After a night of testing different hair styles, Monica wakes up on prom day to a nightmare – the worst BAD HAIR DAY EVER! Desperate to fix it and with no way to get to the salon, Monica is forced to team up with a down-on-her-luck cop, Liz, who shows up at her door in pursuit of a multi-million dollar necklace. The unlikely pair ultimately discover that they have more in common than they
Bad Hair Day spotyka chyba każdego. Czasami źle zmyjemy olej, spłuczemy maseczkę, wybierzemy nieodpowiedni szampon czy położymy się spać w wilgotnych włosach. Chciałabym Wam pokazać jak to dzisiaj wygląda u mnie. Przez ostatnie trzy tygodnie, a nawet dłużej, moje włosy były dla mnie idealne - odpowiednio dociążone, nawilżone, posłuszne, grubsze niż zwykle, mięsiste, lśniące... mogłabym je dotykać i oglądać godzinami :) Stosowałam wtedy jedynie kupne maseczki, balsam BDFM i półproduktowe mgiełki, a wśród szczotek królowała TT. W pewnym momencie stwierdziłam, że dawno nie oczyszczałam włosów. Wczoraj chwyciłam więc szampon brzozowy Barwa, umyłam dokładnie włosy i wysuszyłam je podczas popołudniowego spaceru. Cały dotychczasowy efekt legł w gruzach ;) Włosy zbijające się w "kolonie" zaraz po rozczesaniu, wyglądające nieświeżo, ponadto bardziej matowe, trudne do ułożenia, za lekkie... Do tego z odrostami, które sprawiają, że czuję się niekomfortowo. Poprawię je dopiero za ok. tydzień, ponieważ w czerwcu idę na wesele i nie chciałabym, żeby do tego czasu znów się uwidoczniły :) Zdjęcia zrobione są na dzisiejszym spacerze o 9 rano. Dość mocno wiał wiatr :) Włosy formę odzyskają zapewne po kilku myciach, więc postaram się je wtedy uwiecznić w podobnej oprawie i wrzucić na bloga dla porównania. Jestem naprawdę ciekawa jak wyglądają Wasze włosy, gdy mają zły dzień :) Oczywiście tworząc tego posta nie oczekuję, że w komentarzach pojawią się słowa pocieszenia czy komplementy, bo nie taki ma być jego wydźwięk. Po prostu chcę Wam pokazać, co mam na myśli pisząc, że mam BHD :)
1. Messy Bun. Use what you’ve got, and transform bed-head into a bun that’s messy, but cute. On your worst of days, a messy bun is always a life saver for when you don’t have the time to tame your unruly locks. Throw your hair into a bun with a cute hair tie or scrunchie, and you’ve got yourself a gorgeous hairdo! 2.
Z pewnością spotkałaś się z angielsko brzmiącym określeniem "bad hair day", co można przetłumaczyć jako dzień nieładnych włosów. Być może też sama go doświadczyłaś i to nie raz. Co jest przyczyną tego, że Twoje włosy mają zły dzień i nie wyglądają zbyt dobrze? Nie ma się co oszukiwać – najprawdopodobniej zwykły brak czasu, z którym tak często mamy do czynienia. Każdej z nas zdarza się poranek, w którym czasu jest jak na lekarstwo, a za to czynności do wykonania – multum! W hierarchii ważności niestety nasz wygląd czasem ląduje na samym końcu listy. Co wtedy? Nie musisz się poddawać i godzić z tym, że przez cały dzień Twoje włosy po prostu będą "bad". Możesz w ekspresowy sposób pomóc im podnieść się z tego niechcianego stanu. Dziś podpowiemy jak to zrobić. Na pewno obiło Ci się o uszy angielskojęzyczne sformułowanie "bad hair day", czyli "dzień kiepskich włosów". Z pewnością też miałaś z nim do czynienia nie raz, spoglądając rano w lustro. Co sprawia, że nasze włosy mają zły dzień, czyli wyglądają nie najlepiej? Najczęściej winowajcą jest brak czasu na zadbanie o ich wygląd. Każdemu przecież zdarza się taki poranek, skrócony do minimum. Są jednak sposoby na to, byś nie musiała przez cały dzień źle wyglądać i niefajnie czuć się z powodu swoich "bad" włosów. Sprawdź co możesz zrobić. Spryskaj włosy suchym szamponem Bardzo szybki i przy tym skuteczny sposób na odświeżenie fryzury to tak zwane suche mycie za pomocą szamponu w sprayu. Jak go używać? To bardzo proste – wstrząsasz butlą, po czym rozpylasz jej zawartość u nasady włosów. Delikatnie wcierasz kosmetyk palcami, po czym przeczesujesz włosy drobnym grzebieniem. Gotowe! Włosy wyglądają jak po umyciu, a Tobie zajęło to dwie minuty! To zasługa sprayu zawierającego drobinki, które pochłaniają sebum oraz wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia osadzające się na skórze i włosach. Jeśli jednak zdecydujesz się na taki szampon, powinnaś wybrać dobrej jakości profesjonalny kosmetyk do stylizacji włosów. Spraye z niskiej półki mogą bowiem sklejać włosy i zostawiać na nich nieestetyczny nalot – wtedy efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Jaki szampon suchy warto stosować? Oto najlepiej oceniane: Ograniczony czas – ograniczone mycie Co w przypadku, gdy włosy ewidentnie potrzebują mycia, a Ty nie masz pod ręką suchego szamponu? Nie masz też czasu na umycie włosów? Umyj tylko ich część – tę przednią, czyli pasma przy czole, albo grzywkę. Włosy przy czole najszybciej się przetłuszczają i brudzą, są też najbardziej widoczne, dlatego szybkie mycie to dobry sposób na poprawę wyglądu. Wystarczy że pochylisz się nad kranem i użyjesz kilku kropel szamponu, a następnie sięgniesz po suszarkę. Całe przedsięwzięcie nie zajmie Ci więcej, niż pięć minut, a włosy będą się prezentować całkiem dobrze. Ważne jest również użycie dobrej jakości szamponu, który będzie pomagał regulować sebum, ale do tego tematu jeszcze powrócimy. Akcja - szybka stylizacja Bad hair day nie zawsze winne jest sebum, czy przetłuszczone pasma. Czasem włosy zwyczajnie się zbuntują i postanawiają ułożyć się po swojemu. Często bywa tak gdy położymy się z wilgotnymi włosami, albo nie zapleciemy długich włosów na noc. Skutek – powyginane w różne strony pasma, możemy zniwelować prostownicą lub lokówką. Nowoczesne urządzenia nagrzewają się bardzo szybko i pozwalają w kilku ruchach okiełznać każde niesforne pasmo. Możesz więc bardzo szybko i efektywnie przywołać włosy do porządku (sprawdź jak zakręcić pasma prostownicą). Jednak decydując się na stylizację zawsze pamiętaj, by chronić swoje włosy przed wysokimi temperaturami. Najlepiej i najszybciej jest użyć termo sprayu o właściwościach termoochronnych. I jeszcze jedno – następnym razem zaplataj włosy na noc w luźny warkocz i wysusz je po umyciu. Jaka fryzura zamaskuje nieświeże włosy? Co jeszcze możesz zrobić, gdy nie masz czasu na mycie, a włosy są wyraźnie nieświeże? Odpowiednio je upiąć, aby ukryć nie najlepszy wygląd. Polecamy tu fryzury nie gładkie, a lekko rozwiane, sprawiające wrażenie delikatnego nieporządku, oczywiście w pełni zamierzonego! Topową fryzurą będzie kok, który sprytnie ukryje niedogodności, a będzie odpowiedni na każdą okazję. Niedbale zawinięte na głowie włosy zawsze się sprawdzają. Aby dodatkowo ulepszyć efekt, spryskaj włosy u nasady suchym szamponem. Inna doskonała na bad hair day uczesania to np. dobierany warkocz lub warkocze. Nie minuty, lecz sekundy? Włóż nakrycie głowy Jeśli nie masz nawet kilku minut, by zaopiekować się włosami, w ostateczności możesz zawsze ubrać czapkę, albo kapelusz, czy też opaskę lub chustę. Może jednak być ciężko nie zdejmować ich z głowy przez cały dzień. Bad hair day się już więcej nie powtórzy No, może jednak kiedyś to nastąpi! Ale wcale nie chcemy przecież, by bad hair day do nas wracał. Jeśli już się zdarzy, wykorzystaj jedną z wymienionych przez nas sztuczek. A jeżeli stwierdzisz, że Twoje włosy nie wyglądają dobrze zdecydowanie za często, czas rozprawić się z tym problemem raz, a dobrze. Nie możesz przecież ciągle uciekać się do szybkich sposobów maskujących. Włosy wymagają systematycznego mycia. Jedne częściej, drugie rzadziej. Suchego szamponu natomiast można używać raz na jakiś czas, a w żadnym wypadku nie można zastępować nim mycia. Po kilku godzinach dobrze jest zmyć resztki sprayu z głowy. Skóra głowy – to ona przede wszystkim wymaga specjalnego oczyszczania, nie tylko włosy. Dlatego tak istotna jest kwestia odpowiedniego mycia z użyciem dobrych kosmetyków. Oto kilka złotych zasad mycia: dobry szampon to podstawa pielęgnacji włosów – stosuj szampony profesjonalne o dobrym składzie, które dbają nie tylko o włosy, ale i o skórę głowy; dobierz szampon do rodzaju i potrzeb swoich włosów – np. jeśli się przetłuszczają, dobry będzie szampon dbający o równowagę skóry głowy i odświeżający na długo; uważaj z odżywkami i maskami jeśli włosy są skłonne do obciążania – wybieraj lekkie i nieobciążające kosmetyki, dobrze sprawdzają się odżywki bez spłukiwania oraz te dodające objętości; od czasu do czasu zastosuj szampon silnie oczyszczający – usunie od nadmiar sebum oraz wszelkie zanieczyszczenia i resztki kosmetyków odżywiających, np. olejów; Jeśli wydaje Ci się, że włosy są jakie są, bez względu na to czego im dostarczasz z kosmetykami, jesteś w dużym błędzie. Spróbuj profesjonalnej pielęgnacji, a Twoje włosy pozytywnie Cię zaskoczą. Zobacz również: chłodne brązy - jaką farbą je uzyskasz?
