Read *17* Ile nie umiecie bez siebie wytrzymać from the story •Naruto Preferencje• by _lacrimosa_ (ᴍᴏʀᴛᴇᴍ) with 4,419 reads. uzumaki, tobi, kiba.
--> Archiwum Forum [1] eJay [ Gladiator ] Kiedy byl wasz pierwszy raz? Kiedy po raz 1 ujrzeliscie kompa i pograliscie w pierwsza gre w swoim zyciu? Ja mialem chyba z 7 latek i pamietam jak kolega mojego brata pokazal mi Prince of Persia:) A potem Sensible Soccer. To bylo niezapomniane wrazenie a jak z tym u was? [2] Banita_bb [ bo był za miły ] zx spectrum u kolegi,gralo sie na klawiaturze,bo joystick to byl luksus wtedy...a gra polegala na strzelaniu jakmis kosmonautą, i zbieraniu czesci rakiety,zeby nią pozniej odleciec. dawidowe [ Generaďż˝ ] eJay-->ja również zaczynałam od prince of persia dół [ Konsul ] A już myslałem ... PIerwszy raz widziałem chyba w tv, ogladałem wtedy namietnie taki program w tv " joistick", pozniej miałem c 64 i magnetofon ;) i wymiadałem w montezume, pozniej 486 i nastała era dooma i lotosa. A teraz czasem powaracam do starych gier :) Eliash [ Generaďż˝ ] W szkole komputery Timex. Po roku nacisków rodzice kupili mi Commodore 64, cóż za piękna maszyna ... [6] rothon [ Malleus Maleficarum ] W 1984 albo 1985 gralem na kolku matematycznym w podstawowce w taka giere, gdzie stateczkiem rzucalo sie bomby w lodzie podwodne plywajace od lewej do prawej (lub odwrotnie) strony ekranu. Ekran to byl maly telewizor o bursztynowym koneskopie. Nie pamietam nazwy sprzetu ani tytulu tej hiper gry, ale taki byl poczatek :-))) dół [ Konsul ] "joistick"----> "joystick" tomirek [ ] hmmm. Mialem z 5-6 latek. Czyli bylo to jakies 27 lat temu. Nie byl to komp a taka gierka podlaczana do TV. Lataly 2 albo 4 pionowe paski (paletki) i kwadracik symbolizujacy pilke. I odbijalo sie ta pileczke. A pierwszy komp zobaczylem w czasie wycieczki do Wyzszej szkoly Morskiej w 5 klasie podstawowki - czyli okolo 21 lat temu. Byl to jakis 386 albo cos podobnego i symulator lotu (zero grafiki - tylko jakies biale kreseczki, w ktorych za cholere nie moglem dopatrzec sie wiekszego sensu. nope [ Huggy Bear ] Prince of Persia, ale u sąsiada ;) to wtedy jeszcze czarno-białe miał :P A co to za komp był nie mam pojęcia, w sumie to nawet nie wiem ile lat mogłam mieć-nie kojarzę zupełnie. He2rd [ Pretorianin ] pierwszy komputer to był zx spectrum+ , a gra o której pisze Banita to Jet Pack. [11] yazz_aka_maish [ Legend ] Z tego co pamiętam była to gra bodajże Chicago`90 na C64. Był rok 1988 albo 9. Grałem u kolegi na wakacjach i myślałem że się zesram ze szczęścia ;))) Lrypz [ Generaďż˝ ] Nie pamietam ile wtedy mialem lat, jakies 6 czy 7, bylem w odwiedzinach u brata, ktory mial Atari. Pokazal mi jakas gre w ktorej chodzi sie bo niby-labiryncie, szuka kluczy do wyjscia. Gra mi sie bardzo podobala (w koncu to byl pierwszy raz :-) ), ale dopiero po kilku latach kupilem moj pierwszy komp - C-64. [13] Banita_bb [ bo był za miły ] Rothon-------> pamietam ta gre- byla rewelacyjna, gralem w nia na automatach jak mialem moze 5 lat :)) [14] rothon [ Malleus Maleficarum ] Banita_bb--> Hehe, automaty w tych latach to w ogole byla rozrywka. Pamietasz taka gre, gdzie po obwodzie jakby pajeczyny latalo sie takimi szczypcami i trzeba bylo lapac inne szczypce (za to byly punkty) uciekajac w dodatku przed tymi, ktore gracza chcialy lapac? Grafa oczywiscie wektorowa. Nigdy tej gry nie moglem zatrybic :-))) _Luke_ [ Death Incarnate ] Hmm.. Montezuma Revange na C64, 1 klasa podstawowki 17 lat temu... [16] Paudyn [ Kwisatz Haderach ] Giera w strzelające robociki na Atari 65XE u kumpla w 87r :) M'q [ Schattenjager ] Atari 130XE: Drop Zone; Encounter; Pharaon's Curse... no to były czadowe gierki :-> [18] Piotrasq [ Seledynowy Słonik ] ZX Spectrum+ - Commando. rothon ---> jak bursztynowy ekran, to musial byc Amstrad. [19] bartushan [ Cham z Wyboru ] Ja mialem chyba 8 i kuzyn gral w w cos takiego jak gremliny ale nie pamietam jak sie to nazywalo potem widzialem lemingi i sie zakochalem w grafice teraz jak widze te stare lemingi to mi sie chce plakac ze to nie sa zwierzatka tylko maluskie pikselki. [20] Adamss [ -betting addiction- ] Mój pierwszy raz był jak miałem 8 lat, ojciec qpił Notebook'a w Ameryce i ofkoz przywiózł go do domq. Pierwszą grą jaką miałem byli "Polanie", lecz była to gra na dyskietce :]. Ale taką grą na CD było "Alone In The Dark 3" :). M'q [ Schattenjager ] Bartuhsan --> było coś takiego, nazywało się Gremlins, a miałem to na Atarynce także. [22] rothon [ Malleus Maleficarum ] Piotrasq--> Byla tez odmiana zielona. A w ogole to byl normalny telewizorek podlaczony tylko z tym komputerkiem. Pamietam taki komputer "Meritum". Moze to to bylo? Tylko czy na to gry byly? :-)) Ale, ze Amstrad to mozliwe. [23] Arczens [ Legend ] Atari 65xe dawno temu oczywiscie wersja z magnetofonem garrett [ realny nie realny ] ZX Spectrum na informatyce w podstawowce, potem kilka miesiecy poźniej staruszek kupił Atari 800 XL, na początku z braku gier wklepywałem całe strony Basica by pograć w ping ponga czy ścianę..a potem nadszedł River Raid i MULE i nic juz nie było takie samo :) _Szakal_ [ Żółta Żyrafa ] ok. 20 lat temu pogrywalem z kolega w podstawowce na Atari 800XL - ale co to byly za gry to nie pamietam [26] Mazio [ ] eeee... wszedlem tu bo myslalem o czyms innym.. :P :D fajny tytul ! :) pierwszy raz - poczatek lat 80tych - w Akademii Medycznej na Oczki w Wawie - ojciec naprawial inkubator, a ja siedzialem przy komputerze w laboratorium (jakis wczesny przedpecet) i gralem w cos co sie nazywalo "Aztec" - potem mialem dlugo "mokre sny" ;) [27] legrooch [ Legend ] Pierwsza zręcznościówka - Moon Patrol albo Green Berets (nie pamiętam która była pierwsza) - Atari 65XE Pierwszy symulator - Spitfire 40 - Atari 65XE Pierwsza przgodówka - (można to chyba nazwać przygodówką) Kapitan Kloss - Atari 65XE Automaty - pamiętam taką grę: latało się pędzlem i zamalowywało się odcinki prostokątu. W środku latały takie różne dziadostwa i trzeba było na nie uważać. Konsola - Pong :D A teraz kilka pytań: Prośba o przypomnienie jak wyglądał Pharaon's Curse Kto powie jakie monety się wrzucało do automatów? :D Jak wyglądały? Młodzi to nie pamiętają....:)))) Gratuluję wątku!!! Co prawda któryś tam raz, ale wspomnienia zabierają przestrzeń innym myślom :) [28] Lrypz [ Generaďż˝ ] Przypomnialem sobie wlasnie, ze co prawda C-64 byl moim pierwszym komputerem ale nie pierwsza maszyna do grania. Wczesniej mialem konsole Atari 2600 chyba ( nie pamietam dokladnej nazwy). To bylo sporej wielkosci czarne pudlo z 4 mini wajchami do wlaczania konsoli, przelaczania gier, liczby graczy. Grafika byla gorsza niz na C-64 albo Atari a gry, chyba te najbardziej znane na ta konsole to River Raid i Pitfall Ogladal ktos z was niedawno na Discovery program o historii gier ? Byl wywiad z tworca Tetrisa, ktory w tej chwili mieszka w Seatlle, z tworcami Ponga, Mario, z zalozycielami Atari... [29] garrett [ realny nie realny ] polecam złotą 10 z roku 1986 :) legrooch--> chyba 5 zł :) a Pharaon's Curse to nie było Montezumas Revenge czy inna nazwa Panama Joe...rany głowa jeszcze pełna takich wspomnień i nazw :) [30] _Luke_ [ Death Incarnate ] Hehe, Pharaon's Curse, Atari 65Xe ==> [31] Hakim [ Konsul ] legrooch ---> ta gra co się zamalowywało odcinki prostokątów to był Xonix. Też w nią grałem na at/xt (?) u kumpla. A mój pierwszy komp to niejaki Spectravideo (bardzo zbliżony do MSX), a dostałem go kilkanaście lat temu. -----> A pierwszą grę na nim to do dzisiaj mam przed oczami, ale tytułu niestety nie pamiętam. [32] MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ] mój pierwszy... to było naście lat temu zwał sie atari 800 XL a uczucia.... zakłopotanie i ciekawość (jak sie toto uruchamia:) ) a gra: spy vs spy (nadal na tym gram na emulatorze atarynki :) ) [33] bartushan [ Cham z Wyboru ] Sory mialem wtedy mniej lat moze 6 a tak wogole to pamietam jakie pieniadze to kosztowalo jak sam kupowalem kompa jakies 6 lat temu albo 5 sam juz nie wiem to zaplacilem 35 000 zl za procek 266 RAM SDR 64 karte 4 CD 32x a teraz za 35 000 zl to moge miec cudo techniki nie wliczam w to monitora :) bo mam calkiem fajna "Beline" Eliash [ Generaďż˝ ] bartushan -> Chyba dałeś o jedno zero za dużo :) [ Kenya believe it? ] hmmm... Fruit Frank na Amstrad Schneider... rok mógł być 86 albo 87(?)... [36] bartushan [ Cham z Wyboru ] Eliash -----> faktycznie napisalem to w starych zł :) moj blad oczywiscie ma byc 3500 zł Muss [ Centurion ] chyba czekalem na taki watek :D moj pierwszy komputerek (a co za tym idzie pierwszy jaki widzialem) to Timex 2048. Ale to byl wypasior, pierwsza i ulubiona moja gierka to Jet Pack (ta o ktorej pisze Banita) a poza tym Gill Gold (jak kto woli Gilligan Gold) - z tego co pamietam autorstwa Codemasters no i do tych dwoch dolaczylbym niesmiertelnego jak dla mnie Spy Huntera. Gralem w te gierki jakies 17 - 18 lat temu ale to byla jazda :D [38] Hakim [ Konsul ] Pamiętacie. Ja pisałem w MSX Basic, który wyglądał mniejwięcej tak: 10 INPUT "What is your name: "; A$ 20 PRINT "Hello "; A$ 30 INPUT "How many stars do you want: "; S 35 S$ = "" 40 FOR I = 1 TO S 50 S$ = S$ + "*" 55 NEXT I 60 PRINT S$ 70 INPUT "Do you want more stars? "; Q$ 80 IF LEN(Q$) = 0 GOTO 70 90 Q$ = LEFT$(Q$, 1) 100 IF (Q$ = "Y") OR (Q$ = "y") THEN GOTO 30 110 PRINT "Goodbye "; 120 FOR I = 1 TO 200 130 PRINT A$; " "; 140 NEXT I 150 PRINT :-) So-pel [ Pretorianin ] 1986, atari 800 xl, gry: Stealth i Zorro. kilka lat wcześniej grałem w ponga na jakiejś tajemniczej konsoli. Piotrasq--> amstrady/schneidery z serii cpc miały monitory z kineskopami zielonymi lub kolorowymi. MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ] -->Hakim łezka się w oku kręci :) [41] [ Kenya believe it? ] So-pel dobrze mówi - zielone lub kolorowe i 3-calowe dyskietki :D Muss [ Centurion ] --> Hakim -- oj pamietam :D jak jeszcze w ogole nie umialem programowac to przeklepywalem kody zrodlowe ze sp. Bajtka (alez to bylo pisemko) i czesto sie wkurzealem ze cos nie dziala :) [43] Rezor [ Defibrylator ] Wiek: ok. 6 lat Gra: Prince of Persia, jakieś żabki, Paint z Win :) Sprzęt: 486 DX 50Mhz 8RAM 1MBgrafa :-) heh, to były gierki.. [44] Torn [ Merces Letifer ] 1986-7 | Atari 800 XL | pierwsze gry: ..hmm... Bruce Lee, Arcanoid, Zorro, Moon Patrol, Behind Jagged Lines, etc... :) Tak jak MaLLy zastanawiałem się będąc małym szkrabem - jak to się uruchamia :) Atarynkę mam nadal w szafie (Przyjaciółkę 600 sprzedałem, a tak to bym miał fajne muzeum). [45] Torn [ Merces Letifer ] update: Montezuma's Revenge to była chyba ta pierwsza (chociaż naprawdę ciężko mi sobie przypomnieć), no ale gierka była genialna. SER-JONES [ Generaďż˝ ] To było tak dawno, że nie pamiętam, ale z pewnością najpierw zacząłem chodzić po salonach gier i grałem tam w różne prymitywne jak na dzisiejsze czasy gierki. Teraz lepsze mam na komórce hehe. Później miałem styczność z Atari i commodorkiem talimi na kasety, dalej były Amigi 500 i 600 no a jeszcze później to PC. Najlepsze czasy to były te Amigowe ale one już nie wrócą, buuu :( [47] Father Michael [ Padre ] Uuu, to bylo tak gdzies w '86. Komputer to byl Atari 800 XL, a gra Boulder Dash, choc nie pamietam ktora czesc :). Graniem tego nazwac nie mozna bylo, bo mialem 2 lata ;). To bylo raczej ruszanie joystickiem we wszystkie strony. No ale krecik chodzil po ekranie :D [48] legrooch [ Legend ] Pamiętam jak ojciec kiedyś siedział dniami i nocami przy atari grając w Jumbo Jet Pilot. Lot trwał godzinę, on tą godzinę siedział z Joyem, a przy lądowaniu się zawsze [email protected] I miałem dzięki temu nowe Josticki co tydzień :P A tak pytając się o gry, mam takie przebłyski: biega się chyba świnią, duży teren (kilkanaście ekranów, coś się zbiera). Gra z początków Atari 800XL. I tytuł jeszcze jednej gry: dziki zachód, biegało się za złymi kowbojami szeryfem i się ich zabijało. Gdzieś zawsze była podpowiedź gdzie się chowają. A klimacik straszny :) (tam pierwszy raz zobaczyłem napis i szkielet :D) [49] Torn [ Merces Letifer ] Ojcze Michale - 2 latka miałeś i Ty jeszcze pamiętasz jak machałeś joy'em ? Ja tak daleko pamięcią nie sięgam. Swoją drogą te joysticki miały wtedy ciężką pracę - ile razy musiałem wymieniać czy to blaszki czy to mikrostyki w swoich (najpierw miałem dwa, później jeden taki ciut lepszy, a na końcu tego 'wstrząsoodpornego' bydlaka :] ). Ehhh... [50] Torn [ Merces Letifer ] Horace Goes Skiing na ZX Spectrum, druga - Skool Daze, trzecia - Jumping Jack. A potem poszłoooooooooo - milion gier na Spectrumnę, potem C-64, potem Amiga :) Soldamn [ krówka!! z wymionami ] tez zaczynalem od prince'a, w wieku 6-7 lat _Luke_ [ Death Incarnate ] Korzystajac z okazji :) Moze ktos wie jak nazywala sie gierka na Atari 65Xe, w ktorej lazilo sie kaczuszka :) i cos sie chyba zbieralo, kaczuszka byla dosc mala :> Kumpel mi to kiedys pokazywal a gra byla (chyba) tylko na dyskietce?? [54] Black Wolf [ Konsul ] Ja ujzalem kompa mając kolo 6 laatek a pierwsza gra jaka zaobaczylem to wolfenstein 3d byl wgrany na moim starym kompie ha to byla klasa!DOs i te bzdurki :) [55] Kompoholik [ Designed by AI ] miałem z 4 lata... Atari - gra "Miecze Valgira" (czy jakoś tak :)) [56] Satoru [ Child of the Damned ] Dawno dawno temu (za górami, za lasami;) rodzice kupili mi Commodore 64:) Pakiętam, że zasuwałam w Boulder Dasha i strzelałam do gołąbków:) Velothee [ Centurion ] 1 rok mojego zycia mialem jakis "zx 8 cos tam:)" (mam 13 lat zeby nie bylo) [58] Ficket [ BMX ] Ja pamiętam jak bliższy przyjaciel (:)) mojej mamy przyniósł ze sobą kompa jakiegoś (nie pamiętam co to było [mały byłem i się nie oriętowałem jeszcze w sprzęcie :)], ale gry były z kaset - może ktoś wie?) i na nim grałem w pierwsze gry, ale nie za często (nie umiałem go za bardzo obsługiwać, w końcu miałem dopiero 6 lat :D)... Później był Pegasus, a następnie Playstation i tak nadszedł rok 1999, w którym to dostałem