagę. Zobaczysz następnym razem jaka jest różnica, kiedy nosisz poliester, a kiedy masz na sobie len. ZASADA 4 – COŚ NOWEGO Co prawda kolor czerwony jest ze mną już od jakiegoś czasu, ale uważam, że noszę go za mało. Dlatego też postanowiłam powiesić na wieszaku moją nową sukienkę z Revês. Chciałabym ją wypróbować w różnych momentach dnia 🙂 Może to być nowy kolor, albo sukienka jeśli rzadko w nich chodzisz, lub to co zawsze chciałaś wypróbować, ale nie miałaś do tego odwagi. Pamiętaj od tego są właśnie wakacje! ZASADA 5 – PAMIĘTAJ O MĘŻU Dla mnie każdy wyjazd to dobra okazja, aby przypomnieć sobie dlaczego jesteśmy razem i celebrować każdą chwilę. Dlatego w mojej walizce nie może zabraknąć czegoś na randkę przy świecach i dobrym winie. Z reguły na taką okazję zabieram sukienki. Tym razem przygotowałam trzy z długim rękawem. Po zachodzie słońca może zrobić się nieco chłodniej i być może uniknęłabym konieczności zakładania czegoś jeszcze. A nawet gdyby była taka potrzeba to przecież mam przygotowaną również kurtkę, sweterek rozpinany oraz koszulę. Wszystko to będzie piękne pasować. Jak widzisz nie są to jakieś trudne zasady do spełnienia, ale na pewno bardzo pomocne. Jeśli wybierasz się gdzieś na majówkę, obojętnie gdzie i nigdy do tej pory nie spędzałaś za dużo czasu szykując się na wyjazd, to może jest to dobry moment? 🙂 Poniżej prezentuję kilka przykładowych zestawów z wykorzystaniem wszystkich rzeczy z wieszaka. Zobacz jakie wiele mam możliwości, dzięki zachowaniu wspólnej kolorystyki. A to tylko kilka wariantów. Pierwsze trzy są podpisane do danej sytuacji, ponieważ prezentowałam je na moim Instagramie i znajdziesz je w zapisanej relacji- Kurtka MLE. DO SAMOLOTU NA PLAŻĘ NA RADNKĘ W CHŁODNIEJSZY DZIEŃ POZOSTAŁE ZESTAWY Bez problemu przygotowałam 14 zestawów z wykorzystaniem 17 rzeczy. Czy coś bym dodała lub zmieniła? Ewentualnie najcieplejszą beżową sukienkę na coś lżejszego, jeśli przepowiadana byłaby wyższa temperatura. Poza tym wszystko mi pasuje więc w razie co, to jestem gotowa 🙂
Muzyka znajdująca się w składance nie należy do mnie nie przywłaszczam sobie do niej praw autorskich ani nie mam z niej żadnych korzyści majątkowychpamiętajcie o majówkach Nabożeństwo Majowe (zwane potocznie majówką) – nabożeństwo odprawiane w maju w Kościele katolickim ku czci Matki Bożej, podczas którego odmawia się lub odśpiewuje Litanię Loretańską oraz modlitwę Pod Twoją Obronę. W niektórych regionach Polski (Dolny Śląsk, wschód Polski) nabożeństwa te odbywają się również w czerwcu (do trzeciej niedzieli czerwca) oraz we wrześniu (pierwszy tydzień września - ma to związek z nowiem Księżyca). - to taka mała wstawka z wikipedii na temat nabożeństwa majowego alebo inaczej majówki :D Nie mamy samochodu, lecz przecież są tramwaje, więc jedźmy na majówkę w niedzielę razem z majem. Zabiera się wałówkę, herbatę oraz psa, a tutaj się za nami piosenka jeszcze pcha. Ref; Na majówkę, na majówkę, razem z mamą, razem z tatą na wędrówkę. Tam gdzie łąka, tam gdzie las, gdzie nie było jeszcze nas, na majówkę na wędrówkę. Majowy motyl tańczy z biedronką piegowatą, słoneczko tańczy z niebem i mama tańczy z tatą, pies goni własny ogon, a ogon goni psa, w zielone roztańczone piosenkę z nami gra Ref. Na majówkę... A kiedy słońce mrugnie, że bardzo jest już śpiące powiemy "Do widzenia" motylom i biedronce, weseli i radośni wracamy do M2 i znowu na niedzielę piosenka czeka ta Ref. Na majówkę... - pioseneczka