Bad hair days ovlivňují váš den. Je to jeden z takových dní, kdy při ranní přípravě nevíte, co s vlasy. Rozpuštěné vypadají nic moc, sepnout nejdou a primitivní culík děláte na tři pokusy, což vám zkazí den. Tento fenomén je známý jako „bad hair day effect“. Studie ukázala, že až 45 % žen se necítí
Co właściwie oznacza „bad hair day”? Tłumacząc dosłownie jest to „dzień złych włosów”. Taki zwrot utarł się w języku angielskim jako określenie dnia, w którym nasze włosy nie wyglądają najlepiej. Winnym takiej sytuacji zwykle jest brak czasu. Czy jednak za ekspresowy poranek musisz przez cały dzień pokutować kiepskim wyglądem i złą samooceną? Wcale nie! Mamy dla Ciebie kilka trików, które uratują dzień – Twój i Twoich włosów. Poranki bywają ciężkie. Ledwo oderwiemy głowę od poduszki, a już mamy na niej mnóstwo spraw do załatwienia i czynności do odhaczenia. Jedną z nich jest na pewno zadbanie o wygląd, a w tym włosy. Co, jeśli „nie wyglądają” – są przetłuszczone i przyklapnięte, a Tobie zwyczajnie zabraknie czasu, by to opanować? Szybko oceń swoje możliwości czasowe i sięgnij po jeden z mniej lub bardziej ekspresowych sposobów na odczarowanie „bad hair day”. Trik nr 1 – Ekspresowe mycie i suszenie Pełnowymiarowe mycie włosów nie wchodzi w rachubę, a wisi nad Tobą widmo bad hair day? Spróbuj umyć tylko najbardziej widoczne partie – grzywkę lub pasma z przodu. Możesz umyć je nad umywalką, co zajmie Ci minutę lub dwie. Suszenie kilku pasm też nie potrwa długo, a w efekcie fryzura zostanie odświeżona. Włosy przy czole przetłuszczają się najszybciej mając ciągły kontakt ze skórą, więc często trick ten wystarczy, by cała fryzura wyglądała dobrze i lekko. Dobrym sposobem na długofalową walkę z szybkim przetłuszczaniem jest stosowanie dobrego szamponu do włosów regulującego pracę gruczołów łojowych, ale do tego wrócimy w kolejnym akapicie. Trik nr 2 – Bad hair day? Suchy szampon rusza na ratunek! Najszybszy sposób na przywrócenie przyklapniętym i zbitym w strączki włosom dobrego wyglądu jest użycie suchego szamponu. To spray, który wystarczy rozpylić na włosach, by je wizualnie odświeżyć, dodać im objętości i lekkości jak po myciu – tyle, że na sucho! Jak to możliwe? Suchy spray osadza się na włosach i pochłania nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia z ich powierzchni. Spryskujesz, przeczesujesz włosy i gotowe, zapominasz o bad hair day! Jednak tutaj uwaga na spraye marnej jakości, które mogą wywołać odwrotny skutek – posklejać włosy i pozostawić na nich widoczny biały nalot. Dlatego warto sięgać po profesjonalne spraye polecane przez specjalistów: Trik nr 3 – Zaplatamy, związujemy Włosy, które są lekko przetłuszczone i nie wyglądają na najświeższe możesz również zamaskować odpowiednią fryzurą (chyba, że masz krótkie włosy). Zaczesanie gładkiego kucyka, czy końskiego ogona nie jest najlepszym pomysłem. Z zamaskowaniem efektu bad hair lepiej poradzą sobie wszelkie sploty i warkocze dobierane. Najlepiej z efektem zamierzonego lekkiego nieładu! Nie jesteś najlepsza w zaplataniu warkoczy? Postaw na zawsze efektownego koka na czubku głowy, również z efektem bałaganu. Trik nr 4 – awaryjne nakrycie głowy Jeśli żaden z powyższych tricków nie jest możliwy do wykonania, w ostateczności możesz sięgnąć po nakrycia głowy – czapkę, kapelusz, czy chustkę, albo grubą opaskę, która osłoni włosy przy nasadzie. Trik nr 5 – szybka stylizacja Bad hair day nie musi wcale wynikać z nadmiaru sebum na głowie. Bywa i tak, że włosy zwyczajnie nie chcą się ułożyć, np. jeśli położyłaś się spać z mokrą głową i Twoje proste włosy są powyginane w różne strony. Wtedy ratunkiem są urządzenia do stylizacji – prostownica, czy lokówka, które pomogą Ci okiełznać niesforne pasma. Pamiętaj, by przed ich użyciem zabezpieczyć włosy sprayem termoochronnym, a na koniec utrwalić dobrym lakierem do włosów. Co robić, by bad hair day nie stał się rutyną? Dzień kiepskich włosów może się przytrafić każdemu. Jeśli zdarza się sporadycznie, nie ma co się przejmować, można zawsze poratować się jedną z powyższych metod. Gorzej, jeśli powtarza się na tyle często, że nie możemy mówić już o jednorazowej wpadce. Pamiętaj, że metoda na suchy spray nie jest zalecana do regularnego stosowania, bo długofalowo może zatykać pory i zaszkodzić włosom. Powinnaś oczyszczać skórę głowy i włosy, gdy tego potrzebują i robić to w odpowiedni sposób: stosuj szampony profesjonalne, których zadaniem jest utrzymanie balansu skóry głowy skłonnej do nadmiernej produkcji sebum - to kosmetyki o zrównoważonym składzie i wyważonej sile działania nie przesadzaj z ilością kosmetyków, zawsze bardzo dokładnie spłukuj je z włosów wybieraj lekkie odżywki, które nie będą obciążać włosów, np. dodające objętości jeśli wykonujesz olejowanie włosów, dokładnie zmyj olej szamponem oczyszczającym Dlaczego wybór kosmetyków do pielęgnacji włosów jest tak ważny? Bo to właśnie nieodpowiednio dobrane kosmetyki mogą sprawiać, że czeka Cię kolejny bad hair day! Zobacz nasze rankingi: szamponów do włosów przetłuszczających się oraz odżywek dodających objętości włosom i zapanuj nad swoimi włosami.