mojego pierwszego PC... Pierwsza gra jaką włączyłem była Civilization 2, później encyklopedia samochodów, dalej Hexen 2 i następnie Warcraft 2, w którego grałem z 3 miesiące i tak już później poszło - Tomb Raidery, Need For Speedy, gry z CD-ACTION, Neverhood itd., itp.... [59] eJay [ Gladiator ] A czy ktos pogrywal w K-240?Jak dla mnie to lepsze od Master of Rion:) [60] wampirek [ Pretorianin ] Pharaon's Curse...to było coś Pamiętam jak dziś że u kumpla pogrywałem w River Raid,to była moja pierwsza gierka na Atari65XE. Z tego czsu niewiele już pamiętam...no może Boulder Dash,Moon Patrol,Drop zone,taką polską gierkę jak Misja!!!Co to byla za gra -sam miód opis przejście pamiętam że był zamieszczony bodajże w 4 numerz pamietnego Top Secret. Oj juz mi powoli łezka spływa na samą myśl o tamptych czasach. Chciałbym miec takie C64 lub Atarynkę oczywiście z magnetofonem nie wspomę o Joysticku. pozdrawiam. Vinny [ Konsul ] ja zaczynalem od sensible'a [62] mDoro [ Chor��y ] Pierwszy raz grałem na kompie mając 3-5 lat. Grałem w Prince of Persia. [63] Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ] 8 lat temu...Prince of Persia...chlip:(..dlaczego takich gier już nie produkują????:((((((( Chupacabra [ Senator ] z 15 lat temu,na spectrumie przywiezionym z anglii, niepamietam juz tytulu. Z Jack w nazwie cos bylo, taka platformowka w stylu indiany jonesa [65] neXus [ Fallen Angel ] Ech.... jaies z 20 lat temu znajomy moich starszych przywiozl z Anglii pierwsze ZX Spectrum zjeszcze z gumowymi klawiszami (tzw gumiaka). A tam byla wspaniala gra "Jumping Jack" - skakalo sie ludzikiem przez przerwy w kreskach... Ciekawe czy ktos to jeszcze pamieta... To byly czasy... I przepisywanie gierek z Bajtka.... Rozrzewnilem sie... [66] Kompoholik [ Designed by AI ] MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ] -->neXus pamiętam tą gierke... a co do zawartości szawki .... to leży tam jeszcze atari 65xe i 800 xl :) MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ] -->Kompoholik tanten wątek jest stary i może być problem z dopisaniem się... [69] Loczek [ Senator ] C64... a pierwsza gra to chyba Boulder Dash!!! :) miodzio :) [70] Kompoholik [ Designed by AI ] MaLLy(R) - > wiem, ale jak ktoś chce, to może sobie poczytać ;-) [71] Boginka [ Sybarytka ] Jak się to czyta, to aż trudno uwierzć, że minęło aż tyle czasu... Wiek: bodajże 4 lata (możliwe, że coś było wcześniej, bo komputer już od dawna był w domu i rodzina przyznaje się do grywania nocami...) Komputer: ZX Spectrum Gry: Moon Patrol, Bumpkins, Jumping Jack, Jet Pack, Dictator, Horace: The Gardener, siakieś kung fu, Olympics, Ant Attack, Derby i wieeeeele innych. Potem: Atari u kumpla, PCet w wieku bodaj lat siedmiu (co ja się namęczyłam z ustawianem gry za każdą instalacją to moje, a teraz setup kest już niestety idiotoodporny ;-) ) beeria [ Konsul ] na poczatku byly 'automaty' ze space invaders i 'asteroids' pierwszy 'komputer' - popularne kiedys paddles (po polsku "wioselka";-) pierwszy 'prawdziwy' komputer - atari 800xl; 1. gra - moon patrol MastaX [ Konsul ] 1997 na wakacjach w Hiszpani było SUPEROWSKO!~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [74] MastaX [ Konsul ] zapomniałem [75] DUBROLES [ Animator ] Ja to pierwszy raz grałem u brata ciotecznego :) kilka lat później wykombinowałem własnego superszybkiego kompa 10 Hz (hahaha, niezapomniany przycisk turbo dodawał 2 herce), ale to wszystko były 'bursztynowe' ekrany. Pierwszy naprawdę dobry komp 366h to jakieś 5 lat temu :) Garbizaur [ CLS ] 1996 albo wcześniej - grałem w szkole w Prince of Persia. 40i4 [ Pretorianin ] Oh, stare dobre czasy. Byłem w tedy w jednej z pierwszych klas podstawówki (2-3). Pierwszą grą w jaką grałem był Deth Trap na Dyskietce na Amidze. Łaziło się takim ludkiem (platformówka) i rozwalało zombiagi wychodzące z podłogi pałką, potem można było zdobywać coraz lepsze pałki i uwalniać z klatki ptaszka który latał wokół nas i strzelał do przeciwników. Nigdy nie zapomne tej gry. (ta amiga była u mojego wója) . Potem dostałem od taty commodore c64 (takie sprzęcior podłączany do TV co ma magnetofon na kasety i rególuje się głowicę śrubokrętem, a jak ktoś podczas wgrywania gry oddychał to się nie włączała bo był Load Error :] ) I moim zdaniem na C64 najlepszą grą był Bruce Lee i Last ninja :) [78] elfik [ mesmerized by the sirens ] Mialem 8 - 9 latek, pierwsza moja gra byl Tetris na komputerze przypominajacym walizke. Potem.. Potem byl Prince of Persia, i pierwszy erpeg ktorego przeszedlem bedac baaardzo malutkim - Dungeon Master 1. Do dzis pamietam, jak potem balem sie chodzic po ciemnych ulicach czy korytarzach. Dlugie godziny przy tej grze robily swoje. Nastepna gra, ktora ubostwiam po dzis dzien - cyberpunk rpg (dlaczego juz taich nie robia ?) - Megatraveller 1: The Zhodani Conspiracy. Boze ! Jaka ta gra byla genialna ! Przeogromny swiat, przeogromna interaktywnosc, przeogromne mozliwosci, zero liniowej fabuly. Iscie genialny produkt zajmujacy kilka mega. Nigdy nie zapomne przygod przy tej grze. Lazenie po planetach, wyznaczanie szlakow handlowych miedzy systemami gwiezdnymi (byla mozliwosc dorabiania sie na handlu woda, wystarczylo tylko zalapac odpowiedni moment), teorie spiskowe i tajemnicze organizacje ktorych do dzis nie rozgryzlem. Powstala podobno druga czesc, ale nie podobno tez - nie byla juz tak dobra. Byla w pakiecie Space Legends - razem z Wing Commander I (cudo..) i Elite I. A potem .. ? A potem nadeszla era DOOM'a i jego drugiej czesci. Zarowno te gry, jak i Wolfenstein, trwale skrzywily moja psychike :P Powaznie mowiac - jak bylem maly, mialem przez nie stany lekowe. Potrafilem przez cale noce wpatrywac sie w przedpokoj, bedac swiecie przekonanym ze ktos idzie. A kiedy padalem kolo 5 rano wykonczony, zasypiajac juz mimowolnie, slyszalem i czulem, ze ktos stoi za mna. Z wiekiem przeszlo, ale brrrr, pamiec pozostala :P Podsumowujac - gier, przy ktorych przetracilem morze czasu jest naprawde od groma. Civlization, Test Drajwy, Alien Breedy, Chaos Enginy, Fire Forsy, Eye of the Beholdery, Ishary, Betrayaly at Krondory (:P) i masa innych tytulow. Co ja bym dal, zeby dzisiejsze gry bawily tak jak tame kiedys.. M-Hunter [ The Jester Race ] Był rok 1994 czy 1995. Byłem w tedy u mojego taty w szkole (był nauczycielem ekonomi) i na ssli komputerowej pogrywałem w test drrive. Potem w domu pojawił się PC, który po długim okresie czasu był już całkiem mój. Potem znów odziedziczyłem pkompa, a w czerwcu tego roku uzbierałem na nowego. Ma się dobrze :-) W maju była 7 rocznica... [80] elfik [ mesmerized by the sirens ] 404i: na c 64 najlepsza gry to International Karate + i Boulder Dash.. deTorquemada [ Pamiętaj ] Na C64 najlepsza gra to CREATURES bodajze 2 .... ile ja w to gralem ... polecam wszystkim .. chyba wygrzebie maszynke i sobie ja odpale ;) Annihilator [ ] Mój pierwszy pecet? to było gdzieś koło 1987 (urodziłem się w sierpniu 87). Jednak wtedy to raczej niewiele umiałem na nim zrobić... Pierwsze skoordynowane użytkowanie pcta to chyba wtedy kiedy miałem 3 latka. Mój pierwszy komputer "w pokoju" miałem gdzieś koło 97, może później. Był to 486 DX 100 (czy dobrze napisałem?). Gry to głównie dema z CDA oraz gry przynoszone drogą "koleżeńską" (znajomy znajomego przyniósł na dyskietce :)). Moją pierwszą grą było chyba takie coś co się latało statkiem kosmicznym pomiędzy bramkami (oczywiście bez kolorów :)). Potem żółto-czarny monitor i program do malowania... ach, to były czasy :) W skrócie mogę powiedzieć, że komputer towarzyszy mi od pierwszych dni życia... elfik [ mesmerized by the sirens ] Nie rob tego.. Czar prysnie i gra zamiast zostac w pamieci jako owczesne cudo, zostanie jako szmira :( Father Michael [ Padre ] Torn -> a moze mi rodzice to powiedzieli? Oni wtedy mieli juz duzo latek to chyba pamietaja :) [85] Torn [ Merces Letifer ] Eee musiałeś się odzywać jeszcze ? ;P Tak tylko to napisałem, aby zagaić o joystickach :PP :) Vistorante [ teh_pwnerer ] A ja mialem IBMa 286 i gralem w Prince of Persia [87] Father Michael [ Padre ] Torn -> :) bone_man [ Powered by ATI ] Moze to sie wydac dziwne, ale... nie pamietam :/ Rodzina mi mowi, ze jak sie rodzilem to mialem taki kabelek z tylu glowy i juz wtedy gralem na ,,komputerze,,- ciagle siedze przy komputerze, ale za Chiny nie pamietam w co gralem. Postaram sobie przypomniec. [89] faloxxx [ Generaďż˝ ] pierwszy raz zobaczylem kompa jak mi starzy kupili ZX Spectrum na gwiazdke :D i do tego 2 kasety z gierkami a wsrod nich niezapomniany "Comando" :D [90] faloxxx [ Generaďż˝ ] aha dodam ze w zestawie mialem az 4 joystiki :D © 2000-2022 GRY-OnLine

Wasz miesiąc urodzenia •Żabson: 7. Zawsze macie przy tej liczbie farta. Aż tak, że możecie grać w totka •Bedoes: 14. W 2014 powstał jego gang, a ty mu w tym towarzyszyłaś o widziałaś jego wzloty i upadki, tak się przyjęło •Mata: 3. Zawsze modliliście się wspólnie na korytarzu o 3 i zawsze dostawaliście.

Huncwot ponad 3 lat temu Jak wyglądał Wasz pierwszy raz z pampersami i kiedy poczuliście, że... że Wam one pasują? Jak miałem 9 lat, to mojej siostrze urodziła się córka. Lubiłem chodzić do ich pokoju [ mieszkała wtedy nadal z rodzicami, tak jak ja] i "podkradać" sobie słodycze raz przeszukując szafkę trafiłem na dwie sztuki Pampers, z ciekawości wziąłem je do siebie... po prostu byłem ciekaw jak to jest. Schowałem jedną sztukę za łóżko (między ścianę a łóżko), a drugą założyłem. Spodobało mi się to. Potem coraz częściej podkradałem. Przez kilka lat miałem przerwę, w wieku 15 lat znów poczułem "to coś", ale nie miałem skąd dorwać pieluch.. sam je szyłem. Dopiero 4 lata później zakupiłem pierwszą paczkę - z OLX, z dostawą. To była Tena Slip Maxi, jeszcze z plastikowym przodem i o rozmiar za duża.. #zzyciawziete #pytanie Read [100] Wasz pierwszy raz / cz. II from the story Preferencje Haikyuu by nanamikuranosuke (ななみ-くん) with 6,145 reads. tetsurou, kageyama, kuroo. | Tetsurou K
.•° Izuku Midoriya °•.Z czasem to przyszło samo, zupełnie niespodziewanie, gdy niewinne całusy i pieszczoty, przerodziły się w coś głębszego. Znałaś chłopaka nie od dziś, dlatego zaskoczył cię brakiem nieśmiałości podczas zbliżenia, co dodało odwagi również tobie. Wiedziałaś, że właśnie o to mu chodziło. Być może wewnątrz siebie trząsł się jak galareta, lecz zwątpienie czy niepewność ani razu nie zagościło na jego twarzy, może z wyjątkiem rumieńców, które jedynie dodawały mu uroku. Co chwilę pytał cię czy wszystko w porządku i czy możecie kontynuować, będąc gotowy w każdej chwili przerwać, jeżeli coś byłoby nie tak. Chciał byś czuła się bezpiecznie i komfortowo, mając na uwadze ciebie i tylko ciebie. I tak się też czułaś, wiedząc, że to była dobra decyzja, której ani przez chwilę nie żałowałaś. .•° Shoto Todoroki °•.Niemal zawsze gdy przebywaliście u niego w domu, byliście sami, więc nie byłaś zdziwiona, gdy w końcu wykorzystaliście ten fakt w nieco inny sposób. To Shoto wykonał pierwszy krok, lecz później to nie miało już znaczenia. Oboje tego chcieliście i nie zamierzaliście się wycofywać. Widzieliście swą wzajemną pewność, dzięki czemu chłopak nie musiał cię pytać, czy wszystko w porządku. Widział to w twoich oczach. Rumieńce oraz lekki uśmiech który miał przed sobą, zachęcały go do dalszych działań, a dłonie wodzące po jego ciele, wywoływały przyjemne dreszcze. Ufaliście sobie bardziej niż komukolwiek innemu, a nowe doświadczenie pozwoliło wam poznać się z zupełnie innych stron, nie mówiąc oczywiście tylko o waszych nagich ciałach. .•° Katsuki Bakugou °•.Początkowo po prostu się ze sobą droczyliście, co robiliście już niejednokrotnie, jednak tym razem Bakugou postanowił pójść nieco dalej, chcąc zobaczyć twą reakcję. Gdy okazało się, że nie protestujesz, a nawet sama chętnie w to brniesz, nie miał powodu by przerywać, w efekcie czego doszło między wami do pierwszego zbliżenia. Jeszcze nigdy nie widziałaś go tak cichego i skupionego na tobie, przez co mimo stresu który w pewnym momencie wypełnił twe ciało, pragnęłaś więcej, chcąc lepiej poznać chłopaka od tej strony. Nie spodziewałaś się, że będzie tak delikatny, jednak Katsuki już nieraz cię zaskakiwał, nawet jeśli w innych sytuacjach. W jego ramionach czułaś się bezpieczna, a gdy nieprzyjemne uczucia w końcu minęły, mogłaś całkowicie skupić się na przyjemnej chwili. .•° Eijiro Kirishima °•.Miałaś wrażenie, że Eijiro był tym wszystkim bardziej przejęty niż ty, obchodząc się z tobą jak z jajkiem, oraz co sekundę upewniając się, że wszystko w porządku. Mimo to, nie miałaś mu tego za złe, wręcz przeciwnie. Zawsze się o ciebie troszczył, a w nowej dla was sytuacji, tym bardziej było to nieuniknione. Składałaś czułe pocałunki na jego rumianych policzkach, tym samym zapewniając go, że czujesz się dobrze, a takich zapewnień chłopak potrzebował wiele. Wasze oczy spotykały się co jakiś czas, a gdy już do tego dochodziło, nie mogliście powstrzymać lekkich uśmiechów. Jednak gdy w pewnym momencie ujrzał, jak marszczysz lekko brwi, spanikował. Nie chciał sprawiać ci bólu, a widząc go na twojej twarzy, zdecydował się przerwać, lecz po zapewnieniach z twojej strony, iż nic ci nie jest, zgodził się kontynuować, tym razem nawet na sekundę nie spuszczając cię z oczu. .•° Fumikage Tokoyami °•.Akurat w waszym przypadku, to właśnie ty zrobiłaś pierwszy krok, po którym Tokoyami widząc, iż w końcu nadszedł ten czas, nie bał się wykonać kolejnego. Początkowo wypytywał cię, czy jesteś pewna i czy naprawdę tego chcesz, nadal mając pewne obawy. Zauważyłaś to i zaczęłaś go zapewniać, że jesteś gotowa, robiąc to w dość przyjemny dla waszej dwójki sposób. Po jakimś czasie to chłopak przejął pałeczkę, w jego oczach widziałaś pewność, a śmiałe ruchy tylko potwierdzały to, że nie musisz się już martwić. Mimo iż było to wasze pierwsze zbliżenie, żadne z was nie odczuwało większego wstydu, mając na uwadze dobro, oraz przyjemność partnera.