Jest masa świetnych rzeczy, które możecie porobić razem! Na przykład – gotować;). Nie śmiej się. Wspólna praca w kuchni jest też okazją do nauki, też dla Ciebie! Nie pożałujesz ;). Nawet siedząc na kanapie nie musicie się nudzić lub włączać telewizora ;). Zabawy słowne, a nawet scrabble z nakrętek mogą WamPogoda nas nie rozpieszcza. Jednak zawsze można spędzić miłe chwile z książką. Dlatego mamy kilka propozycji na długi weekend – najpierw dla dorosłych. Polecamy „Rebekę” Daphne du Maurier. Powieść zyskała nowe życie dzięki netflixowej ekranizacji, choć fani Maurier orzekli, że lepiej obejrzeć wersję A. Hitchcocka. Pewnie pochłoniecie powieść w jeden wieczór. To thriller, który trochę trąca już myszką, ale przecież był inspiracją dla Stephena Kinga i Alfred Hitchcocka. Trzyma w napięciu do samego końca. Skoro nie możemy pojechać do ukochanej Pragi, zaplanujmy chociaż tę podróż na, mamy nadzieję, niedaleką przyszłość. Pomoże nam w tym Mariusz Szczygieł i jego „Osobisty przewodnik po Pradze”. Dzięki sugestiom dziennikarza zobaczymy miejsca dotąd nieodkryte. To ulubione miejsca autora, ale może staną się także naszymi. Czy wiecie, że ingerencja cenzury nie ominęła słynnej „Piosenki o okularnikach” Agnieszki Osieckiej? Słowa: „potem wiążą koniec z końcem za te polskie dwa tysiące (…)” pierwotnie brzmiały: „I w dalekim jakimś mieście zarabiają tysiąc dwieście”, bo taka była najniższa pensja w Polsce lat 60. XXw. Cenzura nakazała „podwyższyć zarobki”, choć tylko w Zofii Turowskiej o Agnieszce Osieckiej to źródło wiedzy o nieznanych faktach z życia poetki, z mistrzowsko zarysowanym tłem społecznym. Mamy propozycje dla czytelników w różnym wieku, tak, aby również dorośli, którzy przecież będą czytać te książki razem z swoimi dziećmi, byli usatysfakcjonowani. Na początek komiksy, tak uwielbiane przez dzieci i młodzież…To jednak propozycje dla troszkę starszych czytelników. Komiksowe adaptacje znanych arcydzieł, a jednocześnie piękne opowieści graficzne. Przybliżą młodym czytelnikom klasykę…to chyba dobry patent na pierwsze spotkanie z gigantami literatury. Vojtech Matocha zabierze nas również do Pragi, do wyimaginowanej dzielnicy Truchlin. Tę książkę polecamy nastolatkom. Trzymająca w napięciu powieść detektywistyczna z oryginalną fabułą i przewrotnym zakończeniem – to czytelnicy lubią najbardziej. Zapewniamy, że po lekturze z niecierpliwością będziecie czekać na kolejną część cyklu. Mamy także propozycję dla najmłodszych – „Moja mama gorylica” Fridy Nilson to chwytająca za serce dość absurdalna opowieść o budowaniu relacji, potrzebie miłości, czułości i o stereotypach, które nas zniewalają. Jednak wystarczy zbudować więź i nagle może się okazać, że nawet gorylica będzie fantastyczną mamą. Park Mużakowski i Geościeżka Dawna Kopalnia Babina (woj. lubuskie). Łuk Mużakowa jest nadal mało popularny, a to miejsce wyjątkowe, ujęte na Liście Unesco.Koniecznie trzeba tu zobaczyć piękny Park Mużakowski na granicy polsko-niemieckiej, ale ja polecam też gorąco Geościeżkę Dawna Kopalnia Babina, gdzie czekają śliczne, kolorowe jeziorka, mieniące się różnymi barwami.