If you did there’s another hairstyle I consider worthy of being listed as an easy bad hair day fix. It’s the half-up-half-down hairstyle. This style comes at minute 4:20 and it’s so quick you may miss it in the video. It’s perfect for when the hair that frames your face is puffy and frizzy, you only need a clip. Nowy kosmetyk, nieużywana wcześniej kombinacja tego co dotychczas stosowałyśmy, nagła zmiana pogody... Powodów, dla których znienacka budzimy się z puchem, przyklapem lub „zniszczonymi” w jedną noc włosami jest wiele. Dziś porozmawiamy o tych awariach nieinwazyjnych, które na pierwszy rzut oka wzięły się znikąd – bez rozjaśniania, prostowania czy innych głównych włosowych grzeszków. W najogólniejszym ujęciu przyczyną jest nasz błąd pielęgnacyjny. Zachowanie równowagi między proteinami, emolientami a humektantami jest trudne, ale możliwe. Wraz z upływem czasu poświęconego na obserwowanie włosów i pielęgnowanie ich uczymy się ich wymagań i humorów, przewidujemy ich reakcje na nowe produkty czy ich zestawienia. Jednak na samym początku tej drogi bardzo łatwo się zrazić: kupujemy kilka polecanych na blogach produktów, z namaszczeniem używamy, a włosy odwdzięczają się... przyklapem stulecia albo spuszeniem godnym dmuchawca. Jeśli sytuacja powtórzy się raz, drugi i dziesiąty to łatwo wysunąć wniosek, że te zasady włosomaniaczek są jakieś do dupy i na pewno nie sprawdzają się lepiej niż dotychczasowe nawyki. Myślę, że dwie bardzo częste sytuacje to: zakup dziecięcego szamponu typu Babydream (który w ogóle nie ma filmomerów, czyli substancji wygładzających włosy) + namiętne używanie ziołowej czy ekologicznej odżywki jak Alterra z aloesem i granatem (która ma w składzie zarówno wysuszający alkohol, jak i aloes mogący w nadmiarze powodować puszenie)... idealna recepta na spuszone, niedające się ujarzmić siano. częste i nadmierne olejowanie włosów oraz zmiana szamponu na jak najłagodniejszy, często połączone z niedokładnym myciem, by „nie zedrzeć z włosów działania oleju” - prosta droga do przemiany włosów w nieświeżo wyglądające strączki. Przeszłyście to kiedyś? A może coś podobnego, ale wpisującego się w schemat: „wszystko robię dobrze → BANG! → papierowa torba na głowie po włosowej katastrofie”? Jeśli tak, to ten wpis jest dla Was. Jeśli nie, ale zaczynacie lub planujecie zacząć świadomą pielęgnację włosów – to tym bardziej przeczytajcie ten tekst, bo ja wiele dałabym by ktoś pokazał mi coś takiego te dwa czy trzy lata temu... :) Jeżeli wstajemy z łóżka i nasze włosy wyglądają tragicznie, to zastanówmy się najpierw co przypominają bardziej: tak zwany „przyklap” (ulizane, pozbawione życia i objętości włosy, pozbijane w strączki...) czy „puch” (wszystkie te stany, gdy włosy są zmierzwione, napuszone, nastroszone, fruwające...). Słowo-klucz to tutaj ciężar włosa: jeśli wydaje się być za ciężki, to myślmy bardziej o przyklapie – jeśli zaś za lekki, to o puchu. Mając ten etap za sobą możemy przejść do bardziej szczegółowej diagnozy... Zacznijmy od włosów oklapniętych! Włosowy przyklap Są trzy najważniejsze stany, w których może nas to spotkać: nadmiar emolientów niedobór protein nadmiar humektantów Nadmiar emolientów (dalej nazywany obciążeniem włosów) grozi nam, jeśli używamy dużo i często kosmetyków z olejami oraz masłami, silikonami, parafiną i tak dalej. Oczywiście ryzyko rośnie wraz ze stosowaniem olejowania włosów (ale tylko nieumiejętnie, bo prawidłowo do obciążenia włosów wcale nie powinno dochodzić!). Rozwiązanie: (nawet dwukrotne) umycie włosów szamponem-„zdzierakiem”, czyli mającym prosty skład z silnym detergentem (SLS lub SLeS). Mój typ: Isana Med 5% Urea. Wiele osób poleca szampony Barwa, na przykład żurawinowy (ja miałam kiedyś skrzypowy i nie polubiliśmy się). Niedobór protein (tak zwane niedoproteinowanie) charakteryzuje się tym, że w przeciwieństwie do matowych włosów obciążonych, włosy są tutaj bardziej śliskie, często wręcz ulizane. Niedoproteinowanie zagraża szczególnie tym z nas, które intensywnie nawilżają włosy, a zaniedbują dostarczanie im budulca. Rozwiązanie: odstawienie produktów nawilżających oraz duża dawka protein. Wśród domowych sposobów sprawdzi się laminowanie żelatyną; z drogeryjnych polecam trzymanie na czarną godzinę saszetki maski Biovax z jedwabiem i keratyną. Nadmiar humektantów („przenawilżenie”) włosów jest stanem bardzo podobnym do niedoproteinowania, a w wielu artykułach natknęłam się wręcz na stosowanie tych pojęć zamiennie. Tak więc ponownie: jeśli włosom brakuje protein, za to intensywnie dostarczasz im humektantów takich jak gliceryna, aloes, siemię lniane, miód czy D-panthenol – musisz liczyć się z pojawieniem się przyklapu. Rozwiązanie: patrz wyżej, przy niedoproteinowaniu :) Inną, również częstą, ale nie do końca pasującą do tematyki tego artykułu przyczyną obciążenia włosów jest nabudowanie się na nich substancji filmotwórczych (filmomerów, czyli tworzących na włosach cieniutki film). Są one w naszej pielęgnacji jak najbardziej pożądane, ale w zależności od typu włosa i stosowanej pielęgnacji, czuprynę trzeba raz na jakiś czas umyć mocno oczyszczającym szamponem, tak zwanym rypaczem czy zdzierakiem, o którym wspomniałam wyżej ;) Właścicielki włosów niskoporowatych najpewniej będą musiały sięgać po niego częściej, a wysokoporowatych – rzadziej. Włosomaniaczki stosujące bogatą pielęgnację (oleje, maski, sera...) na pewno częściej niż włosomaniaczki-minimalistki ;) Średnio mówi się o odstępie dwóch tygodni (dla mnie to częstotliwość idealna), ale ważniejsze jest tutaj obserwowanie włosów. Takie oczyszczanie służy też skórze głowy, którą również należy raz na jakiś czas doczyścić mocniej, a nie tylko muskać delikatnymi myjadłami ;) Sytuację tę opisuję niejako na marginesie, bo rzadko przychodzi ona nagle, z dnia na dzień. Najczęściej włosy wyglądają świetnie, potem z mycia na mycie coraz gorzej, zbijają się najpierw w kolonie, później w strąki... Tu często dołącza się swędzenie skóry głowy, co pogłębia frustrację. Tymczasem rozwiązanie jest proste: szampon oczyszczający et voila! Oczywiście od razu po użyciu go można (a nawet trzeba) zastosować jakąś odżywkę czy maskę i generalnie wrócić do sprawdzonego schematu pielęgnacji – tym razem uzupełnionego o cykliczne porządne oczyszczanie. Włosy spuszone Przyklap z głowy, zajmijmy się teraz włosami spuszonymi... Tu sytuacja jest o tyle ciekawa, że puch puchowi nierówny. Na blogu Wiedźmy znalazłam rozróżnienie takich oto jego rodzajów: puch suchy i sztywny: wskazuje na przesuszenie puch ciągliwy i gumowy: przeproteinowanie puch lepki i matowy: przenawilżenie ↔ niedoproteinowanie … moim zdaniem brakuje w nim zdecydowanie tego, co dzieje się z włosami w wypadku niedoemolientowania – ten termin to oczywiście żart :D Niedobór emolientów jak najbardziej prowadzi do puszenia się włosów. Mają