A kiedy był wasz pierwszy raz? *** Pierwszy raz na miesięcznicy. byłem . siedem lat temu. Właśnie to sobie. przypomniałem. (10.09.2017)
Udało się. Pod koniec siódmego miesiąca 2022 roku piłkarze Śląska nareszcie zdołali odnieść ligowe zwycięstwo we Wrocławiu. Widzowie mieli pełne prawo nie wierzyć własnym oczom, bo takie cuda nie działy się w stolicy Dolnego Śląska od listopada i wizyty Stali Mielec. By zakończyć serię dziewięciu spotkań bez wygranej gospodarzy potrzebne były odwiedziny Pogoni Szczecin, która poległa 1: Przecież akurat Portowcy bez względu na formę i miejsce w tabeli we Wrocławiu opadają z sił. Tracą umiejętnością celnego kopania. Zapominają o planach taktycznych. Od 21 lat nie potrafili tutaj zgarnąć kompletu punktów i przynajmniej do kolejnego sezonu nic się w tej sprawie już nie – Pogoń. Na północnym-zachodzie bez zmianPogoń wyróżniła się z tłumu polskich pucharowiczów, nie chciała przekładać spotkania w Ekstraklasie i przed przerwą wydawało się, że całkiem słusznie. Że w tym wypadku to odwaga, nie lekkomyślność. Co prawda miejscowi prędko wykorzystali błąd przyjezdnych i prowadzili, tyle że to nie wybiło wycieczki ze Szczecina z raz po raz szturmowali pole karne Michała Szromnika. Kamil Grosicki nie trafił w bramkę po rzucie rożnym. Wahan Biczachczjan z bliska nie umiał wykorzystać dośrodkowania Michała Kuczarczyka. Luka Zahović kopnął za mało precyzyjnie i golkiper Śląska dał radę interweniować. Wreszcie Biczachczjan w swoim stylu złamał opór zawodników z Wrocławia. Przyjął, poprawił i zza szesnastki posłał „rogalika”, którego nawet dobrze dysponowany Szromnik nie była ta lepsza twarz granatowo-bordowych. Trener Jens Gustafsson zdecydował się na cztery zmiany w wyjściowym składzie w porównaniu z potyczką z Broendby (Paweł Stolarski, Mateusz Łęgowski, Michał Kucharczyk i Biczachczjan), ale w pierwszej połowie nie wpływały one specjalnie widocznie na funkcjonowanie jego zespołu. No, przynajmniej nie w kwestii kreatywności, bo skuteczność już leżała. To pierwszy z problemów Pogoni. Ekipa ze Szczecina powinna prowadzić do przerwy i patrzeć, jak rywalom ucieka czas, tymczasem narobiła szumu, z którego poza trafieniem Biczachczjana nie wynikło nic konkretnego. Drugi kłopot to faza przejściowa z ataku do obrony. Szwedzki szkoleniowiec ewidentnie stawia na bardziej odważną grę niż poprzednik – Kosta Runjaic – i na razie za to obrywa. W akcje angażuje się wielu piłkarzy, daleko na połowę przeciwników zapuszczają się boczni obrońcy, ale reakcja po stracie szwankuje. Defensywny pomocnik Damian Dąbrowski ma sporo zalet, ale szybkie bieganie się do nich nie zalicza i nie nadąża ze wsparciem stoperom. Źle to się skończyło z Widzewem Łódź (bramką zdobytą przez Bartłomieja Pawłowskiego) i źle to się skończyło ze Śląskiem. Na Benedikta Zecha i Mariusza Malca sunęli gospodarze w przewadze trzech na dwóch i ci za cholerę nie mieli pojęcia, co problem to wysoki pressing. Linia defensywy ustawia się daleko od własnej szesnastki, ale bez agresywnego doskoku pomocy to nie ma sensu, ponieważ kończy się podaniami za plecy i pogonią, ile sił w generalnie Gustafsson ma do ugaszenia te same punkty zapalne, które tlą się od początku sezonu. Oby zdążył – choć w pewnym stopniu – przed czwartkowym rewanżem z ŚląskPogoń mogła pozazdrościć skuteczności miejscowym, którzy przetrwali trudne chwile przed przerwą, w międzyczasie wyprowadzili cios, a po zmianie stron też zaczęli od sierpa (piękne dośrodkowanie Victora Garcii i uderzenie głową Daniela Gretarssona) i już kontrolowali boiskowe wydarzenia. O ile w pierwszej części rywalizacji zawodnicy Ivana Djurdjevicia nie potrafili posprzątać bałaganu w okolicach swojej szesnastki, o tyle w drugiej zasłużyli na tytuł perfekcyjnych panów domu. Przesuwanie, zamykanie przestrzeni, walka, doskok i utrzymanie się przy piłce – to wszystko hulało i wystarczyło, by ograbić Portowców z jakichkolwiek słowa uznania należą się Szromnikowi i Erikowi Exposito. Bramkarz utrzymał drużynę w grze, a napastnik był dla defensorów gości nie do zatrzymania. Co prawda sam gola nie strzelił, ale perfekcyjnie wyprowadził kontratak zakończony trafieniem Dennisa Jastrzembskiego, a poza tym za Chiny Ludowe nie chciał oddawać piłki. Djurdjević może odetchnąć – nie dość, że ma debiutanckie zwycięstwo jako trener Śląska, to jeszcze przerwał wielomiesięczną, hańbiącą passę. CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI:Miłość, miłość do „zakopanego”. Jak Luka Zahović rozkochał w sobie SzczecinCo teraz będzie? Nic. Będzie tak samo. Albo lepiejPotęga stabilizacji. W tym tkwi siła Pogoni Szczecin– Do przodu! – pcha Pogoń Szczecin nowy trener. Dzisiaj pierwszy krokJean Carlos: Kiedy wyjeżdżaliśmy do Europy, pukali się w głowę. Później witali nas jak legendyfoto. Newspix Najnowsze WeszłoLegia weszła na pasy na czerwonym świetle Jacek Zieliński zapowiadał, że mecz z Legią pokaże, w którym miejscu Cracovia się obecnie znajduje. No i wyszło na to, że chodzi o bardzo fajne miejsce, w którym zapewne wszyscy kibice „Pasów” chcieliby zostać jak najdłużej. Krakowianie po trzech kolejkach mają komplet punktów, siedem goli strzelonych i cały czas zero straconych. Legię udało się złoić nawet bardziej niż Górnika Zabrze i Koronę Kielce. Trudno się jednak dziwić, skoro rozrzut […] Krystian Bielik wypożyczony do Birmingham Krystian Bielik został wypożyczony przez Birmingham City z Derby County. Tym samym pomocnik reprezentacji Polski najbliższy sezon spędzi w Championship. Spełnił również prośbę selekcjonera Czesława Michniewicza o potrzebie gry w wyżej niż League One lidze. Bielik został jedynie wypożyczony przez Birmingham City. W drużynie Niebieskich występuje inny z powoływanych przez Michniewicza piłkarzy – Przemysław Płacheta, który trafił tam kilka tygodni wcześniej z Norwich City. – To wspaniałe […] Raków pozyskał szwedzkiego pomocnika Potwierdziło się to, o czym informowaliśmy kilka dni temu. Dotychczasowy piłkarz Haecken Gustav Berggren został nowym zawodnikiem Rakowa Częstochowa. 24-letni pomocnik podpisał trzyletnią umowę z możliwością przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. – Gustav to zawodnik z dużym potencjałem, który był wyróżniającym się piłkarzem szwedzkiej ekstraklasy. Liczymy, że zwiększy rywalizację na pozycjach „sześć” i „osiem”, pomagając drużynie w osiągnięciu kolejnych celów sportowych. Jego atutem jest gra […] błąd bramkarza Odry Opole [video] 18-letni Błażej Sapielak nie może powiedzieć, że ma udane wejście w sezon 2022/23. W pierwszych dwóch kolejkach bramkarz Odry Opole stracił cztery gole, a w trzecim z Zagłębiem Sosnowiec już do przerwy wpuścił kolejne trzy. Jedna bramka szczególnie mocno trafia na jego konto. Sapielak zdecydował się wyjść daleko od pola karnego, przecinając wybicie Zagłębia Sosnowiec. Nie trafił jednak w piłkę i wybiegający z własnej połowy Szymon Sobczak miał przed sobą pustą […] zaraz się rozkręci? Piast jak zwykle niemrawy Przywykliśmy już do tego, że Piast Gliwice w rundzie jesiennej miewa problemy z potwierdzeniem swoich aspiracji. W poprzednim sezonie po meczach rozegranych przed przerwą zimową ekipie Waldemara Fornalika znacznie bliżej było do strefy spadkowej niż pucharów (a skończyło się na piątym miejscu), rok wcześniej z kolei gliwiczanie do wiosennego grania startowali z 13. pozycji, notując średnią jeden punkt na mecz (a finiszowali jako szósty zespół). Wcześniej bywało podobnie (nie wyłączając mistrzowskiego […] wciąż chce pozyskać Bernardo Silvę Pomocnik Manchesteru City Bernardo Silva wciąż jest realnym celem transferowym dla FC Barcelona. Duma Katalonii wciąż bada możliwość sprowadzenia Portugalczyka na Camp Nou, o czym zgodnie informują media z Półwyspu Iberyjskiego. Sam piłkarz został zaoferowany Realowi Madryt i Barcelonie, o czym w piątek poinformował francuski „L’Equipe”. Królewscy nie biorą jednak pod uwagę sprowadzenia pomocnika Manchesteru City. Blaugrana natomiast od dłuższego czasu monitoruje sytuację Silvy. […] weszła na pasy na czerwonym świetle Jacek Zieliński zapowiadał, że mecz z Legią pokaże, w którym miejscu Cracovia się obecnie znajduje. No i wyszło na to, że chodzi o bardzo fajne miejsce, w którym zapewne wszyscy kibice „Pasów” chcieliby zostać jak najdłużej. Krakowianie po trzech kolejkach mają komplet punktów, siedem goli strzelonych i cały czas zero straconych. Legię udało się złoić nawet bardziej niż Górnika Zabrze i Koronę Kielce. Trudno się jednak dziwić, skoro rozrzut […] zaraz się rozkręci? Piast jak zwykle niemrawy Przywykliśmy już do tego, że Piast Gliwice w rundzie jesiennej miewa problemy z potwierdzeniem swoich aspiracji. W poprzednim sezonie po meczach rozegranych przed przerwą zimową ekipie Waldemara Fornalika znacznie bliżej było do strefy spadkowej niż pucharów (a skończyło się na piątym miejscu), rok wcześniej z kolei gliwiczanie do wiosennego grania startowali z 13. pozycji, notując średnią jeden punkt na mecz (a finiszowali jako szósty zespół). Wcześniej bywało podobnie (nie wyłączając mistrzowskiego […] można pokonać Igę Świątek na mączce Nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich obrazków. Iga Świątek w całym tegorocznym sezonie prezentowała się świetnie, ale na mączce wydawała się wręcz nie do pokonania. Jej łupem padły turnieje w Stuttgarcie oraz Rzymie, wygrała też oczywiście wielkoszlemowe French Open. Polka nie tylko odprawiała kolejne zawodniczki, ale niemal nie traciła setów. Dzisiaj w Warszawie jednak przegrała. Z turnieju BNP Paribas Poland Open wyrzuciła ją Caroline Garcia (1:6, 6:1, 4:6). Gdyby te zawody były rozgrywane w jakimkolwiek […] de Pologne 2022. Bez Kwiatkowskiego, ale z nadziejami na emocje Michał Kwiatkowski, który miał być jednym z faworytów do zwycięstwa, ostatecznie w Tour de Pologne nie pojedzie. To nie oznacza jednak, że nie będzie to wyścig wart obejrzenia. Trasa zwiastuje bowiem, że może dojść do wielu przetasowań, a wygrać niekoniecznie musi któryś z faworytów. Do tego Polaków – nawet bez „Kwiato” – będzie naprawdę wielu. Na co zwrócić więc uwagę przy okazji jutrzejszego startu Tour de Pologne? Polacy bez Kwiatkowskiego, ale z nadziejami Problemy Michała Kwiatkowskiego ciągną się od tegorocznego […] płotkarz świata rusza na podbój NFL Jego marzeniem jest być najlepszym płotkarzem w historii lekkoatletyki. Tegoroczny sezon w tej dyscyplinie zakończył się dla niego jednak wcześniej – Devon Allen raczej nie wyjdzie w najbliższych miesiącach na bieżnie. Będzie za to… grał w futbol amerykański. Amerykanin podpisał trzyletni kontrakt z Philadelphią Eagles. Jeśli osoby decyzyjne w klubie będą z niego zadowolone – zarobi znacznie więcej, niż mógłby biegając przez płotki. Dla Devona Allena futbol […] zostaje w Unionie, klub odrzucił oferty. Jakie ma szanse na grę? Tymoteusz Puchacz po półrocznym wypożyczeniu do Trabzonsporu wrócił do Unionu Berlin. W sparingach zagrał nadspodziewanie dużo minut, a klub odrzucił dwie propozycje za reprezentanta Polski. Jaka przyszłość czeka wychowanka Lecha w stolicy Niemiec? To był bardzo dziwny sezon Puchacza. Z jednej strony rozegrał niemal wszystkie mecze w europejskich pucharach w barwach Unionu, na wypożyczeniu do Trabzonsporu zdobył mistrzostwo Turcji i stał się istotnym graczem reprezentacji Polski. Ale z drugiej strony nie doczekał […] Tylko nie to! Nawet możesz mi mówić, że mam sprzątać, cały rok nawet, ale nie celibat!- chłopak się załamał. -Kara to kara moja kiciu.- zaśmiałaś się z niego. -Arghhh nie wytrzymam bez twojego dotyku- próbował cię ubłagać na zniwelowanie celibatu. Jungkook. Carrie napisał(a):Kiniak napisał(a):Alma_ napisał(a):ludolfina napisał(a): czas pokarze Oby nie. Oby się z Wami obszedł łagodnie. A Ty jak zwykle o zapaleniu przydatków i suchości pochwy 8) Albo o tym, że nie staje Tfu! Tego nie życzę najgorszemu wrogowi Odpowiedz Kiniak napisał(a):Carrie napisał(a):Corgi napisał(a):Kiniak napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Ba ! 8) Uwolnić owczarnię! Sie pomyliłaś koffana, uwolnić kasztana! Ups... Odpowiedz Kiniak napisał(a):Carrie napisał(a):Corgi napisał(a):Kiniak napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Ba ! 8) Uwolnić owczarnię! Sie pomyliłaś koffana, uwolnić kasztana! Ten kasztan jest mój ! Uwolnijcie :yawinkle: sobie własne kasztany ! 8) Odpowiedz Carrie napisał(a):Corgi napisał(a):Kiniak napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Ba ! 