Jak wiesz uwielbiamy naturę! Nasz ogród, wszelkiego rodzaju pikniki, wyjazdy do parku czy spacery do lasu. Taki czas to okazja nie tylko do aktywności fizycznej, chwila oddechu, ale też okazja do rozmowy z dzieckiem o tym co nas otacza. Owady są fascynujące dla dzieci, a wprowadzić w ten temat mogą nas zawsze książki. I dzisiaj chciałabym Ci pokazać nowości, jakie ostatnio trafiły do nas dzięki Wydawnictwu HarperKids. Pokochaj naturę Pająk Książkę z serii Pokochaj naturę “Pająk” wzięłam jako dodatek do “Biedronki”, które mój Maluch bardzo lubi. Tymczasem pokazuję Ci ją jako pierwszą, bo to ona skradła jego serce. Łączymy ją z wierszykiem o pająku, szukamy wspólnie pająków i jest bardzo fajna zabawa. Dziecko dowie się ile pająk ma nóg i czy warto się go obawiać. Jak to się dzieje, że przywiera do różnych powierzchni nawet z głową w dół? Że pająk nogami wącha, czuje smak i słyszy! (w sumie jako dorosła o tym nie wiedziałam 😉 ) Jednocześnie dzięki ruchomym elementom maluch może oswoić się z tą tematyką. Puszczać pajączka na nici, budować sieć. Książkę kończy strona, o tym jak my możemy pomóc pająkom, co wprowadza dobre nawyki i pomaga pokazać dziecku jak dbać na co dzień o naturę. Pokochaj naturę Biedronka Książka opowiada, jak sam tytuł wskazuje, o biedronce 🙂 O tym, że biedronki mają różne kolory, wzory i co chroni je przed zjedzeniem przez inne zwierzęta, Co je biedronka? Skąd się bierze? Czy zapada w sen zimowy? Idealna lektura dla małego miłośnika owadów, w tym biedronek, która zwiększy wiedzę na temat biedronki nawet u 2-latka 🙂 Krótkie teksty, ruchome elementy zachęcają do czytania jej samodzielnie lub z rodzicem. Książka ma kolorowe, przyjemne ilustracje. Stworzona do czytania w ogrodzie lub podczas pikniku 😀 Obie książki mają twarde kartonowe strony. Niemniej ze względu na ruchome elementy warto czytać je z dzieckiem. Ja nieopatrznie zostawiłam już pierwszego dnia Malucha samego (za miesiąc będzie miał drugie urodziny) tym samym pozbawiając biedronkę skrzydełek 😉 Na szczęście resztę książki udało mi się uratować i wytłumaczyć w porę, że te elementy są do obracania a nie odrywania 😉 Dzięki temu mam nadzieję, że jeszcze trochę nam posłużą, bo wiedza w nich zawarta przyda się jeszcze za jakiś czas, kiedy Maluch będzie jeszcze więcej rozumiał. Zdecydowanym plusem jest zawarcie dużej ilości interesujących informacji w krótkim tekście. Książki dedykowane są dzieciom od 0-3 lat i faktycznie dla takiej grupy wiekowej je polecam 🙂 I nasze hity Mamy jeszcze dwie nowe książki pachnące. Nie mogło być inaczej – to zdecydowany hit w naszej biblioteczce. Dwie wcześniejsze “Owoce” i “Zapachy Świata” już swoje przeżyły 😀 Jeszcze w jednym kawałku, ale czytane praktycznie codziennie. Je zobaczysz w tym wpisie i są one bardzo dobrym początkiem przygody z tą serią (szczególnie “Owoce”). Teraz przyszedł czas na “Ogród” i “Mój Dzień”. Moja pachnąca książeczka z kolorami – Ogród Książki są skierowane dla dzieci od 2 lat, ale my korzystamy z nich już od jakiegoś czasu. Maluch szybko załapał, że zapach pojawia się po potarciu strony i uwielbia to robić. Idealna lektura, gdy chcemy by dziecko pobawiło się przez chwilkę samo. Oczywiście są tu też elementy do wspólnego czytania i nawiązanie przedmiotów do kolorów, przez co ciągle słychać pytania ” CO TO?” 