wtedy tendencję do „fruwania” wokół głowy i elektryzowania się, są mało elastyczne (kruche, łamliwe lub czasem sztywne). Rozwiązanie: olejowanie włosów! Jeśli jeszcze tego nie robiłaś to rozczesz włosy, łyżkę stołową dowolnego oleju z Twojej kuchni wylej na spodeczek i maczając w nim palce, wcieraj olej w kosmyki: na początek spróbuj to robić od długości ucha w dół. Po godzinie-dwóch zmocz włosy, naolejowaną część „umyj” prostą odżywką, a potem odrobiną szamponu umyj samą skórę głowy – jego piana może delikatnie spłynąć po długości włosów. Jeśli z jakiegoś powodu nie jesteś zadowolona z efektów zostaw pod tym postem komentarz. Metod olejowania jest wiele, olejów do wyboru jeszcze więcej: na pewno znajdziemy coś dla Ciebie :) Niedobór humektantów (przesuszenie) to drugi (po zniszczeniu) powód, dla którego większość z nas interesuje się pielęgnacją włosów. Jeśli masz sztywne i suche w dotyku włosy z tendencją do puszenia się, to mogą one cierpieć z braku nawilżenia. Rozwiązanie: domowym sposobem na szybko może być glutek z siemienia lnianego albo dodanie do ulubionej maski/odżywki dowolnego nawilżacza. Poza wymienionymi wyżej (przy nadmiarze humektantów) sprawdzą się też cukier, ksylitol oraz kupowane w sklepach z półproduktami cuda jak kwas hialuronowy, mocznik czy różnego rodzaju kompleksy i ekstrakty nawilżające. W drogerii sięgnij na przykład po aloesową maskę Natur Vital. Przeproteinowanie to z kolei najczęstszy chyba powód puszenia się u Włosomaniaczek. Odrobinę protein zawiera naprawdę wiele produktów, dodatkowo dochodzi wszelkie wzbogacanie kosmetyków domowymi składnikami (jajko, jogurt...) lub półproduktami jak jedwab czy keratyna... To wszystko potrafi zsumować się i spowodować eleganckie przeproteinowanie. Włosy są wtedy „gumowe” i ciągliwe w dotyku, a przede wszystkim oczywiście spuszone. Rozwiązanie: mycie szamponem-zdzierakiem (można dwa razy na wszelki wypadek) i solidna dawka nawilżenia: na przykład tak, jak opisałam to w ustępie o przesuszeniu włosów. Rzadszą przyczyną puchu jest przenawilżenie/niedoproteinowanie – tak, tak, te stany, które opisałam jako możliwe przyczyny oklapnięcia włosów. Niestety mogą one powodować równocześnie lub zamiast tego charakterystyczny matowy i jakby „lepki” puch. Choć brzmi to dziwnie, warto o tym pamiętać. Jednym z możliwych wytłumaczeń tego fenomenu jest reakcja włosów na punkt rosy, czyli parametr dotyczący pogody. Czas na humektanty panuje tylko w określonym jego zakresie, w pozostałych przypadkach lepiej je ograniczać lub wręcz rezygnować. Rozwiązanie: jak wyżej, czyli szampon-zdzierak i proteiny: laminowanie albo maska z dodatkiem żółtka czy jogurtu. Zupełnie innego rodzaju przyczyną puszenia się włosów jest... tendencja do kręcenia się. Jeśli w dowolnym miejscu (grzywka, nad karkiem, za uchem...) nasze włosy się kręcą, to zapomnijmy o tym, że w dzieciństwie były one proste, a teraz są „proste ale krzywe” i spuszone. Samo wywijanie końców może już świadczyć o ukrytym potencjale do fali czy loków i jeśli ten opis brzmi dla nas znajomo – warto o pielęgnacji włosów kręconych poczytać. W razie czego pytajcie, chętnie wyjaśnię co trzeba :) Jak zwykle u mnie, post wyszedł bardzo obszerny. Mam jednak nadzieję, że jest w nim naprawdę wszystko na ten temat i od dziś żaden bad hair day nie będzie dla Was wyzwaniem:) Pozdrawiam ciepło,A. Podczas pisania posiłkowałam się... “Bad Hair Day” is TLC’s new show featuring three doctors who treat patients with severe conditions of bad hair days. These patients have medical conditions such as alopecia, psoriasis, and Czasem nie macie czasu, żeby fajnie ułożyć włosy albo je po prostu umyć, dlatego przyda Wam się instrukcja, jak zrobić fajne uczesania z włosów, które nie są świeże. Dobrym rozwiązaniem jest suchy szampon, który pozwala odświeżyć włosy w kilka minut, warto go zabrać na wycieczkę, gdy zazwyczaj jest mało czasu na poranną toaletę. Włosy tłuste warto zawsze związać, w filmie znajdziecie kilka prostych i szybkich fryzur, z warkoczem i koczkiem. Podobne wpisy Use the right products for your hair type. Too many bad hair days may mean you're using the wrong products or neglecting your tresses. Your hair stylist can help you select the right products. Step 6: Skip the shampoo Don't shampoo every day. The extra oil in hair makes it easier to style and prevents frizz. Step 7: Consider clip-in hair extensions
Piękne loki to Twoje marzenie, a zamiast tego masz na głowie kilka smętnych zawijasów? Dzięki odpowiedniej pielęgnacji wydobywanie skrętu stanie się banalnie proste! W poniższym artykule podpowiadamy, jak zrobić loki bez lokówki, prostownicy czy innych urządzeń do stylizowania na ciepło! Spis treści: Wydobywanie skrętu. Kiedy jest możliwe? Jak wydobyć skręt włosów? Postaw na plopping! Piękne loki, czyli jak dbać o kręcone włosy Loki bez lokówki, czyli jak wydobyć naturalny skręt włosów? Podsumowanie Wydobywanie skrętu. Kiedy jest możliwe? Twoje kosmyki są suche, puszą się, ciężko je ułożyć i ogólnie nie chcą z Tobą współpracować? Nie zrzucaj winy na bad hair day – być może Twoje pasma włosów są podatne na skręt! Kręcone włosy to nie tylko burza sprężynek na głowie – to także niewielkie fale, a nawet lekko zawijające się końcówki. Można jednak wyróżnić zdefiniowane loki, czyli takie, gdzie każde skręcone pasmo włosów jest dokładnie zbite oraz utrwalone. Ich przeciwieństwem są loki niezdefiniowane – spuszone, nierówne, wykrzywione i niezbite pasma włosów. Jeśli zaczynasz podejrzewać, że być może jednak nie jesteś posiadaczką całkiem prostych włosów, to warto określić swój indywidualny typ skrętu. Skręt włosów jest uwarunkowany genetycznie, podobnie jak ich porowatość, może się jednak zmieniać pod wpływem różnych czynników, np. pielęgnacji, zabiegów fryzjerskich czy zmian hormonalnych. Typy włosów falowanych 2A – to najdelikatniej zaznaczona fala na włosach, która kształtem przypomina literę „S”. Ten typ włosów zazwyczaj nie charakteryzuje się dużą objętością – kosmyki raczej przylegają blisko głowy. Włosy w typie 2a mają skłonność do szybkiego puszenia się i przesuszania. 2B – wyraźniej zaznaczone fale, o kształcie nieco mocniej ściśniętej litery „S”. Ten typ włosów cechuje się wyższą objętością niż 2a, jednak kosmyki w dalszym ciągu są słabo odbite od nasady. Typ 2b także łatwo się puszy i przesusza, lecz jest nieco grubszy od 2a. 2C – najsilniej zaznaczone fale, które kształtem przypominają mocno ściśniętą literę „S”. Włosy zaczynają się skręcać nawet powyżej ucha. Fale 2c to grube i mocne pasma. Typy włosów kręconych 3A – pasma włosów są lekko skręcone i układają się w mocno zaokrąglone „S”. Loki mają dość spory rozmiar i przypominają włosy zakręcone na papiloty. Typ 3a jest podatny na stylizację, jednak szybko reaguje na zmiany klimatu. 