8) Uwolnić owczarnię! Sie pomyliłaś koffana, uwolnić kasztana! Odpowiedz Corgi napisał(a):Kiniak napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Ba ! 8) Uwolnić owczarnię! Odpowiedz Kiniak napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Ba ! 8) Odpowiedz Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Jestes pewna? 8) Odpowiedz Carrie napisał(a):Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Uwolnić kaczki! Uwolnić wygłolone jaja! Uwolnić przydatki! w Babilonie zdrada kaza nosic jaja i wąsy 8) Odpowiedz Corgi napisał(a):Żyjemy w demokratycznym kraju ! Uwolnić kaczki! Uwolnić wygłolone jaja! Uwolnić przydatki! Odpowiedz Co się śmiejecie z dziewczyny ! Widać zamiast do szkoły chodziła na rozbierane randki . Żyjemy w demokratycznym kraju ! Odpowiedz Kiniak napisał(a):Taka podła pesymistka, nie? Złośliwa do tego.. Odpowiedz Kiniak napisał(a):Alma_ napisał(a):ludolfina napisał(a): czas pokarze Oby nie. Oby się z Wami obszedł łagodnie. A Ty jak zwykle o zapaleniu przydatków i suchości pochwy 8) Albo o tym, że nie staje Odpowiedz Alma_ napisał(a):ludolfina napisał(a): czas pokarze Oby nie. Oby się z Wami obszedł łagodnie. A Ty jak zwykle o zapaleniu przydatków i suchości pochwy 8) Odpowiedz Alma_ napisał(a):ludolfina napisał(a): czas pokarze Oby nie. Oby się z Wami obszedł łagodnie. świetne :D Odpowiedz ludolfina napisał(a): czas pokarze Oby nie. Oby się z Wami obszedł łagodnie. Odpowiedz Wartości wartościami, ale natura ludzka jest bardzo ciekawa. Prędzej czy później monotonina i nuda wkradnie się w te "wzorcowe wartości". Lepiej chyba, żeby to stało się wcześniej bo młodość jest tylko jedna. Zaczęłam w wieku 17 lat. Nie uważam,że to zbyt wcześnie. Wszystko zależy od dojrzałości fizycznej i psychicznej partnerów. Miałam kilku facetów i bardzo ciesze się, że tyle w życiu doznałam. Teraz przynajmniej wiem kogo chcę. I uwierzcie - wymarzone ideały żyją na tym świecie!!! Obecnie mam wszystko czego szukałam: zajebisty sex, zrozumienie i przede wszystkim jest CHEMIA. :taniec: A co będzie dalej, to już czas pokarze Odpowiedz No Anetko zycze powodzenia! lol Ja tam osobiscie zaluje,ze moj maz byl tym pierwszym,w koncu zyje sie tylko raz 8) Odpowiedz a MY postanowiliśmy czekac do ślubu....wcale nie jest łatwo:P jesteśmy razem już 1,5roku, mamy po 20 lat a do tego wymarzonego dnia zostało jakies 4 lata bo teraz jestesmy na studiach i nie mozemy sie pobrać..ale mamy nadzieję że wytrwamy! :D Odpowiedz Wiecie co dziewczyny? Z wielką radością czytam te wasze komentarze i odzyskuję wiarę w to że tak wielu jest ludzi którzy mają jeszcze tego typu wartości. Wszędzie promuje się seks, inicjacja się coraz wcześniej odbywa i wogóle jakoś tak rozwięźle się robi, a jak widać jest jeszcze sporo osób które miały to szczęście trafić od razu w 10 :D Tak trzymać!!! Odpowiedz Jania napisał(a): I pewnie dlatego wiekszość na ten pierwszy raz czekala po 2-3 lata bycia wspólnego. Mysle, ze te 2-3 lata czekania to jednak mniejszosc. Odpowiedz Kiniak napisał(a):Ja bym się chciałą zapytać, jakie znaczenie dla Was ma wrażenie, że deflorator to będzie ten jedyny? okrutnica ;) właśnie takie, że poza deflotorowaniem było jeszcze coś - miłośc po wieczność i pewność, że koles nie tylko umoczy, ale myśli powaznie nie tylko jako o kochance czy panience na raz ale też jako o kobiecie. I pewnie dlatego wiekszość na ten pierwszy raz czekala po 2-3 lata bycia wspólnego. Czy to dobrze - nie mi to oceniać. Czasami żal, że większego doświadczenia się nie nabrało i więcej nie popróbowało tego "zakazanego owoca". hehe Z mojego punktu - widze to tak: trafiłam najlepiej jak mogłam i gdybym poprzestała na moim pierwszym - to sex byłby najmniej istotnym aspektem życia. Odpowiedz Kiniak napisał(a):Ja bym się chciałą zapytać, jakie znaczenie dla Was ma wrażenie, że deflorator to będzie ten jedyny? O to samo chciałam zapytać Miałam 18 lat, on 20. Półtora roku związku za sobą. Na szczęście już nie jesteśmy razem. Teraz jestem w kolejnym związku i planujemy wspólną przyszłość. Żałuję jednak, że nie zaczęłam współżycia wcześniej, nie miałam większej ilości partnerów. Dla mojego obecnego byłam pierwsza i też żałuję, że nie miał wcześniej żadnych doświadczeń. Uważam, ze trzeba w życiu trochę popróbować żeby mieć porównanie. Mnie interesuje sformułowanie "oddać siebie". Podejście zupełnie mi obce. Odpowiedz Kiniak napisał(a):Ja bym się chciałą zapytać, jakie znaczenie dla Was ma wrażenie, że deflorator to będzie ten jedyny? Ja tam osobiście się cieszę, że moje głupawe początki (pierwszy raz - 16 lat) ominęły mojego małża. I cieszę się, że on miał okazję pokosztować przeróżnych rzeczy zanim się zdecydował z kim i jak chce żyć... Odpowiedz Ja miałam skończone 18,znaliśmy się 4 sierpniu mieliśmy 3 rocznicę ślubu :D Odpowiedz Ja bym się chciałą zapytać, jakie znaczenie dla Was ma wrażenie, że deflorator to będzie ten jedyny? Odpowiedz Ja miałam 19 ,a on 20. Stało sie to po dość krótkiej znajomości, ale nie żałuję, zresztą nadal jesteśmy razem :D Odpowiedz ja mialam 22 lata po bardzo krotkiej zanjomosci :D teraz jest moim mezem. od poczatko wiedzialam, ze to TEN JEDYNY lol Odpowiedz ja miałam prawie 20 lat i było to z moim ex po prawie trzech latach bycia ze sobą hehe też sobie troszke poczekał :D Odpowiedz Miałam 18-19 lat (nie pamiętam dokładnie ). Byliśmy ze sobą dwa lata. Trochę się chłopoczyna musiał naczekać lol Odpowiedz a mój pierwszy raz... Miałam 22 lata a byliśmy ze sobą od dwóch lat. Bałam się jak ognia, że zajdę w ciążę, więc brałam tabletki a mój facet obowiązkowo musiał miec gumkę. :D :D :D Teraz się z tego śmiejemy, ale to była chyba najbardziej przemyślana przeze mnie decyzja w życiu. Dziś jesteśmy małżeństwem (i juz nie biorę równocześnie tabletek) :D :D :D Odpowiedz a ja miałam 18 (czekałam do urodzin, żebym rodziców nie musiała pytać ;)) ;) z moim ex, wcale nie żałuje czasem zastanawiam się jak poradziłby sobie z tematem mój przyszły mężuś... ale tego już nie sprawdze Odpowiedz Milka82 napisał(a): kochalismy sie po miiesiacu znajomosci 8) 8) .A po pol roku wiedzialam ze chce byc z nim do konca!!! u mnie podobnie 8) z moim narzeczonym kochalismy się po miesiacu znajomości, ale do tego, zeby zrozumiec, ze go kocham potrzebowałam kilku miesięcy... byliśmy oboje "na świeżo" porzuceni i zaiskrzyło najpierw fizycznie, a dopiero potem metafizycznie;) i iskrzy do dzis;) A pierwszy raz - miałam 19 lat, mój ex 22. Nie wiem, czy Wy też macie podobne doswiadczenia, ale dla mnie każdy "pierwszy raz" (z nowym partnerem) był taki sobie... w końcu nie znaliśmy jeszcze swoich ciał zbyt dobrze, tego co lubimy na wzajem, jak lubimy... Dopiero po jakimś czasie można się dobrze dopasowac, tak sądze. Odpowiedz Ja 18 lat ze swoim tez tez bylam jego pierwsza pol roku ze bedzie jedyny....Na szczescie poznalam mojego kochanego nie bylam tez jego kochalismy sie po miiesiacu znajomosci 8) 8) .A po pol roku wiedzialam ze chce byc z nim do konca!!! Odpowiedz Noc z 21 na 22 maja a mieliśmy wtedy po prawie ja 20 lat mój kochany mąż 22 mój to był pierwszy raz ale mojego małżonka nie ale mi to w niczym nie przeszkadza :) Odpowiedz marinella napisał(a):Jo76 napisał(a):Boze - ja tu jedyna taka rozpasana nie tylko 8) ja wiedziałam jedno ze ten pierwszy facet nie bedzie ostatnim lol no ale jesteśmy w zdecydowanej mniejszości... moj pierwszy nie był ostatnim, kolejny też nie.... ale może ten ostatni rzeczywiście będzie najostatniejszy z ostatnich? :D Odpowiedz Miałam niecałe 22 lata i było to z facetem, który jest moim mężem. ;) Odpowiedz Jo76 napisał(a):Boze - ja tu jedyna taka rozpasana nie tylko 8) ja wiedziałam jedno ze ten pierwszy facet nie bedzie ostatnim lol Odpowiedz kajol81 dobrze cie rozumiem, tez mialam takie odczucia, zawsze pojawiala sie granica ktora byla dla mnie nie do przejscia..... zmienialo sie to wielkimi krokami od momentu poznania mojego ukochanego .... najpierw bardzo go polubilam, stalismy sie dobrymi kumplami, dalej przyjaciolmi w koncu zaczelismy wspolne zycie i po prawie czterech miesiącach zwiazku byl ten pierwszy raz, chociaz z wlasna nagoscia zaczelismy sie oswajac wczesniej ;] . Dodam ze mialam wtedy 19 lat, on prawe 23 ( ja nie bylam jego pierwsza partnerką, ale jak nic sie nie zmieni bede ostatnia :P ). Obecnie mam 23 lata ... wr juz prawie 24 :/ i wspolnie przymierzamy sie do zalozenia rodziny. Odpowiedz powiem szczerze ,że trudno mi o czymś takim pisać, ale widzę że jest was tu bardzo dużo , więc mam nadzieję ze mi pomożecie, zastanawiałam się bardzo często jak to bedzie jak nadejdzie ten moment skonsumowania związku z ukochanym i powiem szczerze że jest taka myśl która nie daje mi spokoju a dzisiaj mnie dopadła tak nagle.... jak poradzić sobie ze wstydem przed nagością, przed rozebraniem się...jest to na dzień dzisiejszy granica dla mnie nie do pokonania.. proszę Was dziewczyny, pomóżcie, czy to samo przejdzie? a moze jestem skazana na całe życie wstydzenia się, powiem jeszcze że trudno mi jest zaakceptować swoje ciało, chociaz jestem łądną podobno dziewczyną, ehhhh płakac się chce, z góry dziękuję, buziaki Odpowiedz zapomnialam dopisac ze wlasnie bede konczyc 21 lat a moj maz ma 24 lata 3lata jestesmy po slubie i za dwa miesiace bedziemy rodzicami pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamusie :P :P :P Odpowiedz Misi, nieprzejmuj sie jeszcze kiedys znajdziesz swoja milosc tylko badz cierpliwa pozdrawiam Odpowiedz czesc laski moj pierwszy raz odbyl sie w hotelu i tez z moim obecnym mezem mialam wtedy 16lat i niezaluje bylo bosko i nadal jest Odpowiedz 20 lat z moim ex-narzeczonym. Wtedy myślalam, że to będzie mój pierwszy i ostatni mężczyzna, ale życie płata nam różne figle...Po Nimk był i jest jeszcze jeden, ale czy ten ostatni...narazie trudno powiedzieć... Odpowiedz Boze - ja tu jedyna taka rozpasana Pierwszy raz w wieku 18 lat - z facetem, ktorego milo wspominam (choc bylo nam nie po drodze). Potem inne razy... Czy owo 'cos co mam najcenniejszego' to ma byc blona dziewicza? lol Odpowiedz Mialam prawie 18 on 19.. kochalismy sie po 3 miesiacach znajomosci... caly nasz zwiazek byl i jest romantyczny , wypelniony miloscia i wielkim szacunkiem... jestesmy nadal i sie kochamy :) Odpowiedz ja miałam 19 z moim eks byliśmy już 4 lata i dla nas był po perwszy raz byliśmy ze sobą jeszcze ok rou dopóki nieposzliśmy na studia w różnych częściach Polski zaczęło sę rozpadać, ale nie żałuję bo mam moego M a z eks utrzymuje kontakt i jesteśmy przyjaciólmi (szkodaby byłostracć te parę lat :)) Odpowiedz Ileż to już lat minęło, ho ho ;) Chyba jestem jedną z niewielu Forumek, które przezyły to z kimś innym niż przyszły mąż. Ech, niegrzeczna dziewczynka byłam.. W facecie byłam zakochana nieziemsko, więc uznałam, że coż jak nie uczucie powinno byc motywacją do 1go razu. Zdążyliśmy się już ze sobą przez ponad 1/2 roku oswoić, więc nawet nie pamietam dokładnie kiedy to -pozytywnie,ale chyba wiekszej zmiany nie zauważyłam ;) Za to na zawsze zapamietam noc poślubną. Coś -czego się nie da opisać, chyba że używając telenowelowo - harlequinowego słownictwa:) Ziemia zadrżała - to jest pewne lol Odpowiedz miałam 22, on też prawie 22.. po miesiącu bycia razem - chociaż znaliśmy się już znacznie dłużej (kilka lat w liceum) :) było zaskakująco przyjemnie - wcześniej się naczytałam jaki to ból i tragedia... eh te głupie gazetki dla smarkul ;) teraz już jestem z kimś innym, mam nadzieję, że któregoś dnia się pobierzemy... :) Odpowiedz ustysia8 napisał(a):Nasz wspolny pierwszy raz byl po slubie i zadne z nas nie kochalo sie z nikim innym. Cieszymy sie ze zachowalismy to co najcenniejsze tylko dla nas!! Mimo tego, że kochałam się pierwszy raz 11 lat temu, to nie robiłam tego z nikim innym jak tylko z moim obecnym mężem. A więc, zachowałam to co najcenniejsze tylko dla niego. Mało tego! Też tylko z nim sie całowałam! ;) Odpowiedz To jeszcze i ja się dopiszę. Dość staro wypadam na tym tle, ale co tam. Miałam 26 lat. Po dwóch latach znajomości i do tego po ślubie. Tak jak tu niektóre dziewczyny pisały - nie chcieliśmy (a dokładniej ja nie chciałam, ale później mój wówczas narzeczony stwierdził, że tak jest fajniej i cieszy się że tak chciałam) poczekać na "po ślubie". I sie stało... w Bieszczadach, w podróży poślubej lol I jest i było super fajowo. Odpowiedz ustysia8 napisał(a): zachowalismy to co najcenniejsze A co konkretnie jest dla Was najcenniejsze? Odpowiedz Nasz wspolny pierwszy raz byl po slubie i zadne z