😉 Ale przerzucanie stron i wąchanie jest ogromnie zajmujące również do samodzielnej zabawy. W obu książkach dziecko odkrywa 7 zapachów. W ogrodzie wącha kwiaty bzu, jaśmin, cytrynę, pomarańczę, różę, miętę (zdecydowanie mięta to nie zapach mojego Malucha i za każdym razem określa go jako “ble” 😉 ) ale zapachy są bardzo fajnie odzwierciedlone. Bardzo podoba mi się to, że te same zapachy można znaleźć w świecie rzeczywistym i pokazać je dziecku, jednocześnie nawiązując do czytanej książki. Nauka kolorów, nazw przedmiotów, pachnące strony zdecydowanie zachęcą do czytania. Moja pachnąca książeczka z kolorami – Mój dzień W książce “Mój Dzień” mamy kolejne 7 zapachów: świerk, truskawka, lody waniliowe, pieczony kurczak, mydło i perfumy lawendowe. Zapachy łączymy z poszczególnymi kolorami i poznajemy wiele innych przedmiotów w tym samym kolorze. Maluch zachwyca się czekoladą 😉 Obie książki mają twarde okładki i ładne grafiki. Będą dobrym materiałem na prezent. Post powstał w ramach współpracy w z Wydanictwem Harper Kids.
Tricki na udane zdjęcia z majówki. Pora na smaczki, które nadadzą Twoim zdjęciom charakteru! Podczas fotografowania używaj trybu zdjęć seryjnych, aby uchwycić obiekty w ruchu. Zrezygnuj z lampy błyskowej na rzecz naturalnego światła i skup się na ekspozycji. Dotknij palcem miejsca na wyświetlaczu, które ma być na pierwszymElizka z walizką (a właściwie z plecakiem) - o podróżowaniu z niemowlęciem Eliza ma niewiele ponad rok, a zjechała już spory kawałek świata. O czym warto pamiętać wybierając się w podróż z niemowlęciem? Podpowiada jej mama, Wiktoria Miller. Eliza, córeczka Wiktorii Miller , niedawno skończyła rok. Gdy miała 10 miesięcy , była z rodzicami przez miesiąc w Tajlandii i Malezji. Mając pół roku odwiedziła z nimi Hiszpanię. Wtedy także nie była debiutantką. Miała za sobą wyprawę rowerową na i pływanie na żaglówce (Kaszuby i Mazury) w wieku 2,5 miesiąca . Eliza była już także w Anglii , w Niemczech i w wielu miejscach w Polsce ( w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, w Karkonoszach i w Górach Sowich etc). Można? Można. Zapytaliśmy mamę Elizy, Wiktorię Miller , o czym warto pamiętać, gdy się podróżuje z niemowlakiem , niekoniecznie po odległych krainach. Oto, co nam powiedziała: Polecamy także: Podczas podróżowania z niemowlęciem jedną z najbardziej przydatnych rzeczy jest … zwykłe pareo. Doświadczona podróżniczka Anna Olej-Kobus opowiada co spakować, gdy wybieramy się w świat z niemowlęciem Podróżowanie z dzieckiem jest fajne! Im mniejsze dziecko, tym łatwiej z nim podróżować i to nie tylko dlatego, że podczas urlopu macierzyńskiego ma się na to czas. Niemowlęciu wszystko jedno, czy jest w Polsce, czy w Tajlandii. Jedyne, czego potrzebuje, to bliskość mamy i taty. A że podróże dają nam mnóstwo radości, nasza córeczka ma przy sobie szczęśliwych rodziców. Gdy podróżuje się z dzieckiem, poznaje się mnóstwo