3B – to loki o większej objętości i grubości. Pojedyncze skręty mają drobniejszy przekrój i przypominają sprężynki. Typ 3b to niestety suchy typ loków, który wymaga odpowiedniej pielęgnacji. 3 – to włosy kręcone o drobnych oczkach. Ten typ skręca się już od samej nasady, włosy są grube i mocne, a jednocześnie delikatne w dotyku. Grupa czwarta to włosy afro, ale są one rzadko spotykane – zwłaszcza w naszym kraju. Jak się okazuje, wydobywanie skrętu nie jest zarezerwowane wyłącznie dla posiadaczek mocno zwiniętych kosmyków. Wprowadzenie do swojej codziennej rutyny odpowiednich kosmetyków i podstawowa orientacja w temacie pielęgnacji włosów, to prosty sposób na loki bez lokówki. Może się okazać, że włosy, które przez lata były każdego dnia prostowane, to tak naprawdę piękne loki, które wymagają wyłącznie cierpliwości i kilku odpowiednich produktów. Pewnie w Twojej głowie pojawia się jedno pytanie – jak wydobyć skręt z prostych włosów? Naturalne loki bez lokówki to efekt, który możesz osiągnąć wyłącznie wtedy, gdy Twoje kosmyki mają chociaż niewielką tendencję do skrętu. Kręcenie włosów prostych, jak drut wymaga niestety użycia ciepła. Jak wydobyć skręt włosów? Postaw na plopping! Romantyczne fale, piękne loki w stylu Hollywood czy drobne sprężynki to marzenie wielu osób. Oczywiście możesz każdego dnia stylizować pojedyncze pasma włosów, by uzyskać pożądany efekt, pytanie jednak brzmi: po co? Kręcenie włosów bez użycia lokówki jest możliwe, a nawet więcej – bardzo proste! Jednym ze sposobów na kręcenie włosów bez użycia lokówki, prostownicy czy wałków jest plopping. To nazwa metody suszenia i stylizacji włosów kręconych i falowanych, która pozwalana na naturalne wydobywanie skrętu. Inne nazwy tej metody to plunking, ręcznikowanie lub koszulkowanie włosów. Na samym początku warto wspomnieć, że kręcenie włosów metodą plopping jest w pełni bezpieczne i nie ma negatywnego wpływu na kondycję Twoich kosmyków. Co więcej, ręcznikowanie unosi pasma włosów u nasady głowy, zapobiega ich puszeniu się oraz sprawia, że wilgotne włosy szybciej stają się suche. Kręcenie włosów metodą plopping nie wymaga wielu przygotować. Do jego przeprowadzenia wystarczy duża, bawełniana koszulka lub ręcznik z mikrofibry. Zaopatrz się także w dobrej jakości produkty do stylizacji włosów kręconych lub falowanych. Żel do stylizacji włosów z limonką od greckiej marki Korres w swoim składzie zawiera prawie 96% naturalnych składników! Kosmetyk zapewnia długotrwały efekt bez jednoczesnego obciążenia pasm. Loki bez lokówki? Krok pierwszy to odpowiednia pielęgnacja! Zastanawiasz się, jak wydobyć naturalny skręt włosów, za pomocą metody plopping? Pierwszy krok to umycie kosmyków delikatnym szamponem. My ze swojej strony polecamy naturalny preparat od polskiej marki 4 Szpaki. Szampon w kostce idealnie nadaje się do codziennego stosowania, ponieważ bazuje na delikatnych składnikach roślinnych. Pochyl głowę w dół i na umyte, lekko wilgotne włosy nałóż ulubioną odżywkę bez spłukiwania. W tym celu świetnie sprawdzi się emolientowa odżywka ANWEN, która została wzbogacona lekkimi olejkami. Aby dokładnie rozprowadzić kosmetyk, rozczesz włosy przy pomocy grzebienia o szeroko rozstawionych ząbkach. Odżywka powinna pokryć każde pasmo włosów. Krok drugi – pamiętaj o produkcie do stylizacji Kręcenie loków bez użycia ciepła wymaga zastosowywania dedykowanych kosmetyków. Do tego celu użyj kremu do stylizacji, pianki lub żelu o naturalnym składzie. Godnym polecenia kosmetykiem jest mgiełka do reanimacji loków i fal ANWEN Pinalokada. Produkt podkreśla naturalny skręt włosów oraz przywraca im sprężystość. Można stosować go na suche lub wilgotne włosy. Rozczesz włosy, a wybrany przez siebie preparat nałóż na lekko wilgotne kosmyki tuż po zaaplikowaniu odżywki. Produkt wgniataj w każde pasmo włosów, trzymając głowę cały czas pochyloną do dołu. Kręcenie loków na koszulkę – krok trzeci Miękką koszulkę ułóż na płaskiej powierzchni, w taki sposób, aby jej góra była przy samej krawędzi łóżka czy stołu. Powoli schyl głowę, aby wszystkie kosmyki ułożyły się na środku koszulki. Tak przygotowane pasma zacznij zakrywać koszulką, łapiąc za dwa jej końce, by przykryła całą głowę i była do niej dopasowana. Chwyć jednocześnie za dwa rękawy koszulki i zwiń je ciasno w rulony, a następnie zwiąż z tyłu głowy. Aby zrobić loki bez użycia ciepła, turban trzymaj na głowie kilkadziesiąt minut. Plopping przynosi najlepsze efekty po upływie 30 minut do 2 godzin, w zależności od długości i gęstości włosów. Po upływie określonego czasu zdejmij koszulkę i pozwól włosom naturalnie wyschnąć lub wysusz je suszarką z dyfuzorem. Piękne loki, czyli jak dbać o kręcone włosy Znasz już odpowiedź na pytanie, jak zrobić loki bez użycia ciepła. Zrezygnowanie z lokówki to nie jedyny sposób na to, by twoje kosmyki były gładkie, zdrowe i sprężyste. Poniżej przedstawiamy kilka dodatkowych sposobów, jak wydobyć skręt włosów. Loki bez lokówki? Najważniejsza jest pielęgnacja! Sekret pięknych włosów tkwi w szczegółach. W swojej codziennej pielęgnacji wybieraj szampony i odżywki, które w swoim składzie nie zawierają dużej ilości silikonów ani mocnych detergentów, takich jak SLES, SLS, czy ALS. Takie substancje obciążają strukturę włosa i mogą powodować efekt „siana”. Naturalne kręcenie włosów – grzebień ma znaczenie! Drogeryjne półki aż uginają się od szczotek i grzebieni, które są dedykowane dla posiadaczek kręconych i falowanych włosów. Zapomnij o płaskich szczotkach typu detangler – w Twoim przypadku o wiele lepiej sprawdzi się drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami. Nigdy nie czesz suchych włosów – wykonuj tę czynności, gdy Twoje kosmyki są lekko wilgotne. Nie szarp kołtunów, lecz delikatnymi ruchami rozczesuj pojedyncze pasma włosów. Loki bez lokówki – stylizator to podstawa Stylizatory to grupa kosmetyków, których zadaniem jest podkreślenie kształtu włosów i pomoc w późniejszej stylizacji. to grupa kosmetyków, których zadaniem jest podkreślenie kształtu włosów i pomoc w późniejszej stylizacji. Możesz zdecydować się na gotowy produkt z drogerii lub przygotować domowy stylizator z siemienia lnianego. Eksperymentuj z produktami i sprawdź, który produkt wzmaga naturalne kręcenie włosów w Twoim przypadku. Loki bez lokówki, czyli jak wydobyć naturalny skręt włosów? Podsumowanie Marzą Ci się piękne loki bez lokówki? Jeśli jesteś posiadaczką chociaż odrobinę wywijających się kosmyków, to możliwe! Odpowiednia pielęgnacja, plopping i dedykowane dla kręconych włosów akcesoria to klucz do tego, by w domowych warunkach zrobić loki, które zachwycają trwałością i kształtem! Poszukiwanie naturalnych produktów rozpocznij od sklepu internetowego Puder i Krem. W naszym asortymencie znajdziesz szampony, odżywki, sera i stylizatory stworzone z myślą o kręconych włosach. Niech każdy dzień będzie good hair day!