nas nie kochalo sie z nikim innym. Cieszymy sie ze zachowalismy to co najcenniejsze tylko dla nas!! Odpowiedz dodam ze jakos tak wyszlo ze byl ktos jeszcze, pomiedzy tym wszystkim, na szczescie moj malzon zostal perwszym i ostatnim:)) Odpowiedz ja mialam 16, małżon (no wtedy to tytlko chlopak:) 21, znalismy sie 3 miechy, spotykalismy miesiac i tydzien, no a po 2 latkach zareczyny, i teraz od 2 moj ukochany malzon, dla obydwojga byl to pierwszy raz, a zaczelo sie od rozbieranego pokera, hehe... Odpowiedz ja mialam wtedy 18 latek,ON 25-Slowacja,mrozna noc 1 dnia roku ktoregos tam...najlepsza decyzja jaka podjelam w swoim zyciu...wtedy byl moim mezczyzna-dzis najlepszym przyjacielem :D Odpowiedz miałam 18 a on 21. przyjechał po mnie po lekcjach i wszystko działo się na jego łóżku. Był też wątek stresujący, gdy do pokoju weszła jego babcia ... minęło 6 lat i dalej jesteśmy razem Odpowiedz Ja swój pierwszy raz przeżyłam gdy miałam 18 lat z obecnym chłopakiem który jest o rok starszy ode mnie (Byliśmy sobie pierwsi). Całe zdarzenie miało miejsce w Augustowie na wczasach wspaniałym i romantycznym miejscu po półrocznej znajomości, nie żałuje decyzji ponieważ wiem, że postąpiłam słusznie i to jest ten jedyny Mój M przyszły Mężuś Odpowiedz Ja mialam 17 lat, zrobilam to z moim znajomym ktory był chorobliwie we mnie zakochany (zreszta do dzis, po 9 latach nadal za mna szaleje), ja nie czulam do niego nic oprocz przyjazni, ale "bylam z nim" bo to pozwalalo mi uciec chociaz na chwile z domu. Ten pierwszy raz wspominam nie zbyt dobrze, brakowalo uczucia ból, kupe krwi i jakiś "obcy" człowiek obok mnie... Odpowiedz moj pierwszy raz odbyl sie w samochodzie w takim naszym tajnym miejscu ;) mialam 18,5 no do 19 urodzin zostaly dwa miesiace a moj Polowek mial 28 :P Kochalismy sie na drugiej randce hehe to sie nazywa pospiech ale znajlismy sie dwa miesiace bo poznalismy sie przez internet. Dzis juz 3 lata jestemy razem i chcemy byc do konca zycia ;) Odpowiedz Zrobiliśmy TO po półtora roku bycia ze sobą. Ja miałam 17 lat mój partner 22. I ten partner zaraz będzie moim mężem :D Mój pierwszy i jedyny facet... Odpowiedz a ja mialam 25 lat i to bylo dzień po ślubie, bylo CUDOWNIE, byliśmy dla siebie pierwsi a teraz czekamy na Dzidziusia :D :D :D Odpowiedz My po miesiącu bycia razem, ja miałam 20 i pół roku, Misiek - mój mężulo 22. Odpowiedz a ja mialam prawie 17 lat. wtedy mi sie strasznie spieszylo lol (i ciekawosc, i hormony). wciaz jestem z tym samym chlopakiem (pomimo burz i rozstania...) i nie zaluje, ze to sie stalo, bo wiem, ze to ktos wyjatkowy. moze jedynie, ze nie bylo to w takich okoliczonosciach, jakie sobie wymarzylam... ale ostatecznie to takze moja wina. a co do samego faktu - zgadzam sie, ze to przereklamowane. samo zblizenie po raz pierwszy jest cudne (o ile to jest wazna dla nas osoba) - bliskosc, czule slowa etc. ale pierwszy seks raczej chyba nie jest taki super, jak pozniej wiemy, ze moze byc (z wlasnego doswiadczenia i opowiesci kolezanek) - ostatecznie troche to moze bolec, nie bardzo wiadomo, jak powinno to wygladac, no i stresior tez jest :) Odpowiedz mialam 19 lat :) teraz 22 i jestem nadal z tym samym facetem:) Odpowiedz to miał być prezent na moje 22 urodziny ale... rozpakowaliśmy go 3 dni przed :) a teraz z niecierpliwością czekamy na noc poślubną ( bo co jak co, ale pierwszy raz z mężem to dopiero coś! :D no i nie żałuję, że nie było innych... Odpowiedz Pierwszy raz przezyłam z moim obecnym narzeczonym (a wkrótce mężem) miałam 18 lat. Był pierwszy i nim juz zostanie ;) Odpowiedz ziel napisał(a): Bo tak dopiero gdzieś w wieku 16 lat zaczęłam myślec, że dziewictwo to może jakaś wartość... ja w tym wieku dowiedziałam się że jest????? Odpowiedz Aha! Będę wtedy miała 22,5 lat. I wcale nie jestem taka stara na to, jak mi się wydawało :D Odpowiedz A moj pierwszy raz będzie po ślubie (choć pruderyjna nie jestem, bo do eroticonu zaglądam, jak widać ). Tak postawiliśmy oboje. Dla niego to też bedzie pierwszy raz. Cieszę się, że się tak ułożyło. Gdybym nie miała mądrych chłopaków, to kto wie, co by było. Bo tak dopiero gdzieś w wieku 16 lat zaczęłam myślec, że dziewictwo to może jakaś wartość... Odpowiedz A ja z moim byłym, miałam chyba 20 lat (nawet nie pamiętam). Generalnie przereklamowana sprawa- w ogóle śreednio wspominam. Teraz tak sobie myślę, że trzeba było poczekać na mego męża. Ale może wtedy nie umiałabym go docenić :) Odpowiedz Prawie stuknela mi 20 jak pierwszy raz dopuscilam do tej sytuacji :) i byl to moj partner teraz maz :) Odpowiedz Ja miałam prawie 19 lat i z moim obecnym mężem "to" zrobiłam. Niestety jest moim jedynym partnerem jakiego miałam i żałuję troszkę, że nie spróbowałam z innym facetem, a okazji wiele miałam....... och...... Odpowiedz Tak czytam te wasze posty i az mi zbiera na płacz :( ;( Bo ja niestety nie miałam tego pierwszego razu z mężczyzną z ktorym planuje ślub... Choc wtedy myslalam ze tamten bedzie tym jedynym(a to dlatego ze byl moim pierwszym chlopakiem i sadzilam ze nikt inny mnie nie pokocha, dlatego myslalam ze on byl TYM). Mialam 17 on 24.. . W gruncie rzeczy ja tego nie chcialam ale on zaczął... mnie rozbierac itd, a ja nic na to nie powiedzialam. A teraz bede do konca moich dni załować tego :(... Ktos mi kiedys powiedział "milczenie oznacza zgode". Tyle ze ja tego nie chcialam ale widac byla to jednak moja wina :(... Bylam z nim rok.. ale widywalismy sie co kilka miesiecy,tak co 3-5, wiec wlasciwie z teog niby roku duzo nie bylismy razem... Ale za to jak wielki błąd zdązyłam popełnic. Potem bylo to z moim Kochanym... jego pierwszy raz.. (byly mial wiele lasek w lozku, nawet mi o nich mowil... nawet byl z "kurwą" przepraszam za to slowo ale sam tak powiedzial- najbardziej to bolalo gdy kiedys mi pow:"nawet kurwe umialem doprowadzic do orgazmu ale ciebie nie"...:( ) Ale bylo minelo.. teraz cos innego, jest moj kochany, nasza milosc i jest nasza przyszlosc... choc rana została...... Odpowiedz ja miałam 18 lat i przezylam ten 1 raz z moim obecnym narzeczonym :) Odpowiedz Zawsze chciałam czekac na tego wyjątkowego,ktory bedzie mnie kochal a ja ....stalo się tak choć przedtem miałam kilku chłopcow ale wiedzialam ze to nie na nich czekałam. Swój pierwszy raz zrobiliśmy po nie calym roku chodzenia,było ciekawi i miło .ByŁ to nasz wspólny pierwszy mialam prawie 22 a mo się cieszę że oddalam to co najceniejsze mojemu się to przed ślubem ale wiedziałam że to milo wspominam mój pierwszy raz. Odpowiedz to widze ze nie jestem sama ja mialam 20 lat i zrobilismy to po 10 miesiacach chodzenia i z przyszlym narzeczonymbylo cudownie :) Odpowiedz kruszynapl napisał(a):jak tak czytam te wszystkie wypowiedzi to jak nie ominelam zadnego postu to bylam najmlodsza bo mialam 15 lat zrobilam to z miom partnerem po 8 miesiacach chodzenia byl o 7 lat starszy i bylismy raz 7 lat ale jest gdzies w srodku caly czas bylo cudownie nigdy tego nie zapomne i nie zaluje do tej pory wiedzialam ze byl odpowiednim czlowiekiem do tego kroku niunia może juz dosyć tego fantazjowania, pora kupować książki do gimnazjum 8) Odpowiedz jak tak czytam te wszystkie wypowiedzi to jak nie ominelam zadnego postu to bylam najmlodsza bo mialam 15 lat zrobilam to z miom partnerem po 8 miesiacach chodzenia byl o 7 lat starszy i bylismy raz 7 lat ale jest gdzies w srodku caly czas bylo cudownie nigdy tego nie zapomne i nie zaluje do tej pory wiedzialam ze byl odpowiednim czlowiekiem do tego kroku Odpowiedz ja jakoś po maturze, on ma być moim meżem, ale mieliśmy przerwę i wtedy było kilku...ale to już temat na innego posta ;) Odpowiedz Ja miałam szansę zrobić to jak miałam 18 lat, to był mój pierwszy poważny chłopak. Tak jakoś dochodziliśmy do tego (oboje byliśmy niedoświadczeni), ale ja się wycofałam. Myślałam na początku, że to wielka miłość taka na całe życie, a okazało się że to było zwykłe zauroczenie. Uciekłam z tego związku i do dziś nie żałuję, bo mój były okazał się niedorośniętym gówniarzem. Pierwszy raz kochałam się jak miałam 23 lata z moim obecnym mężem i jestem bardzo szczęśliwa, że to właśnie jemu oddałam całą siebie :D Odpowiedz my mieliśmy po 21 :) no i moim pierwszym był mój obecny mąż, a razem wtedy byliśmy jakiś miesiąc Odpowiedz Miałam 16 lat. Chciałam sprawdzić jak to jest. I wydawało mi się, że jak się już pójdzie z kimś do łóżka to związek staje się taki.. na serio. Ale głupia byłam :yawinkle: Odpowiedz jak tak sobie przypomnę co miałam w głowie, w myślach, gdy miałam 15 wiosen za sobą, to widzę, że świat się chyba bardzo zmienia... uważam, że to za szybko... cały czas wydaje mi się, ze 15 lat - to jeszcze dzieciakowy wiek. Tak myślę. Odpowiedz Ja miałam 17 lat, on 22. Stało sie to po 3 tyg. chodzenia, a nasz związek przetrał 8 miesięcy. Do dzisiaj czasem przypadkowo spotykamy się na mieście ;) Nie żałuję, ze to nie z moim narzeczonym przeżyłam pierwszy raz, przynajmniej nie pociągają mnie teraz "skoki w bok" - każdy facet to to samo przeżycie ;) Odpowiedz zazdroszcze tym ktore wiedzialy ze ten to ten wlasciwy ... ja przezylam ten pierwszy raz z cudownym czlowiekem choc nie on jest moim mezem teraz... moj maz jest kochany choc tamten czas wciaz mi tkwi w glowie... mialam 23 lata on 24 bylismy po uszy zakochani ... byl taki delikatny taki opiekunczy tak chcial by moj pierwszy raz byl cudowny ... pomalu tlumaczac kazdy ruch przeprowadzil mnie przez ten pierwszy zagadkowy i nieznany dla mnie raz... niezapomniany ... ... i nie zapomne jak odjezdzal zygzakiem na rowerze w letnia noc spiewajac z radosci jakby niebo mu sie otworzylo jakby szczyty zdobyl ... ojejej to bylo cudowne.... Odpowiedz Kochałam się po raz pierwszy w przededniu mej 18- wiesny z moim miśkiem i w najbliższej przyszłości mężem. mieliśmy po 18 lat, lato, słoneczko i miłość. Wetdy wiedziałąm już, że z nim tylko z nim, że on mój już na zawsze:D Odpowiedz Tylko bez osadow prosze!!!! Ja mialam skonczone 18 lat a moj pierwszy partner byl o 22 lata starszy. Wiele mnie nauczyl dobrego i zlego. Ciagnelo sie to jakies 2 lata z przerwami. Niczego nie zaluje ;) Odpowiedz ja mialam 17 lat i bylo to po 1,5 miesiaca chodzenia, ale tez wiedzialam ze to TEN - jestesmy juz ponad 1,5 rozku malzenstwem a razem prawie 6 lat :D wczesniej chodzilam nawet ponad pol roku i nawet nie myslalam o pierwszym razie a z moim ukochanym tak jakos szybko wyszlo lol :D Odpowiedz Lobo wyglądasz jakbyś się śmiał z cytatu we własnym podpisie lol Odpowiedz Ja miałem 21 ale teraz z perspektywy czasu tego zaluje... bo moglem przezyc swoj pierwszy raz z Moja A z ktora jestem szczesliwy to Moja 2 i ostatnia partnerka. Odpowiedz Sisi napisał(a): miałam dokładnie 16 i pół roku Nic dodać nic ując tak samo było ze mną Nie wspominam go najlepiej Odpowiedz Lat 15.....w grudniu hehe ;) Nie bylo tak jak sobie to wyobrazalam, raczej na szybko bo "szwagier" przyszedl do domu :[ i trzeba bylo zbierac manatki ;) Odpowiedz jagoda napisał(a):Mogę sobie pogadać o sukniach ślubnych, bukietach, średniej krajowej, pływaniu, czy cukrze za 4zł :) Ale jakoś do Erotikonu się chyba nigdy nie przekonam :| Jakoś średnio mi się podoba, że każdy w sieci może przeczytać kiedy i w jakich pozycjach uprawiam seks mam tak samo Odpowiedz A ja mialam 16 lat i nie był to moj obecny nazeczony. Bardzo dobrze ze sprobowalam z paroma facetami bo teraz mam porownanie. I moj obecny facet bardzo mi odpowiada Odpowiedz Ja miała 21 latek i oczywiscie z moim przyszłym mężem!! lol lol I dałam się uwieść po miesiącu ale jesteśmy razem już 5lat i bedziem na zawsze lol lol Odpowiedz J mialam 15 latek i 10 miesiecy (to bylo rok temu ) a moj chlopak to po 7 miesiacach bycia razem i jestemy razem do dalsza wspolna przyszlosc :) Odpowiedz Ja się czasem śmieję, że miałam dwa pierwsze razy - najpierw taki pierwszy pół-raz, bez pełnego stosunku - miałam latek prawie 21 i ze swoim ówczesnym mężczyzną (a dzisiejszym Mężem :) ) chodziliśmy coś ponad 3 miesiące. Drugi-pierwszy "pełny-raz" był po ślubie, a dokładnie w noc po-poślubną, jak miałam lat 24. Jak widać Mąż był dla mnie pierwszym (był zresztą też moim pierwszym "poważnym" chłopakiem) :):) Odpowiedz

Widział tę malutką rączkę wystającą za szczeble i próbował wyobrazić sobie moment kiedy pierwszy raz chwycił ją za tą małą piąstkę - ona jest naszym cudem Y/N. Kruszynką, którą zmiękczyła moje serce całkowicie. -Wybacz mi Jimin. Nie chciałam Was rozdzielać. To wszystko było wtedy dla mnie za trudne i byłam głupia.