ludzi W Tajlandii i Malezji wszyscy lgnęli do Elizki. I miejscowi, i turyści. Śmiali się do niej, robili jej zdjęcia, pytali jak ma na imię i w jakim jest wieku. Chińscy turyści śpiewali jej piosenki, a pani, która robiła w Bangkoku na ulicy kawę mrożoną, zaprowadziła nas na zaplecze, żeby pokazać nam swojego śpiącego malucha. Wszyscy brali ją na ręce, a ona była wniebowzięta. Zaskoczyło nas to ogromne zainteresowanie. My – jej rodzice – ją uwielbiamy, to...Na grilla z pewnością sprawdzą się karkówka, szaszłyki, kiełbasa, warzywa i sałatki. Na piknik bardziej praktyczne będą produkty, które można zaserwować na zimno: wędliny, sery, tarty, warzywa, owoce, czy inne przekąski. Wybór jest duży, tylko od Was i Waszego budżetu zależy na co się zdecydujecie.
#1 rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 28 kwiecień 2013 - 13:21 Mamy długi tydzień świąt. Ciekawe co będziemy gdzieś jedzie ale nie chce powiedzieć rozpalam piec i będę wypalał ceramikę. Będzie grill ze z kumplem iść na Śnieżnik ale to jeszcze nie pewne bo dużo śniegu tam się z Nami co będziecie robić w z Was niestety jest za granicą i święta ich nie dotyczą. Możecie napisać co robicie w sobotę. Zapraszam. Użytkownik rossignol edytował ten post 28 kwiecień 2013 - 13:25 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #2 pytek45 pytek45 Płeć:Mężczyzna Narty:Texas Ranger Ulubiony stok:21 Bardonecchia Napisano 28 kwiecień 2013 - 13:27 Praca,praca, 0 So many angles,so many lines. Do góry #3 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 28 kwiecień 2013 - 13:29 Tak myślałem Pytku że u Was nie będzie świąt Szkoda. Czy w Maju planujesz jakieś wyjście w góry z nartami? ps. z plecakiem nie nartami. Użytkownik rossignol edytował ten post 28 kwiecień 2013 - 13:39 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #4 jan koval jan koval Płeć:Mężczyzna Skąd:p-n Narty:volkl Imię :kuba Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach Napisano 28 kwiecień 2013 - 13:54 Praca,praca, samoale mamy dlugi weekend pod koniec maja……. 0 "...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol) Do góry #5 pytek45 pytek45 Płeć:Mężczyzna Narty:Texas Ranger Ulubiony stok:21 Bardonecchia Napisano 28 kwiecień 2013 - 15:19 Tak myślałem Pytku że u Was nie będzie świąt Szkoda. Czy w Maju planujesz jakieś wyjście w góry z nartami?ps. z plecakiem nie nartami. W Maju a dokladnie od 17-tego przez tydzien zmuszony jestem prazyc sie na tunezyjskim sloncu. Użytkownik pytek45 edytował ten post 28 kwiecień 2013 - 15:19 0 So many angles,so many lines. Do góry #6 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 28 kwiecień 2013 - 19:03 tak samoale mamy dlugi weekend pod koniec maja…….Wy chyba macie 4 lipca i jecie indyki Pytek zmuszony? Zazdroszczę. Tunezja jest super? Opalisz się pojeździsz na nartach wodnych i 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #7 jan koval jan koval Płeć:Mężczyzna Skąd:p-n Narty:volkl Imię :kuba Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach Napisano 28 kwiecień 2013 - 19:15 tak samoale mamy dlugi weekend pod koniec maja…….Wy chyba macie 4 lipca i jecie indyki Pytek zmuszony? Zazdroszczę. Tunezja jest super? Opalisz się pojeździsz na nartach wodnych i Rossi - mieszasz wszystko - indyki sa na thanksgiving day, 4-y czwartek listopadaw ostatni weekend maja jest memorial daya 4th of July, jest …..4-go lipca………... 