"Bad Hair Day" is the 1st episode of Season 2 of the PBS Kids show Wild Kratts. It is the 41st episode of the series overall. It premiered on October 15, 2012. In this episode, the Kratt brothers are charting the territory of a male lion Martin named "He Who Breathes Fire", when they find out that two twin male lions are trying to take over He Who Breathes Fire's pride, and will stop at

Cześć dziewczyny! Każda z nas czasem go miewa i każda z nas wolałaby, aby w ogóle się nie pojawiał. O czym mowa? O bad hair day! Swoją drogą, macie pomysł na jakiś fajny polski odpowiednik tej nazwy? :) W moim przypadku najczęściej objawia się on albo okropnym przyklapnięciem włosów u nasady albo matowością, suchością i ogólnie niespecjalnie ciekawym wyglądem czupryny. Latem nie pojawiał się prawie w ogóle, jednak niestety obecnie mamy piękną polską jesień a przed nami zima, czyli okres czapek, beretów, kapturów, wełnianych szalików elektryzujących włosy, deszczu, śniegu, mrozu, mżawek i grzejących kaloryferów. To wszystko, szczególnie w połączeniu, zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia dnia, w którym włosy nie chcą współpracować w żaden sposób i kiedy najchętniej nie ściągałybyśmy z głowy czapki w ogóle :) Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi sposobami na to, jak zapobiegać lub radzić sobie z "dniem kiepskiej czupryny" :) Włosy przyklapnięte, smętnie przylegające do twarzy, bez objętości To coś, co niestety dopada mnie osobiście i jest moją największą zmorą. Czasem, z nieznanych mi przyczyn, moje włosy reagują danego dnia źle na sprawdzone kosmetyki, co skutkuje właśnie przyklapnięciem. Zazwyczaj noszę rozpuszczone włosy, bo tak, bo po prostu lubię, tak więc związywanie włosów nie jest w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem. Tapirowanie także odpada, bo niszczy włosy. Oczywiście można umyć głowę ponownie, ale kto ma na to czas i chęci? W tym przypadku osobiście ratuję się lakierem do włosów lub suchym szamponem/glinką, które poza swoim oczywistym działaniem także lekko unoszą włosy od nasady. Użycie suchego szamponu i glinki (jako suchego szamponu :D) jest logiczne, ale o co chodzi z tym lakierem? Wystarczy unieść każde pasmo po kolei do góry (zaczynając najpierw od jednej strony głowy, a potem od drugiej), spryskać lekko lakierem i przerzucić je na drugą stronę głowy. Dokładnie chodzi o to, aby kosmyk z prawej strony przedziałka po spryskaniu lakierem na kilkanaście sekund (do wyschnięcia lakieru) znalazł się po lewej stronie. Ten patent całkiem fajnie odbija włosy od nasady a w ciągu dnia wystarczy krótki masaż z głową w dół, aby reaktywować efekt :) W moim przypadku całkiem fajnie sprawdzają się także klamry do włosów, którymi spinam całość w wysokiego, niedbałego koka a raczej ptasie gniazdo :) Z taką cudowną fryzurą siedzę w większości okazji, kiedy nikt na mnie nie patrzy, czyli przy komputerze, czasem na wykładach... :) Po rozpuszczeniu misternej konstrukcji włosy przez pewien czas są ładnie uniesione. Włosy drugiej świeżości :) O samoistne przetłuszczanie się włosów w moim przypadku ciężko, jednak czasem zdarza mi się uzyskać średnio świeży efekt zbyt dużą ilością oleju, kiepskim szamponem czy testowaną odżywką. W momencie, kiedy nie mamy czasu umyć włosów a koniecznie musimy wyjść z domu, oczywiście jako pierwszy z pomocą przychodzi suchy szampon. Ale co w przypadku, kiedy nie mamy suchego szamponu? W takim wypadku z powodzeniem możecie użyć kilku innych rzeczy, a mianowicie wspomnianej wyżej glinki, pudru sypkiego, zasypki dla dzieci lub nawet mąki ziemniaczanej (brunetki, uważajcie :)) W ten sposób zyskacie dodatkowe kilka godzin świeżej fryzury :) Końcówki wyglądają na suche i spuszone, elektryzują się Oczywiście nie mam tutaj na myśli sytuacji, kiedy końcówki po prostu są suche i spuszone zawsze, ale taką, kiedy akurat przestały współpracować, przykładowo ze względu na pogodę lub naelektryzowały się od szalika. W przypadku, kiedy włosy są w takim stanie stale, jednorazowe rozwiązania na nic się nie zdadzą. Jeśli jednak jest to chwilowy problem, ja ratuję się zawsze odżywką bez spłukiwania lub silikonowym serum, a w wyjątkowych wypadkach mieszanką obu tych produktów. Jeśli ten sposób nie działa, moczę same końcówki i dopiero wtedy nakładam na nie odżywkę czy serum a następnie suszę na szczotce zimnym nawiewem. Trwa to naprawdę krótko, a łuski ładnie domykają się a włosy wygładzają. Suszenie ZIMNYM nawiewem włosów, na które został nałożony balsam lub serum polecam szczególnie posiadaczkom włosów wysokoporowatych i falowanych/kręconych. W połączeniu z dobrą szczotką (Tangle Teezer, szczotka z włosia dzika lub grzebień z szeroko rozstawionymi zębami) osobiście uzyskuję świetny efekt gładkich, sypkich i lekko wyprostowanych włosów (iluzja porowatości niskiej :)) które przez domknięcie łusek są dodatkowo zabezpieczone. W sytuacji kryzysowej w roli odżywki czy serum może wystąpić także... krem do rąk. Ważne, aby miał dobry, krótki skład bez parafiny. Włosy są niesforne i wyglądają kiepsko pierwszego dnia po myciu To także moja zmora, którą obecnie udało mi się opanować całkowicie za pomocą przygotowania włosów po myciu i odpowiedniego związywaniu ich na noc. Prawie suche włosy dodatkowo wygładzam odżywką b/s i/lub serum, dokładnie przeczesuję je Tangle Teezerem, który potęguje gładki efekt i starannie skręcam je w jeden lub dwa ruloniki wokół własnej osi. Pilnuję, aby ruloniki były gładkie, nie splątane czy zaplecione niechlujnie. Później zawijam je dodatkowo w koczek ślimaczek i zabezpieczam miękką, dużą gumką. Podczas nocy koczek znacznie się luzuje, jednak nie niszczy to efektu. W ten sposób uzyskuję miękkie, gładkie i grube fale o które zazwyczaj się pytacie, coś w tym stylu: To tyle z moich sposobów, koniecznie napiszcie w komentarzu mi i innym czytelniczkom Wasze sprawdzone patenty na bad hair day! :) Messy buns. For when nothing else will fix the bad hair day and you can’t wear a hat. When you really don’t want any hair exposed at all. I take all my hair and gather it on top of my head in a messy bun and go out about my day. You can also do a low bun and smooth the top too for it to look not as messy. Or even do a topknot. 7 of 9.
Nie trać czasu na poranne układanie włosów! Zrób to! Data utworzenia: 5 października 2018, 17:23. Proste fryzury w stylu "nieład kontrolowany" zdobyły serca i tych młodszych, i tych starszych kobiet. Taka fryzura jest idealna na szybkie wyjście np rano, gdy nie ma czasu na skomplikowane fryzury. Sprawdzi się zarówno na świeżo umytych włosach, jak i na włosach z 'wczoraj'. Dowiedz się, co możesz zrobić na swojej głowie. Jak uniknąć "bad hair day"? Marzysz o tym, by nie musieć codziennie rano poświęcać czasu na układanie włosów? Oto kilka prostych sposobów na to, jak w domowych warunkach ujarzmić fryzurę. Będziesz zachwycona! Poranne układanie włosów. Jak szybko ułożyć włosy?