... Początkujący Szacuny 9 Napisanych postów 842 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4976 apropo tych pudełek gdzie mozna takie kupic i za ile ? ... Początkujący Szacuny 4 Napisanych postów 409 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 9287 ... Początkujący Szacuny 5 Napisanych postów 361 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15118 eheh ja nosilem na poczarku twarog z drzemem :D to sie trochu dziwili ale ****lo mnie to ;] tylko pozniej byly ppytania czasem czy mam dzis dzem :D Pozniej nosilem slonecznik i salatke tunczyk oliwa i pomidor :) To sie dziwili ze juz nie twarog :P ogulnie nikt nic nie pyszczyl co najwyzej smacznego powiedza :D a niektorzy zebym dal sprobowac ;) po feriach ruszam z kasza +kurczak+slonecznik+panga+salatka wazrywna+banany i jabka :) takze nie przejmuj sie tym tylko nos :D ... domer Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 5422 Napisanych postów 71294 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 724545 Allgero albo hipermarkety. Sa dosc tanie. Moderator działu Odżywianie ... Ekspert Szacuny 212 Napisanych postów 48745 Wiek 47 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 91090 Albo zależy Ci na opinii nietolerancyjnych (a w tym wypadku zwyczajnie zazdrosnych) leszczyków, albo na masie i zdrowiu. ... Ekspert Szacuny 212 Napisanych postów 48745 Wiek 47 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 91090 Z Allegro opłaca się tylko, gdy zamawiasz kilka na raz. W hipermarketach średnie pojemniki dobrej firmy Curver masz już po 6-8 zł. ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 398 ... Początkujący Szacuny 3 Napisanych postów 405 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7650 Co cie to obchodzi co sobie pomyślą inni(lapsy co nigdy nie widzieli siłowni), robisz to dla siebie, sprawia co to satysfakcje wiec to robisz. Jak wyjmowałem w szkole (liceum) pojemniczek z twarogiem to tylko bylo coś takiego "co? twarożek znów hehe", mieszkam w internacie i zawsze jak ide o 22 do pokoju wychowców po klucz do kuchni żeby przygotwowac sobie twaróg to zawsze jak ktoś jest z uczniów to się pyta "tradycjnie twarożek, co?" a wychowcy się mnie pytaja się ogólnie o diete ile kcal, ile białka itp. Zmieniony przez - t137 w dniu 2008-02-09 16:47:02 ... Początkujący Szacuny 9 Napisanych postów 842 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4976 ja sobie kupie w pon. i do szkoly bede nosic i po 7 lekcji zjem na przerwie (bo potem akurat 1h minie aby na silke isc) i git ;) t137 Pozdrawiam dzieki za info na GG ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 537 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5255 Ja akurat nie miałem z tym problemu. Nie czaiłem się tylko po prostu wyciągnęłem michę. Jedyne z czym się do tej pory spotkałem to -prośba ,abym dał "spróbować" (niestety jestem chamem i żarciem się nie dziele , o ! :) ) -podziw ,że chce mi się to nosić i robić z rana -tesksty w stylu "też bym tak chciał ,ale mi się nie chce tego robić" Tyle , dlatego młodzieży : nie ma co się wstydzić !
Wchodząc w nią w całości, chłopak jedną ręką sięgnął do ręki należącej do [Imię], łącząc z nią palce, zaś drugą podparł się tuż przy jej głowie. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz. Read Wasz pierwszy raz cz.1 from the story Scenariusze Creepypasta by Lily-Billy-Blake (Emi Miyazaki) with 8,278 reads

Dołączył: 2012-06-11 Miasto: Opole Liczba postów: 1032 16 lipca 2012, 17:51 Część dziewczyny! :) z tego powodu iż z natury jestem ciekawska, a ostatnio wypominałam to z facetem zapytam Was- jak wyglądał Wasz pierwszy raz? Czy było to tak jak sobie wyobrażaliscię, było to zaplanowane czy po prostu spontaniczne? :) Fajnie by też było jakbyścię Wasz wiek podały. Jeżeli chodzi o mnie to miałam 18 lat, chłopak był stały i o współżyćiu rozmawialiśmy na długo przed. On (czego się w ogóle nie spodziewałam) zabrał mnie pewnego letniego wieczoru na piknik. No i tak jakoś się potoczyło. Nad nami niebo pełne gwiazd, naprawdę bardzo miło wspominam te chwilę :) Jeżeli nie chcesz odpowiadać, to po prostu tego nie rób. Komentarze w stylu "po co Ci to wiedzieć" są tutaj zbędne :) awokado95 17 lipca 2012, 12:00 mialam prawie 17 lat i bylo idealnie, chociaz spontanicznie ;p swieczki, seksowna bielizna, gra romantyczna, a potem seks. chociaz chyba troche za bardzo sie prtzejelam, bo bolalo tak ze plakalam z bolu. ale i tak nie zaluje, bylo cudownie. dalej jestesmy rfazem Dołączył: 2012-07-17 Miasto: Santo Domingo Liczba postów: 11 17 lipca 2012, 12:23 Mój był całkiem spontaniczny. Nic a nic nie bolało i było bardzo przyjemnie. Do dzisiaj jestem z tym chłopakiem. Dołączył: 2010-06-18 Miasto: Warszawa Liczba postów: 3542 17 lipca 2012, 23:30 Lat miałam 15 więc bardzo młodziutka byłam, teraz 23. Żałuję i nie żałuję z pewnych powodów ale bardziej skłaniam się ku drugiej odpowiedzi :) Partnera miałam wspaniałego, było tak jak sobie wymarzyłam- nie nalegał, chciał poczekać, był wyrozumiały, pokierował mną, delikatny i przede wszystkim kochaliśmy się. Bardzo. wrednababa54 18 lipca 2012, 08:35 14 lat, spontaniczny seks z napotkanym chlopakiem. nie zaluje. przynajmniej mam to za soba realme1212 18 lipca 2012, 21:46 Przeżyłam pierwszy raz dziś ;D O ile to tak można nazwać , bo przez ból nie doszło nawet do pełnej penetracji , no ale :D :D przynajmniej się pośmialiśmy :D Mam 17 lat , chłopak 18 . Patrząc na całokształt (gra wstępna- czas spędzony wcześniej i później) było świetnie Edytowany przez realme1212 18 lipca 2012, 21:51 anna1952 21 lipca 2012, 22:14 u mnie niedawno;) mam 19lat i w sumie próbowaliśmy już 2 lata, zawsze bolało, później prawdopodobnie rozdziewiczył mniepalcami, więc fizyczny stosunek nie bolał;) a no i w samochodzie ;) Finesse 27 lipca 2012, 21:47 Ja miałam piętnaście lat. Plener, nasze ulubione, cichutkie miejsce, w które bardzo często przychodziliśmy. Na początku miałobyć spontanicznie, ale strasznie się stresowaliśmy (w wyniku czego - brak erekcji), tak więc do niczego nie doszło, więc jakąś godzinę później zaczęliśmy na nowo wzniecać w sobie namiętność. Była tak ogromna, że cały stres prysnął. Nie bolało, było delikatnie, krótko i przyjemnie. Oczywiście nie było mowy o żadnej mega rozkoszy, tak jak teraz, po dwóch miesiącach współżycia, lecz przyjemnie. Nie żałuję, bo to moja pierwsza, dalej trwająca, wielka miłość Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15349 28 lipca 2012, 18:56 14 lat, spontaniczny seks z napotkanym chlopakiem. nie zaluje. przynajmniej mam to za sobaaha... z fajnego założenia wychodzą dzisiejsze nastolatki, nie ma co... mahejkowa 28 lipca 2012, 19:39 anna1952 napisał(a):u mnie niedawno;) mam 19lat i w sumie próbowaliśmy już 2 lata, zawsze bolało, później prawdopodobnie rozdziewiczył mniepalcami, więc fizyczny stosunek nie bolał;) a no i w samochodzie ;)przez 2 lata próbował Ci wsadzić i nic?

Dopiero kiedy zaczął się w tobie ruszać opadłaś wolno na pościel i lekko odchyliłaś głowę do tyłu jęcząc co kilka sekund. Zacisnęłaś dłonie na miękkim materiale czując jak zalewa cię salwa przyjemności. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz. Read =Wasz pierwszy raz= cz.1 from the story =Dead by daylight

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-08-22 09:31:43 Jakub K. Net-facet Nieaktywny Zawód: przedsiębiorca Zarejestrowany: 2017-07-24 Posty: 36 Wiek: 60 Temat: Wasz pierwszy raz? Pod tym tytułem kryje się moja ciekawość czy jest możliwe by kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partner : kiedy i z kim był pierwszy seks może odpowiedzieć nie sugestie: była pijana, było ich tylu że ma prawo nie pamiętać, narkotyki ukrywam że pytanie padło po kilkunastu latach od tego zdarzenia i że pamięć czasami wypiera nieprzyjemne wspomnienia. Jednak z tego co czytam i słyszę od innych jest to bardzo istotne zdarzenie dla kobiet. Nawet fakt braku błony i wcześniejsze liczne zabawy seksualne bez penetracji nie powinny pozwolić uciec temu zdarzeniu z pamięci, bez względu czy to było miłe czy nie to jest możliwe by nie pamiętać tego faktu? 2 Odpowiedź przez Iceni 2017-08-22 09:37:31 Iceni Gość Netkobiet Odp: Wasz pierwszy raz? Jakub K. napisał/a:Pod tym tytułem kryje się moja ciekawość czy jest możliwe by kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partner : kiedy i z kim był pierwszy seks może odpowiedzieć nie sugestie: była pijana, było ich tylu że ma prawo nie pamiętać, narkotyki ukrywam że pytanie padło po kilkunastu latach od tego zdarzenia i że pamięć czasami wypiera nieprzyjemne wspomnienia. Jednak z tego co czytam i słyszę od innych jest to bardzo istotne zdarzenie dla kobiet. Nawet fakt braku błony i wcześniejsze liczne zabawy seksualne bez penetracji nie powinny pozwolić uciec temu zdarzeniu z pamięci, bez względu czy to było miłe czy nie to jest możliwe by nie pamiętać tego faktu?Nie przypominam sobie żeby KTÓRYKOLWIEK z moich partnerow, facetow czy nawet chwilowych kochankow zadal to pytanie. 3 Odpowiedź przez Gary 2017-08-22 09:41:41 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Wasz pierwszy raz? kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partnerEeee... chyba nie zadaje każdy takiego pytania... Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 4 Odpowiedź przez Jakub K. 2017-08-22 10:08:36 Jakub K. Net-facet Nieaktywny Zawód: przedsiębiorca Zarejestrowany: 2017-07-24 Posty: 36 Wiek: 60 Odp: Wasz pierwszy raz?Oczywiście mogę się mylić w tym stwierdzeniu: każdy. Nawet może nikt nie zadaje tego typu pytań. Ja jednak zadałem je bo jesteśmy w takiej sytuacji że musimy odbudować w naszym związku wzajemne za odpowiedzi które co prawda nie wiele mi wyjaśniają i są łapaniem za słówka ale miło mi że ktoś to czyta. 5 Odpowiedź przez _v_ 2017-08-22 10:13:08 Ostatnio edytowany przez _v_ (2017-08-22 10:14:55) _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: Wasz pierwszy raz? czyli jak Ci nie powie, to nie bedziesz jej ufal?a jak Ci powie, ze to byla polowa druzyny pilkarskiej, to jej zaufasz?edit: jeszcze a propos tych wszystkich, co chcą wiedziećjedyna osobą, która chciala wiedziec byl psychol. i potem wykorzystywal to przeciwko mnie. zaden inny partner czy kochanek nie pytal o takie rzeczy. 6 Odpowiedź przez Iceni 2017-08-22 10:17:46 Iceni Gość Netkobiet Odp: Wasz pierwszy raz? Jakub K. napisał/a:Oczywiście mogę się mylić w tym stwierdzeniu: każdy. Nawet może nikt nie zadaje tego typu pytań. Ja jednak zadałem je bo jesteśmy w takiej sytuacji że musimy odbudować w naszym związku wzajemne za odpowiedzi które co prawda nie wiele mi wyjaśniają i są łapaniem za słówka ale miło mi że ktoś to co ma pierwszy raz do wzajemnego zaufania? 7 Odpowiedź przez malydemon 2017-08-22 10:50:38 malydemon Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-14 Posty: 44 Odp: Wasz pierwszy raz? Jakub K. napisał/a:Pod tym tytułem kryje się moja ciekawość czy jest możliwe by kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partner : kiedy i z kim był pierwszy seks może odpowiedzieć nie wiem. Odrzucam sugestie: była pijana, było ich tylu że ma prawo nie pamiętać, narkotyki ukrywam że pytanie padło po kilkunastu latach od tego zdarzenia i że pamięć czasami wypiera nieprzyjemne wspomnienia. Jednak z tego co czytam i słyszę od innych jest to bardzo istotne zdarzenie dla kobiet. Nawet fakt braku błony i wcześniejsze liczne zabawy seksualne bez penetracji nie powinny pozwolić uciec temu zdarzeniu z pamięci, bez względu czy to było miłe czy nie to jest możliwe by nie pamiętać tego faktu?Dostałeś odpowiedź dostosowaną do poziomu pytania. Fiksacja na przeszłości erotycznej partnera i nachalne wypytywanie świadczy o niedojrzałości. Argumentacja z odbudową zaufania jest śmieszna, bo to najwyraźniej ty masz z nim problem, skoro uzależniasz je od takich informacji. 8 Odpowiedź przez rossanka 2017-08-22 10:59:56 rossanka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-29 Posty: 13,723 Wiek: 59 Odp: Wasz pierwszy raz?Też nie spotkałam się z takim też nie przyszłoby mi do głowy pytać o coś takiego, chyba, że wyniknelo by to kiedyś tak spontanicznie i przypadkiem z rozmowy. 9 Odpowiedź przez Jakub K. 2017-08-22 11:18:35 Jakub K. Net-facet Nieaktywny Zawód: przedsiębiorca Zarejestrowany: 2017-07-24 Posty: 36 Wiek: 60 Odp: Wasz pierwszy raz? Dziękuję za te szczere odpowiedzi aczkolwiek nie wiele wnoszące do mojego widzę musiałbym szczegółowo przedstawić nasz wspólny życiorys, okoliczności rozmowy na ten delikatny temat oraz uzasadnić zasadność mojego pytania by oczekiwać konkretnej odpowiedzi a nie komentarzy: po co, kto, jak zadanego pytania wydawała mi się jasna. Odpowiedz tez mogła być prosta: tak- nie ewentualnie jakiś ale. 10 Odpowiedź przez Iceni 2017-08-22 11:32:16 Iceni Gość Netkobiet Odp: Wasz pierwszy raz? Ponieważ jest to " bardzo istotne zdarzenie" dla wielu kobiet nie każda kobieta ma ochotę o tym opowiadać. Dlatego dziewczyna mogla cie zbyc odpowiedzią "nie pamiętam". A ty to mozesz interpretowac nak chcesz. 11 Odpowiedź przez Averyl 2017-08-22 12:08:30 Ostatnio edytowany przez Averyl (2017-08-22 12:10:34) Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Wasz pierwszy raz? Jakub K. napisał/a:Dziękuję za te szczere odpowiedzi aczkolwiek nie wiele wnoszące do mojego pozorom bardzo dużo wnoszą, tylko ty nie umiesz tego pojąć. Tak jak wcześniej napisała ci malydemon napisał/a:Dostałeś odpowiedź dostosowaną do poziomu pytania. Fiksacja na przeszłości erotycznej partnera i nachalne wypytywanie świadczy o niedojrzałości. Argumentacja z odbudową zaufania jest śmieszna, bo to najwyraźniej ty masz z nim problem, skoro uzależniasz je od takich informacji. na pewno takie pytanie nie budują zaufania, fundujesz swojej kobiecie śledztwo, po pytaniu z kim, może będziesz czekał na zwierzenia, a jaka było, czy przeżywała orgazm, czy tylko ból.... dzieciaku to ma budować zaufanie???Powiedz swojej kobiecie, by nie odbudowała z tobą zaufania, niech znajdzie kogoś dorosłego do the way - ty naprawdę masz 60 lat??? w tym wieku gryzie cię z kim kobieta robiła to pierwszy raz??? "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 12 Odpowiedź przez CatLady 2017-08-27 14:24:56 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Wasz pierwszy raz? Dziadek i babcia jedzą obiad drewnianymi łyżkami, nagle dziadek patrzy na babkę, patrzy... po chwili oblizuje łyżkę i wali nią babkę w głowę. Babka wrzeszczy: coś ty stary, oszalał? A dziadek: aaaa, jak se przypomnę żem cię brał bez cnoty, to mnie szlag trafia!Tyle w temacie 13 Odpowiedź przez nerus 2017-08-27 17:36:56 nerus Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-07-22 Posty: 18 Odp: Wasz pierwszy raz? CatLady napisał/a:Dziadek i babcia jedzą obiad drewnianymi łyżkami, nagle dziadek patrzy na babkę, patrzy... po chwili oblizuje łyżkę i wali nią babkę w głowę. Babka wrzeszczy: coś ty stary, oszalał? A dziadek: aaaa, jak se przypomnę żem cię brał bez cnoty, to mnie szlag trafia!Tyle w temacie Oj po co te glupie dowcipy?Skoro juz taki dziwny temat powstal to zadam pytanie idealnie do niego panie lepiej oceniaja czy tego "pierwszego" czy tego "ostatniego". Czy ten niby bardzo wazny moment nie zaslania wam pozniej tego jaki jest ten ostatni, skoro niby z nim zyjecie(lub nie zalezy od pogladow itd.) to czy dalej najwazniejszy jest ten pierwszy seks?PS. Nie chce wywolac zadnej burzy wiec prosze o spokojne odpowiedzi. Za bledy w pisowni bardzo przepraszam.... 