1 "...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol) Do góry #8 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 28 kwiecień 2013 - 21:32 Za dużo dzisiaj wypiłem . Wybierasz się Jan gdzieś? na narty czy już raczej rowerem? 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #9 jan koval jan koval Płeć:Mężczyzna Skąd:p-n Narty:volkl Imię :kuba Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach Napisano 29 kwiecień 2013 - 02:19 Za dużo dzisiaj wypiłem . Wybierasz się Jan gdzieś? na narty czy już raczej rowerem?2 tyg temu zakonczylem sezon na tej polkuli, w ostatni weekend wyskoczylem na 3 dni do nassaurower zaczalem na powaznie 2 tyg temu, wczoraj oficjalnie zapoczatkowalem sezon letni (zdjalem dach z Jeep'a)a we wtorek pierwsza siatkowka na piasku…………..w przerwach praca po 12h/dziennie 0 "...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol) Do góry #10 asiuta asiuta asiuta Użytkownik 1098 postów Płeć:Kobieta Skąd:WLKP Jarocin Narty:Salomon Enduro RS800 Ti Napisano 29 kwiecień 2013 - 09:33 Leszku no jak nie chce powiedziec gdzie jade? Nad Morze Północne do Holandi, a dokładnie Leiden i Katwijk. Bardzo mi sie tam podoba.... chetnie tam wracam To bedzie fajnych 5 dni Jedziemy ze znajomymi, wiec bedzie wesoły samochodzik najgorsza podróż, bo jakies 10 godzin autem przy dobrych wiatrach 1 Do góry #11 o_andrzej Napisano 29 kwiecień 2013 - 10:22 Jade w Sudety. Sam (zona na konferencji), ale z rowerem. Dolacze do licznych mlodych rodzin z dziecmi, wsrod ktorym bedzie i moj maly wnusio. Dlaczego tam jade? Bo mnie mocno zaproszono. I zastanawiam sie dlaczego? 0 Do góry #12 asiuta asiuta asiuta Użytkownik 1098 postów Płeć:Kobieta Skąd:WLKP Jarocin Narty:Salomon Enduro RS800 Ti Napisano 29 kwiecień 2013 - 17:42 Jade w Sudety. Sam (zona na konferencji), ale z rowerem. Dolacze do licznych mlodych rodzin z dziecmi, wsrod ktorym bedzie i moj maly wnusio. Dlaczego tam jade? Bo mnie mocno zaproszono. I zastanawiam sie dlaczego? ...bo Cię bardzo lubia? No to udanego wyjazdu 1 Do góry #13 jan koval jan koval Płeć:Mężczyzna Skąd:p-n Narty:volkl Imię :kuba Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach Napisano 29 kwiecień 2013 - 22:41 Jade w Sudety. Sam (zona na konferencji), ale z rowerem. Dolacze do licznych mlodych rodzin z dziecmi, wsrod ktorym bedzie i moj maly wnusio. Dlaczego tam jade? Bo mnie mocno zaproszono. I zastanawiam sie dlaczego? ...bo Cię bardzo lubia? No to udanego wyjazdu na pewno Go lubia!!!!natomiast, z mojego obszernego obowiazku ojcowskiego, zawsze wesze jakies ekstra wydatki - no, bo skoro razem, to corkow nie wypada przeciez placic????? Użytkownik jan koval edytował ten post 29 kwiecień 2013 - 22:54 2 "...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol) Do góry #14 web web Płeć:Kobieta Skąd:Krakow Narty:RACETIGER SL speedwall 170, racetiger sc uvo Imię :Majka Właściciel:+ Napisano 30 kwiecień 2013 - 08:26 My ruszamy dzisiaj na dnia do moich rodziców w Karkonosze. Robimy niespodziankę Mamie, która właśnie kończy 80lat W czwartek i sobotę pracuję, a kiedy nie, to pewnie zajmiemy się ogrodem, będą przewijali się goście.... 