Bad Hair Day. Alana Fraser, Grade 5. Short Story. 2011. It was an ordinary Sunday morning. My electric alarm clock woke me up at 6:00am. I got out of bed and put some porridge in the microwave to cook and then to eat. After breakfast I straightened my hair, brushed my teeth and got in some casual Sunday clothes. Dopadł Cię tzw. bad hair day? Włosy nie chcą się ułożyć? A może nie miałaś czasu ich odświeżyć? Albo czekasz na wizytę u fryzjera? Zobacz 5 propozycji szybkich i prostych uczesań, które uratują Twoją fryzurę! W końcu dopada każdego. Brak czasu na poranne umycie włosów czy zbyt późny powrót z imprezy, przeciągnięta wizyta u fryzjera, nieodpowiednia pogoda… Powodów jest mnóstwo, a efekt jeden – bad hair day! To sformułowanie na dobre weszło do slangu włosomaniaczek i oznacza moment, gdy włosy zupełnie nie chcą z nami współpracować. Oczywiście zawsze wtedy możemy użyć suchego szamponu, szybko umyć samą grzywkę (bo przetłuszcza się najszybciej) albo związać włosy w nieśmiertelny koński ogon. Ale możemy też wypróbować kilka innych prostych fryzur, których zrobienie zajmie kilka minut, a efekt będzie bardzo efektowny! Lubimy półkoczki za to, że są bardzo wygodne i nie tak oklepane, jak zwykłe koczki. Poza tym po rozpuszczeniu zapewniają piękne, naturalne fale. Zobaczcie, jak zrobić półkoczek! Bardzo efektowny, niespotykany, niezbyt trudny do zrobienia, a przy tym ukryje wszystkie włosy, które nie chcą się układać! Zobaczcie, jak wykonać odwrócony warkocz krok po kroku. Niby zwykły koczek, a jednak dodanie ozdobnej chustki przełamuje jego dość przewidywalny charakter. Możecie użyć jakiejkolwiek apaszki czy kultowej bandany! Jeśli wolicie grzeczniejszą wersję - wypróbujcie kok na wypełniaczu! Warkocz zapleciony z boku to nie tylko fryzura dobra na bad hair day, ale też przejściowa, gdy np. zapuszczamy grzywkę i każdy dzień wydaje się dniem złym dla włosów. :) Tutaj znajdziecie instrukcję krok po kroku - warkocz zapleciony z boku. Niedbały koczek to najprostsza fryzura na świecie! Wystarczy związać włosy w kok z tyłu głowy i pozwolić niektórym pasmom swobodnie wysunąć się z upięcia. Suche włosy - przyczyny przesuszania i proste rady, jak o nie dbać! Laura Grzelak Milena Majak Blizny po trądziku – jak się ich pozbyć? Najlepsze preparaty i zabiegi Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Warkocze - TOP 15 fryzur z warkoczami, które zapleciesz w ekspresowym tempie Modne paznokcie 2022: Trendy z Instagrama - TOP 17 stylizacji Laura Grzelak Sylwia Przygoda Laminowanie rzęs w domu – jak je wykonać i ile się utrzyma? Fryzury z długich włosów, które zrobisz samodzielnie w 5 minut. TOP 15 inspiracji [Zdjęcia] Jak zrobić panterkę na paznokciach? TOP 15 inspiracji z Instagrama na paznokcie w panterkę Aneta Zygmuntowicz Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Roller do twarzy – który wybrać i jak wykonywać nim masaż? Marta Średnicka Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Mezoterapia – na czym polega zabieg i jakie daje efekty? Aneta Zygmuntowicz Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Najlepsze diety odchudzające 2022 - ranking News & World Report Jak zrobić paznokcie szpice krok po kroku? TOP 15 inspiracji z Instagrama na najciekawsze wzory Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Wypadanie włosów – przyczyny i skuteczne sposoby na nadmierną utratę włosów Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Paznokcie ballerina – jak piłować? TOP 15 inspiracji z Instagrama na najciekawsze wzory Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Pomysły na paznokcie – 25 najciekawszych inspiracji z Instagrama na modny manicure Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Najlepsze wcierki na porost włosów - ranking hitów włosomaniaczek z KWC
Some of Farmer John's N cows (1 ≤ N ≤ 80,000) are having a bad hair day! Since each cow is self-conscious about her messy hairstyle, FJ wants to count the number of other cows that can see the top of other cows' heads. Each cow i has a specified height hi (1 ≤ hi ≤ 1,000,000,000) and is standing in a line of cows all facing east (to the
Ciągły bad hair day to jednocześnie początek włosomaniactwa niejednej z nas. To właśnie zła kondycja włosów i ich wieczne kaprysy motywują do wpisania w Google frazy jak dbać o włosy i już po kilku minutach stajemy się częścią fascynującego świata pielęgnacji włosów. :) Bad hair day - co to znaczy? Bad hair day, czyli zły włosowy dzień to czas, kiedy nawet mimo skrupulatnej pielęgnacji włosy wyglądają fatalnie i najchętniej założyłybyśmy czapkę, aby je zakryć: puszą się, elektryzują się, są oklapnięte u nasady, są obciążone na końcach (zbijają się w kolonie), są suche i sztywne, są lekkie (niedociążone), mimo nawilżenia i dociążenia nie chcą się układać. Na początku bad hair day pojawia się niemal codziennie. Z czasem coraz bliżej poznajemy strukturę i potrzeby swoich włosów, dobieramy dla nich odpowiednią pielęgnację, włosy powoli stają się zdrowsze i BHD nawiedza nas coraz rzadziej. Niestety obawiam się, że nie można go całkowicie uniknąć. Sama zmagam się z nim przynajmniej raz w miesiącu. :) Przyczyny bad hair day Przyczyn BHD może być mnóstwo, a im bardziej uwrażliwione włosy, tym łatwiej doprowadzić je do kiepskiej formy (takim włosom szkodzi im niemal wszystko). Bad hair day najczęściej występuje wtedy, gdy popełniamy następujące błędy: Zbyt intensywnie oczyszczamy włosy - pozbawiamy je naturalnej otoczki tłuszczowej, przez co stają się niedociążone. Zbyt rzadko oczyszczamy włosy, przez co stają się obciążone. Zbyt rzadko chelatujemy włosy (szczególnie suche i porowate) i powstaje na nich szorstki osad mineralny z twardej wody. Zbyt dużo eksperymentujemy z włosami, które lubią spokojną i zrównoważoną pielęgnację. PStosujemy zbyt dużo kosmetyków podczas jednego mycia. rzez kilka dni nie rozczesujemy włosów lub rozczesujemy je na sucho (w przypadku włosów kręconych). Stosujemy nieodpowiednio dobrane kosmetyki do struktury włosów. Zbyt intensywnie olejujemy włosy, przez co stają się obciążone, a czasami nawet tłuste (szczególnie w przypadku niedomycia włosów szamponem). Niedokładnie spłukujemy włosy. Stosujemy zbyt małą ilość emolientów podczas deszczu lub suszy. Stosujemy zbyt dużą dawkę protein (przy włosach porowatych przesuszają, a zdrowe mogą za mocno obciążać). Zbyt intensywnie włosy koloryzujemy, rozjaśniamy, dekoloryzujemy. Zbyt intensywnie stylizujemy włosy za pomocą wysokiej temperatury i utrwalaczy na bazie alkoholu (pianki, lakiery). ... Rezygnacja z rozjaśniania to moja najlepsza włosowa decyzja ^_^ :) <3________________________ Posted by Blondhaircare on 9 października 2015 Jak sobie radzić z bad hair day? Włosy obciążone u nasady możemy unieść suchym szamponem, niesforne kosmyki wygładzić prostownicą, a przetłuszczone końce możemy ukryć pod ciekawym upięciem. Aby całkowicie pozbyć się bad hair days, musimy włosy ponownie umyć. W jaki sposób? Oczyszczanie i chelatowanie Najczęściej przyczyną BHD są nadbudowane na włosach substancje, dlatego wystarczy porządnie (najlepiej dwukrotnie) oczyścić włosy szamponem oczyszczająco-chelatującym. Dzięki temu pozbędziemy się z włosów nadmiaru substancji kosmetycznych, osadu mineralnego, nadmiaru łoju i różnego rodzaju zabrudzeń. Włosy nabiorą lekkości i zostaną przygotowane do przyjęcia składników odżywczych, które przywrócą im dawną kondycję. Powrót do sprawdzonych kosmetyków i rytuałów pielęgnacyjnych Po oczyszczeniu włosów warto wrócić do sprawdzonych produktów i sposobów pielęgnacji. Nie ma sensu stosować na siłę masek czy szamponów lub nowych metod olejowania, po których włosy nie wyglądają tak, jak powinny. Minimalizm Tak jak napisałam wyżej, włosy uwielbiają spokój i zrównoważoną pielęgnację. Im mniej im przeszkadzamy, tym lepiej się prezentują. :) Może warto ograniczyć porcję oleju, silikonowego serum albo darować sobie odżywkę b/s po umyciu? Jakie są Wasze sprawdzone sposoby na bad hair day? Życzę Wam ich jak najmniej. ♥