14 Odpowiedź przez Lady Loka 2017-08-27 21:03:20 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Wasz pierwszy raz? Jeju, ale to z tym ostatnim kobieta się wiąże, a nie z tym pierwszym (w sytuacji, w której pierwszy nie jest ostatnim). Więc co to ma do rzeczy?Żyjesz w micie pierwszego razu a to seks jak każdy inny potem. Z nowym partnerem też jest pierwszy raz, też trzeba się dograć, więc co ma tutaj do rzeczy pierwszy partner? Musisz sam w sobie temat przepracować, bo to w Tobie jest problem, a nie w dziewczynie. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 15 Odpowiedź przez Olinka 2017-08-27 21:16:58 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,378 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Wasz pierwszy raz? Gary napisał/a:kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partnerEeee... chyba nie zadaje każdy takiego pytania...Oczywiście, że nie. Na przykład jeśli chodzi o moje małżeństwo, ja dotąd go nie usłyszałam, a jesteśmy ze sobą już wiele lat. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 16 Odpowiedź przez Małpa69 2017-08-28 02:32:47 Małpa69 Redaktor Działu Zdrowie i Domowe Ognisko Nieaktywny Zawód: Żona dyrektora Zarejestrowany: 2013-09-13 Posty: 5,925 Wiek: 30 tuż tuż Odp: Wasz pierwszy raz?Sama niewiele pamiętam, pamiętam kiedy, gdzie, z kim i że było śmiesznie, ale nie jest to dla mnie jakieś magiczne wydarzenie. 17 Odpowiedź przez statystyczna_polka 2017-08-28 10:39:16 statystyczna_polka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-16 Posty: 767 Wiek: 30+ ;) Odp: Wasz pierwszy raz? Z każdym po partnerem seks był inny, z niektórymi może lepszy niż z moim mężem,ale to bez znaczenia. Jego wybrałam,jego kocham i z nim będę sypiać, nam nadzieję, że już zawsze. Porównywanie nic nie wniesie i niczego nie zmieni. A seks można często poprawić, jeśli nie jest najlepszy, o ile jest dobra wola z obu stron. ...a dni, których nie pamiętasz, nigdy nie było.. 18 Odpowiedź przez Wielokropek 2017-08-28 11:30:45 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,016 Odp: Wasz pierwszy raz? Jakub K. napisał/a:(...) czy jest możliwe by kobieta na pytanie które zadaje kiedyś każdy partner : kiedy i z kim był pierwszy seks może odpowiedzieć nie sugestie: była pijana, było ich tylu że ma prawo nie pamiętać, narkotyki ukrywam że pytanie padło po kilkunastu latach od tego zdarzenia i że pamięć czasami wypiera nieprzyjemne wspomnienia. Jednak z tego co czytam i słyszę od innych jest to bardzo istotne zdarzenie dla kobiet. Nawet fakt braku błony i wcześniejsze liczne zabawy seksualne bez penetracji nie powinny pozwolić uciec temu zdarzeniu z pamięci, bez względu czy to było miłe czy nie to jest możliwe by nie pamiętać tego faktu?Upss! Po raz kolejny (na moje szczęście) okazuje się, że nie mieszczę się w stereotypowych wyobrażeniach na temat kobiet, stereotypach o tym, co one winny pamiętać, i co dla nich jest ważne. (...) zadałem je bo jesteśmy w takiej sytuacji że musimy odbudować w naszym związku wzajemne zaufanie.(...)Gdyby ktokolwiek (z mym wieloletnim mężem na czele) uznał, że wypytywanie o mój tzw. pierwszy raz jest drogą do odbudowy zaufania (rozumiem, że tej osoby do mnie, bo jakżeby odwrotnie), to poza zdawkowym i przypadkowym kontaktem, każda bliska relacja przestałaby być możliwa.(...) Jak widzę musiałbym szczegółowo przedstawić nasz wspólny życiorys, okoliczności rozmowy na ten delikatny temat oraz uzasadnić zasadność mojego pytania by oczekiwać konkretnej odpowiedzi a nie komentarzy: po co, kto, jak itd. (...) Warto sprawdzić, czy to co według siebie samego jest przedmiotem spostrzeżeń ma odbicie w rzeczywistości. Moje odpowiedzi na Twe wątpliwości byłyby takie same także wtedy, gdybyś już w pierwszym poście opisał swą historię począwszy od Adama i Ewy. Przeczytałam Twe posty w innych wątkach. Mimo tego, że wiem o tym, iż byłeś/jesteś zdradzany nie zmieniam nic w treści swego posta. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 19 Odpowiedź przez CatLady 2017-08-28 14:30:50 Ostatnio edytowany przez CatLady (2017-08-28 14:31:23) CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Wasz pierwszy raz? nerus napisał/a:CatLady napisał/a:Dziadek i babcia jedzą obiad drewnianymi łyżkami, nagle dziadek patrzy na babkę, patrzy... po chwili oblizuje łyżkę i wali nią babkę w głowę. Babka wrzeszczy: coś ty stary, oszalał? A dziadek: aaaa, jak se przypomnę żem cię brał bez cnoty, to mnie szlag trafia!Tyle w temacie Oj po co te glupie dowcipy?Ten głupi dowcip oddaje w pełni całą sytuację - która jest właśnie panie lepiej oceniaja czy tego "pierwszego" czy tego "ostatniego".Skoro ten pierwszy nie jest jednocześnie tym ostatnim, to odpowiedź jest chyba jasnaCzy ten niby bardzo wazny moment nie zaslania wam pozniej tego jaki jest ten ostatni, skoro niby z nim zyjecie(lub nie zalezy od pogladow itd.) to czy dalej najwazniejszy jest ten pierwszy seks?Tak, oczywiście, żyję z obecnym partnerem i ciągle myślę o pierwszym razie sprzed kilkunastu, a z czasem nawet kilkudziesięciu lat. Taki strasznie ważny jest ten pierwszy raz dla nas, kobiet."Ten pierwszy raz" dla kobiet jest juz niemal legendarny, nabrał jakiegoś niesamowitego znaczenia, urósł w wyobraźni do nie wiadomo, czego. Wszyscy wierzą w jego magiczną moc, która nigdy nie puszcza - i młode dziewczyny jeszcze przed i faceci, którzy albo szukają dziewic obsesyjnie, albo tacy, którzy dziewic się boją, bo za duża odpowiedzialność. Wkłada się to ludziom w głowy, że to jest jakiś big deal, a mnie się wydaje, ze sam w sobie pierwszy raz nie ma aż takiej mocy. Ma ją tylko dlatego, że się mu ją nadaje, że musi wyglądać tak a nie inaczej, bo jak nie to uraz do końca ten wątek to jedna z największych bzdur jakie czytałam. Aż dziw, że pytanie zadał dorosły - wręcz podstarzały - facet, a nie gimnazjalista. 20 Odpowiedź przez santapietruszka 2017-08-28 14:37:23 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-28 14:37:32) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Wasz pierwszy raz? CatLady napisał/a:Cały ten wątek to jedna z największych bzdur jakie tak, każdego faceta bez wyjątku w każdym wieku interesuje, z kim kobieta przeżyła pierwszy raz, który do końca życia śni się jej po nocach, a na wspomnienie tego "pierwszego" non stop robi się każdej kisiel w majtkach. Yhy. Takie rozkminy mogą mieć jedynie mężczyźni (chłopcy) o bardzo niskim poczuciu wartości własnej. Bo tych z normalnym poczuciem interesuje teraźniejszość, a nie archeologia kobiety. Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 21 Odpowiedź przez I_see_beyond 7176 2017-08-28 15:53:56 I_see_beyond 7176 Gość Netkobiet Odp: Wasz pierwszy raz? Autorze, wypowiedzi na twoim wątku wiele wnoszą w opisany przez ciebie na tytuł i, wybacz, ale pomyślałam, że pisze jakiś perwers, który chce naciągnąć dziewczyny na zwierzenia. Niech moja uwaga da ci do w seksie?Bezsens i którzy tak robią nie wiedzą na czym on polega. 22 Odpowiedź przez martomek 2017-08-28 16:45:51 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-08-28 20:11:31) martomek Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-07-31 Posty: 6 Odp: Wasz pierwszy raz?Doskonale pamietam moj pierwszy raz. Z partnerem bylismy w zwiazku od roku, on chcial cos wiecej ja sie balam, mialam 16 lat dopiero i wolalam poczekac... Potem okazalo sie ze moje miesiaczki sa coraz bardziej bolesne wiec mama zabrala mnie do lekarza i dostalam tabletki [spam] na ustabilizowanie pms, regulacje miesiaczek i oczywiscie ochrone przed ciaza.. bralam tabletki 4 miesiace gdy zdecydowalismy ze skoro i tak jestem zabezpieczona to mozemy sprobowac... i tak oto po filmie wieczorem gdy bylismy u niego sami w domu stalo sie 23 Odpowiedź przez CatLady 2017-08-28 19:59:04 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Wasz pierwszy raz? martomek napisał/a:Doskonale pamietam moj pierwszy raz. Z partnerem bylismy w zwiazku od roku, on chcial cos wiecej ja sie balam, mialam 16 lat dopiero i wolalam poczekac... Potem okazalo sie ze moje miesiaczki sa coraz bardziej bolesne wiec mama zabrala mnie do lekarza i dostalam tabletki belara na ustabilizowanie pms, regulacje miesiaczek i oczywiscie ochrone przed ciaza.. bralam tabletki 4 miesiace gdy zdecydowalismy ze skoro i tak jestem zabezpieczona to mozemy sprobowac... i tak oto po filmie wieczorem gdy bylismy u niego sami w domu stalo sie No brawo Ty, ale nie o to w wątku chodzi... Przeczytałaś chociaż pierwszy post? 24 Odpowiedź przez Priscilla 2017-08-28 20:10:31 Priscilla Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-02 Posty: 519 Odp: Wasz pierwszy raz? CatLady napisał/a:No brawo Ty, ale nie o to w wątku chodzi... Przeczytałaś chociaż pierwszy post?Ale czy to dla spamerki ważne? Weszła 'lotna' dziewczynka, wrzuciła co miała wrzucić, żeby zgarnąć zapłatę i tyle ją widziano . Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
\n kiedy był wasz pierwszy raz

Read [10] Kiedy po raz pierwszy cię pocałuje? from the story Preferencje Haikyuu by nanamikuranosuke (ななみ-くん) with 8,655 reads. koushi, tanaka, sugawara.

Ostatnimi czasy doszły nas smutne wieści o coraz szybciej postępującej laicyzacji w Królestwie Hiszpanii, o którym pisał portal Laicyzacja jest ostatnimi czasy zjawiskiem bardzo powszechnym, jednak Hiszpania, przynajmniej w moim przekonaniu, uchodziła za państwo, które pomimo dosięgnięcia jej przez plagę demoliberalizmu utrzymuje swoją wierność Kościołowi Rzymsko-Katolickiemu. Okazało się, że również takie kraje jak Portugalia, w której przecież raz za razem wygrywa koalicja partii socjalistycznych[2], czy Hiszpanie również psują się od środka, pomimo przecież niedawnych dyktatur, które istniały w obydwu organizmach państwowych. Data opublikowania przez episkopat Hiszpanii statystyk praktycznie zbiegła się z kolejną rocznicą krucjaty do jakiej doszło w latach trzydziestych. Wszystko to natchnęło mnie do refleksji, że pomimo tego, iż prawdziwi Hiszpanie, którzy poczuwają się do hiszpańskości dalej żyją i wbrew pozorom mają się dobrze, to jednak prawdziwa Hiszpania przestała istnieć wskutek postępującej laicyzacji, powszechnego dobrobytu, nowoczesnego kapitalizmu, oraz państwa socjaldemokratycznego, niejako sankcjonowanego z góry przez figurę monarchy, który panuje, ale nie rządzi (rex regnat, sed non gubernat). Wszystko to prowadzi mnie do kolejnego rozmyślenia, otóż – czym jest Hiszpania? Czym jest naród Hiszpański? Myślę, że jako człowiek z zewnątrz, który zakochał się zarówno we Francji, Hiszpanii, oraz Portugalii, ale jednocześnie pozostaje osobą niemającą żadnego wpływu na powyższe państwa, jestem w stanie ocenić czym jest Hiszpania, gdzie tkwi prawdziwie hiszpański charakter i kim jest Hiszpan. Hiszpania, czy mówiąc w karlistowskim jej ujęciu Hiszpanije, jest państwem, które jak wiemy znajduje się na półwyspie Iberyjskim – miejscu, gdzie stykają się różne istotne szlaki handlowe, oraz gdzie kończy się Europa, a zaczyna Afryka. Iberia przez wieki zamieszkana była przez różne ludy z których chyba najbardziej wyróżniali się Baskowie. Wszystkie te ludy były pierwotnie chrześcijańskie, bo Święta Wiara została przyniesiona wraz z cywilizacją łacińską – Rzymem. Następnie w wyniku ekspansji muzułmańskiej, która przyszła z Afryki – Maroka, ogrom Hiszpanii, oraz dzisiejszej Portugalii, wpadło pod berła Kalifa, a następnie różnych kolejnych władców wyznania mahometańskiego. Przez wieki ciągnęły się liczne wojny pomiędzy chrześcijanami (następnie stricte denominacji Rzymsko-Katolickiej), a Arabami, którzy skupiali się w różnych organizmach państwowych. Ostatecznie w wyniku „Rekonkwisty” (hiszp. Reconquista, czyli „ponowne zdobycie”) doszło do powstania dwóch państw – połączonej korony Hiszpańskiej (która skupiała w sobie różne państwa Kastylię, Leon, Aragonię etc.), oraz Portugalii. Obydwa państwa, które przecież do dzisiaj znajdują się na półwyspie, nazywane są często „bliźniaczymi” i rzeczywiście nimi są. Obydwa mają podobną historię, oraz Tradycję, a nawet ich systemy polityczne w różnych momentach wyglądały podobnie. Tutaj, to znaczy w punkcie o Rekonkwiście Iberii, znajduje się pierwszy punkt „hiszpańskości”. Jak Roman Dmowski pisał: „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.” Tak jakiś myśliciel mógł napisać, że: „Katolicyzm nie jest dodatkiem do hiszpańskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, całkowicie stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od hiszpańskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty Hiszpanii.” Należy zauważyć, że wszyscy wielcy mężowie Hiszpanii działali zazwyczaj w imię Boga: Hernán Cortés, czy Francisco Franco, wszyscy wielcy myśliciele, dowódcy, czy monarchowie Hiszpanii podkreślali nadzwyczajną rolę katolicyzmu, oraz misyjności tego wyznania, jego apostolskości. Jak pisałem półwysep Iberyjski z powodu, że leży na styku dwóch światów – arabskiego i chrześcijańskiego, cywilizacji łacińskiej i mahometańskiej, jest miejscem, gdzie dochodziło i dochodzi do ogromnych tarć kulturowych, czy religijnych. Z tego powodu Hiszpania, która leży dokładnie w tym miejscu dostała misję dziejową, misję, która nigdy się nie dezaktualizuje. Nie