0 Do góry #15 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 30 kwiecień 2013 - 13:43 natomiast, z mojego obszernego obowiazku ojcowskiego, zawsze wesze jakies ekstra wydatki - no, bo skoro razem, to corkow nie wypada przeciez placic????? Janek , Janek skąd ja to znam Andrzej ja mieszkam na Majówkę w Sudetach gdzie jedziesz?Web pozdrowionka dla Mamy Mój "Staruszek" ma 82 lata a Mamusia 79. Ciekawe co robią wszyscy inni co czytają to forum a nie chce im się napisać dwóch zdań. Np. Pan PIt Użytkownik rossignol edytował ten post 30 kwiecień 2013 - 13:43 1 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #16 o_andrzej Napisano 30 kwiecień 2013 - 14:33 Jade tu: Niedaleko Klodzka. Taki troche rodzinny zajazd. Wlasnie popatrzylem, ze i na narty niezly, tyle ze Krakusowi troche nie po tez wesze wydatki, ale nie tym razem. Corki tam nie bedzie. Ach te corki. Użytkownik o_andrzej edytował ten post 30 kwiecień 2013 - 14:41 0 Do góry #17 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 30 kwiecień 2013 - 15:25 Budowałem tam trasę sudecką 6-7 lat temu. Sam zobaczysz ile małych ośrodków narciarskich masz w zasięgu ręki. Jak chcesz pojeździć to są jeszcze małe łaty śniegu w Zieleńcu a na Śnieżniku jest jeszcze dużo śniegu. 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #18 Pit Pit Płeć:Mężczyzna Skąd:ZPY Narty:Dynastar Course 178 Imię :Piotr Ulubiony stok:Szczyrk Napisano 03 maj 2013 - 18:47 Np. Pan PItnie chciałbyś wiedzieć .... 0 "Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu" forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty, Do góry #19 rossignol rossignol Płeć:Mężczyzna Imię :Leszek Napisano 03 maj 2013 - 19:41 Nie strasz mnie Piotr ........ 0 pozdrawiam serdecznie Leszek. Do góry #20 Michał Michał Płeć:Mężczyzna Narty:Stoeckli Spirit Globe / Head Monster M77 / Kaestle BMX108 Napisano 04 maj 2013 - 16:52 Ciekawe co robią wszyscy inni co czytają to forum a nie chce im się napisać dwóch zdań. Np. Pan PIt Jak taki ciekawy to wsadź nos do kawy Tak moja mama mówiła U nas 1 maj jest wolny nie wszędzie, u nas na wsi niestety nie. Tak więc praca, praca, troszkę jazdy na hulajnodze i w niedzielę narty.... a co, zimie mówimy nie odchodź PozdrawiamMichał 1 Do góry
W 2022 roku długi weekend majowy przypada na 30 kwietnia oraz 1 i 3 maja. Z uwagi na to, że 3 maja jest dniem wolnym od pracy (obchodzimy wtedy Święto Narodowe Trzeciego Maja), wielu ludzi decyduje się na urlop także 2 maja, czyli w poniedziałek. Oznacza to, że zwykły weekend może wydłużyć się w maju nawet dwukrotnie i trwać aż Pomysł na majówkę: 3-dniowe SPAPrzed nami kolejny wiosenny miesiąc! Witaj maju i pięknie kwitnące magnolie! W tym roku majówkę przywitała większość z nas w domowym zaciszu. Kwarantanna i domowa izolacja trwają już prawie dwa miesiące, ale to nie oznacza, że mamy się całkowicie zapuścić! Czas na 3-dniowe wyzwanie. Zobacz jaki mam plan i koniecznie daj znać, czy wchodzisz w to razem ze mną!DZIEŃ 1: OCZYSZCZANIE CIAŁANie wyobrażam sobie rozpoczęcia porządnej pielęgnacji od niczego innego, jak od oczyszczania. Tym razem pomyślałam, że zamiast standardowego oczyszczania twarzy olejkiem, zaczniemy z innej strony. Czas się zmęczyć i porządnie spocić! Wiecie na pewno, że wraz z potem z naszego organizmu wydostają się różne szkodliwe produkty przemiany materii, dlatego zacznijmy nowy miesiąc konkretnym treningiem! Pozbądźmy się zalegających toksyn! W domu, w lesie, czy w ogrodzie wyciągnijcie matę, włączcie ulubiony trening lub ruszajcie na rower, czy jogging! Wybierzcie sport, który lubicie i po którym poczujecie niezłego kopa motywacyjnego do dalszych treningów. Po takim wysiłku zaatakuje Was duża dawka endorfin i pozytywnego myślenia. Na koniec dnia dodajcie do tego drapanie szczotką do ciała i peeling twarzy. Niech w Waszym ciele zabuzuje krew i pobudzi Was do życia. Jestem pewna, że taki aktywny dzień, to najlepszy plan na początek miesiąca i oczyszczanie. Polecam wykonać trening z samego rana bo jak wiadomo, taki wysiłek zawsze wpływa pozytywnie na nasze nawyki żywieniowe. Zdrowe posiłki, aktywność fizyczna, szczotkowanie ciała oraz peeling, kto się przyłącza?DZIEŃ 2: NAWILŻANIESkoro zadbaliśmy o ciało trenując, pora na wewnętrzne i zewnętrzne nawodnienie organizmu. Dzisiaj postaraj się zadbać o odpowiedni poziom nawodnienia. Pamiętaj, że poza kawą i herbatą Twój organizm potrzebuje wody i to właśnie ona powinna być Twoją codzienną bazą. Oczywiście nie mam nic przeciwko pysznej kawie na tarasie ale myślę, że nawyk picia 2 litrów wody dziennie z pewnością wpłynie zdecydowanie lepiej na Twój organizm niż mała czarna. Wyzywam Cię do wypicia 8 szklanek wody tego dnia! Najlepiej narysuj na kartce w kuchni 8 szklanek/ kubków/ kropelek lub czegokolwiek co podziała na Twoją wyobraźnię i wykreślaj po kolei tego dnia, każdą wypitą porcję wody. Na koniec dnia zrób sobie rachunek sumienia. Pamiętaj, że lepiej pić wodę przez cały dzień małymi łyczkami niż wieczorem wlewać w siebie całą butelkę na tego dnia dołącz do swojej wieczornej rutyny pielęgnacyjnej maskę w płachcie lub całonocną maseczkę na twarz. Rano obudzisz się z cudownie miękką, nawilżoną i promienną skórą. W ten sposób zadbasz o siebie nie tylko od wewnątrz, ale także i na zewnątrz. Myślę, że do tego dnia dołożę sobie również całonocne nawilżanie włosów ulubionym olejkiem. To będzie kropka nad i!DZIEŃ 3: POKAŻ SIĘ!Niedziela to trzeci dzień naszego wyzwania. Nawet jeśli nie planowałaś na dzisiaj kompletnie nic, koniecznie sprawdź efekty ostatnich dwóch dni i wyszykuj się na wyjście! Zrób sobie piękny makijaż, ułóż włosy, załóż ulubiony strój i choćby padało, lub cały dzień miałabyś spędzić na kanapie, po prostu zrób sobie tą przyjemność i zadbaj o swój wygląd. Jeśli będzie piękny dzień, wybierz się na spacer i wsłuchaj się w naturę. Zobacz jak ostatnio cały świat zwolnił, nawet proste, codzienne sprawy takie jak wyjście z domu, nigdy nie będzie już dla nas takie, jak do tej pory. Rozkoszuj się zwolnionym tempem, a przy tym poczuj się i wyglądaj, jak milion dolarów. Miej świadomość, że ostatnie dni spędziłaś dbając o siebie najlepiej jak weekendu dziewczyny! Koniecznie podzielcie się efektami wyzwania na Instagramie i oczywiście oznaczcie nas @koreanskapielegnacja !