jest to typowo polski mesjanizm, który polega na romantyzmie. Jej rola jest całkowicie inna, a uwydatniła się ona wraz z XVI wiekiem, oraz początkiem kolonizacji – zadaniem, które przypadło Hiszpanii, oraz Hiszpanom jest bycie apostołami świata łacińskiego. Położenie geopolityczne Hiszpanii sprawiało przez wieki, że niosła ona wiarę i cywilizację w najróżniejsze zakątki świata, oraz w przeciwieństwie do np. protestanckich Brytyjczyków wcale kolonizacja nie była jakąś ogromną torturą i ciemiężeniem. Hiszpanie byli wyjątkowo dobrymi misjonarzami, co widać np. po Meksyku, który do dzisiaj zachowuje wierność[3]. Właśnie ta misyjna i wyjątkowa rola Hiszpanij jest tym, co wyróżniło ją od wielu innych państw, które również stały się mocarstwami. Po wybuchu herezji protestanckiej w zachodniej Europie Hiszpania trafiła w objęcia dynastii Habsburgów i wraz z Austriakami stała ramię w ramię podczas licznych wojen religijnych broniąc tego, co my uważamy za Prawdę. To tylko utwierdziło Hiszpanów w ich, moim zdaniem całkiem słusznym, przekonaniu o wiekowej misji, która nigdy się nie kończy. Niestety, co pisałem na początku, Hiszpania dzisiaj traci poczucie swojej misji, ale nie jest to odosobniony przypadek. Hiszpania od czasu zjednoczenia przejawiała ambicje imperialne – ergo prowadziła politykę kolonialną i imperialistyczną. Jest to całkowicie zrozumiałe. Początkowo wygrywała przecież wyścig i stworzyła Las Espanas (Hiszpanije), które sięgały od Katalonii po Meksyk. Mnogość ludów, które wchodziły w skład Imperium Hiszpanii doprowadziły do tego, że Hiszpania właściwie nigdy nie utworzyła państwa narodowego. Do dzisiaj Hiszpanie stanowią 73% ludności Królestwa[4], więc dalej nie jest to byt jednonarodowy. Ten apostolski, misyjny, oraz imperialistyczny typ prowadzenia państwa doprowadziły do wykreowania się charakterystycznego typu nacjonalizmu, podsycanego jeszcze przez rozpad imperium, które symboliczne pogrzebane zostało podczas wojny na Filipinach, czy wojnę o Kubę z Amerykanami. Charakterystyczne dla nacjonalizmu hiszpańskiego jest właśnie rozumienie tej misyjnej, katolickiej misji Hiszpanów, oraz umiłowanie, co całkowicie logiczne, do Imperium. Nacjonalizm Hiszpański nie cechuje się żadnym szowinizmem rasowym, czy narodowym, ale raczej katolickim braterstwem ludów Hiszpanij, które oparte jest na wspólnej wierze i historii. Idealnym przykładem nacjonalisty hiszpańskiego jest Francisco Franco, który doskonale zrozumiał misję dziejową Hiszpanii, był nacjonalistą, oraz gorliwym katolikiem. To Franco stanął na czele krucjaty jaka dokonała się w latach 1936 – 1939 (co zabawne muzułmanie, którzy służyli w Legionie Marokańskim, też ogłosili Dżihad). Franco niósł przede wszystkim katolicyzm, oraz anty-bolszewizm, a także nacjonalizm, o którym pisałem przed chwilą. Caudillo można powiedzieć, że jest archetypem Hiszpana, człowiekiem w którym doskonale ujęto esencję tego, co znaczy być Hiszpanem, co znaczy poczuwać się do hiszpańskości. W tym momencie można powiedzieć, że powracam do tytułu – Franco, jego państwo, reżim frankistowski były ogromnym zrywem hiszpańskości, nacjonalizmu hiszpańskiego, oraz katolicyzmu, często skrajnie tradycyjnego. Państwo Caudillo było „ostatnią prawdziwą Hiszpanią”. Hiszpanią, która była dumna ze swojej historii i swojej wiary. Hiszpanią, która była wiedziona wartościami „Dios, Patria y el Rey!” cytując za karlistowskim Credo. Hiszpania Franco była również jednym z ostatnim podrygów tradycyjnego świata. Jednym z ostatnich podrygów tradycyjnego katolicyzmu, jeszcze sprzed Soboru Watykańskiego II, tego Trydenckiego. Viva Franco! Viva el Rey! Viva Espana! Mateusz Gajda [1] [2] [3] [4]

Read *74* Gdzie pojedziecie na ferie? from the story •Naruto Preferencje• by _lacrimosa_ (ᴍᴏʀᴛᴇᴍ) with 2,418 reads. neji, kakashi, uchiha. Naruto Na weekend do

Pierwsza bramka Wszołka z karnego w karierze! 24 lip, 08:13 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Pierwszy raz Pawła Wszołka z karnego! 30-latek długo czekał na to trafienie. Foto: Łukasz Grochala/cyfrasport / Paweł Wszołek Paweł Wszołek zdobył w tym roku dla Legii już osiem bramek. Dwie w nowym sezonie Bramka na 2:0 w meczu z Zagłębiem była pierwszym trafieniem Wszołka z rzutu karnego w karierze Gdyby na boisku był Josue, to Portugalczyk podszedłby do umieszczonej na piłki Znakomicie rozpoczął ten sezon Paweł Wszołek. Dwie bramki i asysta – to jego dorobek po dwóch kolejkach. Potwierdza się to, o czym mówił przed inauguracją rozgrywek – u Kosty Runjaica powinien mieć jeszcze więcej okazji, by strzelać gole, choć tych już wiosną uzbierał sześć. Wtedy był na Łazienkowską tylko wypożyczony z Unionu Berlin, teraz jest już na stałe w Warszawie – związał się z Legią trzyletnim kontraktem. – Bardzo mi na tym transferze zależało, czekałem na niego. Może nawet troszkę za długo, ale ważne, że jest z nami. Bardzo liczę na jego bramki, nie tylko zdobywane z rzutów karnych – przyznał po meczu z Zagłębiem Lubin (2:0) niemiecki szkoleniowiec. Oba gole w tym spotkaniu strzelił właśnie 30-letni skrzydłowy. Pierwszy był efektem bardzo ładnej akcji gospodarzy – Wszołek wykorzystał znakomite podanie Filipa Mladenovicia – jak znakomite najlepiej pokazało zachowanie strzelca, który celebrując to trafienie wykonał gest, jakby czyścił but Serba. Drugą bramkę nowy-stary piłkarz Legii zdobył z rzutu karnego. Miał w tej sytuacji szczęście, gdyby na boisku znajdował się Josue, to zapewne Portugalczyk podszedłby do wykonania jedenastki. – Ale on był już na ławce. Wszyscy widzieli, że kiedy sędzia podyktował karnego, zaczęła się toczyć dyskusja między Wszołkiem a Filipem Mladneoviciem, na boisku zapadła decyzja, że do piłki podejdzie Paweł. Nie jest tak, że w naszym zespole jest zawodnik, który zawsze, bez względu na okoliczności, będzie wykonywał jedenastki. W tygodniu możemy o tym rozmawiać, robić ustalenia, ale piłka nożna jest nieprzewidywalna, kiedy przychodzi do meczu, wiele spraw wygląda zupełnie inaczej niż się zakładało – tłumaczy Runjaic. Wszołek w roli wykonawcy rzutu karnego to o tyle nietypowy widok, że dotychczas nie był do niej nigdy wyznaczany. Okazuje się, że bramka w meczu z Zagłębiem była jego pierwszą zdobytą w ten sposób w karierze. Od 2012 roku, kiedy jako piłkarz Polonii Warszawa zmarnował jedenastkę w meczu z Podbeskidziem, nie wykonywał karnych. Przynajmniej tak wynika ze statystyk na stronie Transfermarkt. Data utworzenia: 24 lipca 2022 08:13 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości.
Read *54* Czy jest pantoflem? from the story •Naruto Preferencje• by _lacrimosa_ (ᴍᴏʀᴛᴇᴍ) with 3,050 reads. tsunade, preferencje, akamaru. Za cholerę nie wiem
polskiangielskiPrzetłumaczPolski English Český Deutsch Українська عربى Български বাংলা Dansk Ελληνικά Español Suomi Français עִברִית हिंदी Hrvatski Magyar Bahasa indonesia Italiano 日本語 한국어 മലയാളം मराठी Bahasa malay Nederlands Norsk Português Română Русский Slovenský Slovenščina Српски Svenska தமிழ் తెలుగు ไทย Tagalog Turkce اردو Tiếng việt 中文 Był wasz pierwszy razExample sentences OBOZY JUSTKA: https://obozyjustka.plINSTA - https://www.instagram.com/btwjuliettTIKTOK - https://www.tiktok.com/@btwjuliettZapytania biznesowe:btwjuliett@sto
[Intro: White 2115 & Kinny Zimmer] Póki mam czas i coś jeszcze czuję Wszystko, co mam i czego żałuję Podzielę na pół, podzielę na pół [Zwrotka 1: White 2115] Chcę, żeby bez ciebie nie było, nie było jutra (hej) Chcę, żebyś przeze mnie nie była smutna (hej) Chcę, żeby pierwszy raz nie był ostatni raz Bez ciebie nie byłby na pewno taki sam Bez ciebie nawet California traci smak Ale mimo tego ciągle piję ją i tak [Pre-refren: White 2115 & Kinny Zimmer] Póki mam czas i coś jeszcze czuję Wszystko, co mam i czego żałuję Podzielę na pół, podzielę na pół [Refren: Kinny Zimmer, White 2115] Podzielę z tobą mała, mój cały świat Zakocham na nowo, powtórzę pierwszy raz Daję ci słowo, ty nic nie musisz dać, bo na koniec i tak Podziеlę z tobą mała, mój cały świat Zakocham na nowo, powtórzę pierwszy raz Daję ci słowo, ty nic nie musisz dać, bo na koniec i tak [Zwrotka 2: Kinny Zimmer] Chciałbym poczuć się, jak czułеm wtedy Kiedy pierwszy raz odbiłaś usta na moich policzkach Sam już nie wiem, czy mi możesz wierzyć Ale przysięgam, że naprawdę cię nie chciałem wykorzystać Skoro jesteś taka zimna, musiałaś odejść od ogniska Myślałem, że to przyjechała pizza A to Ciebie mi przywiozła winda [Pre-refren: White 2115 & Kinny Zimmer] Póki mam czas i coś jeszcze czuję Wszystko, co mam i czego żałuję Podzielę na pół, podzielę na pół [Refren: Kinny Zimmer, White 2115] Podzielę z tobą mała, mój cały świat Zakocham na nowo, powtórzę pierwszy raz Daję ci słowo, ty nic nie musisz dać, bo na koniec i tak Podzielę z tobą mała, mój cały świat Zakocham na nowo, powtórzę pierwszy raz Daję ci słowo, ty nic nie musisz dać, bo na koniec i tak
- Cicho - powiedział, po czym odsunął głową od twojej szyi. Teraz jego twarz znajdowała się tak blisko twojej, że prawie stykaliście się nosami. - Od kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem, musiałem się powstrzymać, aby tego nie zrobić. Kocham cię, wiesz? Nie dane ci było jednak odpowiedzieć, bo wpił się w twoje usta.
Marta Kaczyńska ma bardzo ciekawe życie uczuciowe. Chociaż na swoim koncie ma dwa małżeńska zakończone rozwodami, to nie zniechęciła się i nadal czekała na wielką miłość. Ta przyszła do niej, a jej zwieńczeniem był ślub w lipcu 2018 roku. Marta Kaczyńska poślubiła wtedy Piotra, przystojnego biznesmena. Szybko po ślubie młodzi małżonkowie powitali na świecie dziecko. Chłopczyk to dziś już bystry czterolatek, pociecha mamy i taty, który uwielbia spędzać czas na placu zabaw. Gdy Kaczyńska brała ślub po raz trzeci, nie ukrywała swego szczęścia, pochwaliła się wówczas w sieci nawet zdjęciem splecionych dłoni - swojej i męża - z obrączkami ślubnymi na palcach. Trzeci ślub Marty Kaczyńskiej. To już cztery lata od uroczystości! Trzeci ślub Marty Kaczyńskiej był niemałym wydarzeniem, które ściągnęło też paparazzich. To, co zdecydowanie przyciągało uwagę, gdy patrzyło się na ślubne zdjęcia Kaczyńskiej to wygląd panny młodej. Bratanica prezesa PiS miała wówczas na sobie skromną białą suknię z falbanami. Nie była to typowo suknia ślubna, jednak podkreślała urodę i sylwetkę panny młodej, która wtedy była w ciąży! Zresztą, jak się okazało nie był to pierwszy raz, gdy do ślubu prawniczka szła w stanie błogosławionym. SPRAWDŹ: Marta Kaczyńska przyłapana z trzecim mężem! Oto jak paradowała po plaży [ZDJĘCIA] Jak się okazało, gdy Marta Kaczyńska brała drugi ślub z prawnikiem Marcinem Dubienieckim, także była w ciąży. To właśnie w "Super Expressie" z kwietnia 2007 roku mogliśmy przeczytać, że: - Marta Kaczyńska w sobotnie przedpołudnie idzie ułożyć sobie ślubną fryzurę. Przez telefon ustala ostatnie szczegóły z przyszłym mężem. Pod płaszczykiem widać wyraźnie zaokrąglony brzuszek. NIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK MIESZKA MARTA KACZYŃSKI. PIĘKNE I STYLOWE WNĘTRZA Ile dzieci ma Marta Kaczyńska? Marta Kaczyńska ma troje dzieci, dwie córki, z których jedna jest już dorosła, a druga właśnie skończyła szkołę podstawową. Najmłodszy synek niebawem skończy 4 latka. Cała trójka jest oczkiem w głowie mamy, która jest dumna ze swoich dzieci. Córki uwielbiają konie, obie jeździły konno, a jedna z nich nadal uprawie ten sport i co więcej jest utytułowaną zawodniczką. Była nawet w kadrze Polski. Tak mieszka Marta Kaczyńska. Stylowe wnętrza, eleganckie dodatki Sonda Czy śledzisz konto na Instagramie Marty Kaczyńskiej? Tak, robię to regularnie Nie, nie zaglądam
Read 15. Gdzie był wasz pierwszy raz? from the story Sally Face 》PREFERENCJE《 by _Gelix_Gensziniara_ (Rudy gej) with 268 reads. preferencje, travis, sal. Sal
Zapamiętaj Rejestracja Pierwsze Kroki Pytania Bez odpowiedzi Tematy Kategorie wiekowe Użytkownicy Kontakt żywienie pytanie zadane 8 stycznia 2014 w 0-6 miesięcy przez użytkownika aneczkab (655) 35 odpowiedzi +7 głosów u nas przed nami dopiero pierwsze jablko a potem dopiero bedzie banan odpowiedź 10 lutego 2015 przez użytkownika martynka002 (56,536) +7 głosów synek malutko, ale mąż dał już 6cio miesięcznemu synkowi polizać banana. W deserkach są dla dzieci po 6 miesiącu. odpowiedź 28 lutego 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913) +8 głosów córcia uwielbia banany a zjadła pierwszego bananka ja miała jakieś pół roczku :) odpowiedź 2 marca 2015 przez użytkownika Niunia12393 (23,815) +8 głosów Dostał banan w 5 miesiącu życia w musie z wodą przegotowaną a w 9 miesiącu surowego pokrojonego w plasterki. odpowiedź 30 kwietnia 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690) +6 głosów mój syn niestety wymiotuje po bananie szczególnie ze słoiczka odpowiedź 13 czerwca 2015 przez użytkownika ania7563 (31,478) +7 głosów Synek aktualnie bardzo lubi banany, kroję je mu na tacce, a on wcina. odpowiedź 14 czerwca 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913) +6 głosów kilka miesięcy miały zapewne odpowiedź 6 sierpnia 2015 przez użytkownika inreii (130,573) +6 głosów Około 5 miesiąca, przez specjalny gryzak. odpowiedź 26 września 2015 przez użytkownika maatttiiii (38,171) +4 głosów Przed pierwszymi urodzinami odpowiedź 9 grudnia 2015 przez użytkownika irena_mmm (120,823) +5 głosów Jak mial roknto zjadal juz całego odpowiedź 17 grudnia 2015 przez użytkownika fikumiku (139,918) Strona: « wstecz 1 2 3 4 dalej » Popularne tematy dziecko zdrowie kobieta ciąża czas wolny Podobne pytania czy wasze dzieci jadły kiedykolwiek fastfoody? w jakim były wieku? w jakim byłyście wieku kiedy pierwszy raz poszłyście sobie gdzieś dorobić? W jakim wieku wasze dziecko pojechało pierwszy raz na obóz (2- lub 3-tygodniowy)? kiedy po raz pierwszy dałyście swoim szkrabom żółty ser do jedzenia???? Kiedy pierwszy raz dałyście dziecku cyrtusa, typu mandarynka, pomarańcza??? Witaj! Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka! 13,148 pytań 119,782 odpowiedzi Najlepsi użytkownicy 07/2022 Kategorie wiekowe Ciąża - I trymestr (229) Ciąża - II trymestr (113) Ciąża - III trymestr (272) Noworodek (356) 0-6 miesięcy (696) 6-12 miesięcy (555) 1 roczek (527) 2 lata (699) 3-4 lata (671) Powyżej 4 lat (808) Inne (8,222) Regulamin Polityka Prywatności © Copyright by 2022, partner: ...
.