A hat is the easiest way to disguise a bad hair day, and it looks fashionable with almost any look. Whether a baseball cap or something a bit more fancy your hair will be hidden helping you to get out of the door pretty quickly forgetting all about whats underneath. A headband can also help on a bad hair day. Headbands can hide those oily roots
Bad day hair to sytuacja, która przydarzyła się chyba każdej kobiecie. Jeżeli twoje włosy pod wpływem pogody nagle zaczęły się puszyć lub obudziłaś się tłustymi kosmykami, a nie masz czasu na ich umycie, mamy dla ciebie kilka trików, które uratują twój treściSuchy szampon – pomoc, która uratuje twoje włosy w bad day hairProstownica lub lokówka okiełzna włosy w przypadku ich „złego dnia”Odpowiednia fryzura odczaruje bad day hairModne nakrycia głowyCo zrobić, by uniknąć bad hair day? Spanie z mokrymi włosami, nieodpowiednie kosmetyki czy nieprzychylna pogoda to tylko kilka powodów, które wpływają na niekorzystny wygląd twoich kosmyków. Jeżeli dopadł cię bad hair day, to nie obawiaj się, że będziesz musiała spędzić cały dzień w czapce – chociaż to jest też dobre rozwiązanie. Zobacz nasze sposoby, które sprawią, że włosy będą się dobrze prezentować! Dowiedz się więcej:Zobacz, w czym tkwi sekret pięknych, lśniących i mocnych pasm AzjatekMiodowanie uratuje twoje suche i zniszczone kosmykiSuchy szampon – pomoc, która uratuje twoje włosy w bad day hairObudziłaś się rano i zauważyłaś, że u nasady głowy twoje włosy są tłuste i nie wyglądają zbyt dobrze? Użyj suchego szamponu. Przed użyciem musisz wstrząsnąć kosmetyk, a następnie spryskać włosy w odległości około 30 cm. Wmasuj preparat opuszkami palców i wyszczotkuj włosy, aby pozbyć się resztek produktu. Zyskasz efekt „czystych”pasm, uniesionych u nasady i lub lokówka okiełzna włosy w przypadku ich „złego dnia”Wstałaś z przyklapniętymi włosami? Dzieje się zazwyczaj tak, kiedy położyłaś się z mokrą głową spać. Łatwo można sprawić, że włosy odzyskają objętość. Wystarczy użyć prostownicy lub lokówki i zrobić niezwykle modne loki lub fale. A następnym razem dokładnie wysusz włosy przed położeniem się spać. Pamiętaj też, aby przed użyciem lokówki lub prostownicy zabezpieczyć pasma przed działaniem wysokiej fryzura odczaruje bad day hairJedną z metod na bad day hair jest stworzenie na głowie odpowiedniej fryzury, która zamaskuje zły stan włosów. Jeśli twoje kosmyki są odpowiednio długie, możesz zapleść je w warkocz lub zrobić kok. Jeśli rano brakuje ci czasu, to dobrym rozwiązaniem będzie właśnie takie upięcie. Wystarczy zebrać włosy, skręcić je i spiąć na szczycie głowy. Odradzamy tzw. gładkie fryzury. Modne nakrycia głowyŚwietnym pomysłem na zamaskowanie złej kondycji włosów danego dnia są modne nakrycia głowy. Sprawdzą się zarówno do długich, jak i krótkich włosów i o każdej porze roku. Jeżeli wybierasz się na mniej formalne spotkanie, możesz postawić na zwykłą baseballówkę, na plaży sprawdzi się kapelusz, a na co dzień chusta, którą możesz ozdobić swoją głowę i przy okazji ukryć włosy na wiele sposobów. Na przykład jeśli twoje pasma są przetłuszczone u nasady, upnij je w wysoki kok za pomocą wsuwek, a na głowie zawiąż chustę niczym zrobić, by uniknąć bad hair day?Bad day hair najczęściej zdarza się, jeśli twoje włosy mają tendencję do przetłuszczania się, nie zdążyłaś ich umyć, niedokładnie zmyłaś kosmetyki lub położyłaś się z mokrą głową. W efekcie kosmyki mogą elektryzować się, puszyć, być suche na końcach lub tłuste u nasady. A jeśli dodatkowo akurat w tym dniu są wyjątkowo oporne na stylizację, możesz temu spróbować zapobiec, postępując z nimi długofalowo. Najważniejsza jest odpowiednia pielęgnacja i przestrzeganie kilku zasad:używaj dobrego szamponu, który zadba o włosy i skórę głowy, do włosów przetłuszczających się używaj szamponu o działaniu balansującym, nie używaj zbyt dużej ilości kosmetyków odżywiających włosy i dokładnie je zmywaj, pamiętaj o odżywkach i maskach, które mają lekką formułę, raz na jakiś czas stosuj szampon oczyszczający, regularnie podcinaj końcówki włosów. Dodaj firmę Autopromocja Zadbaj o swoje włosyMateriały promocyjne partnera Bad Hair Day (5.0) 5 stars out of 1 review 1 review. USD $7.65. Price when purchased online. Add to cart. Shipping, arrives by Tue, Sep 26 to . Boydton, 23917. Want

fot. ImaxTree/ AgencjaFree Bad hair day zdarza się każdej z nas. Dzień, w którym włosy nie chcą współpracować. Mogą to być uparte kosmyki uciekające z końskiego ogona, elektryzujące się pasma czy wywijająca się w każdą stronę grzywka... Najczęściej dopada, gdy pójdziesz spać z mokrą głową, przesadzisz z ilością nakładanych kosmetyków, testowałaś nowy szampon i okazało się, że źle działa na twoje włosy lub po prostu - zaspałaś, nie masz czasu na mycie i stylizację, a za 5 minut musisz wyjść z mieszkania. Co wtedy? Jak poradzić sobie w kryzysowej sytuacji, żeby mimo wszystko wyglądać i czuć się dobrze? Oto 5 sprawdzonych i skutecznych trików na bad hair day. Uratują fryzurę i twój humor. Spis treści: Suchy szampon Prostownica Modne nakrycia głowy Warkocze Upięcia Sposoby na bad hair day: suchy szampon Gdy budzisz się rano z przetłuszczonymi włosami, a do wyjścia pozostało bardzo mało czasu, z pomocą może przyjść suchy szampon. Jest to produkt w aerozolu na bazie talku. Jak stosować? Przed użyciem należy wstrząsnąć buteleczkę, a następnie spryskać włosy preparatem z odległości około 30 cm. Kolejnym krokiem jest wmasowanie go we włosy za pomocą opuszków palców. Na koniec wystarczy starannie wyszczotkować fryzurę, aby usunąć resztki produktu i gotowe. Włosy nie tylko odzyskują świeżość i blask, ale dzięki obecności olejków aromatycznych będą też przyjemnie pachnieć. Suchy szampon to idealne rozwiązanie na bad hair day. Sprawdza się zarówno w domu, jak i w podróży. Jak zrobić suchy szampon? Potrzebujesz tylko jednego produktu fot. Got2b, cena: ok. 22 zł; MOROCCANOIL, cena: 129 zł; Klorane, cena: ok. 55 zł; Batiste, ok. 16 zł; ISANA, cena: 9,99 zł; Jantar, cena: ok. 16 zł/materiały prasowe Sposoby na bad hair day: prostownica Proste, gładkie włosy to najmniej skomplikowana fryzura i stanowi doskonałą bazę do tworzenia innych uczesań, np. gładko zaczesanego kucyka. Podczas termicznego prostowania zadbaj, aby włosy były całkowicie suche. Warto również zastosować specjalne kosmetyki, zabezpieczające przed wysoką temperaturą. Sposoby na bad hair day: modne nakrycia głowy Świetnym sposobem na zamaskowanie nieatrakcyjnej fryzury są kolorowe opaski, czapki i kapelusze. W zależności od okazji i pory roku możesz wybrać szeroką, kolorową opaskę, wzorzystą apaszkę, kapelusz z dużym rondem, szydełkowy beret, czapkę beanie, bejsbolówkę czy kaszkiet. Możesz wykorzystać ten trik, mając włosy każdej długości. Modne dodatki na lato 2022 - 6 elementów, które mają status hitu fot. ImaxTree/ AgencjaFree fot. ImaxTree/ AgencjaFree Sposoby na bad hair day: warkocze Innym, dobrym rozwiązaniem na bad hair day, jeśli masz włosy długie lub półdługie, będą różne wariacje warkocza. Jeśli są tylko lekko oklapnięte, unieś je u nasady, spryskując suchym szamponem i zrób luźny splot. Możesz go urozmaicić dekoracyjnymi wsuwkami, gumką, opaską lub wpleść cienką chustkę, aby zwiększyć objętość. W tym kiepskim dniu sprawdzą się również tzw. bokserskie warkocze, gdzie włosy muszą być gładko zaczesane. fot. ImaxTree/ AgencjaFree Sposoby na bad hair day: upięcia Nie tylko warkocze będą dobrze wyglądać, gdy dopadł cię bad hair day. Dobrze wypadnie również tzw. messy bun, niedbały koczek lub fryzura inspirowana Hailey Bieber – włosy gładko zaczesane do tyłu z przedziałkiem na środku i nisko upięte. Jest hitem ostatnich miesięcy. Idealna, gdy zaspałaś, nie masz czasu na suszenie i mycie, a chcesz świetnie wyglądać. fot. ImaxTree/ AgencjaFree Czytaj także:Jaki szampon stosować po keratynowym prostowaniu i jak dbać o włosy po zabiegu?Jak usunąć nadmiar lakieru z włosów?

Chaliapin. In our leatest exhibition Bad Hair Day there is a caricature of the singer Chaliapin in the role of Don Quixote. Chaliapin visited New Zealand in 1926 but it seems likely that this drawing originates with the film Don Quixote, directed by Georg Pabst, in which Chaliapin starred. This film opened in Christchurch in September 1934.

Bad hair day? Nigdy więcej. 3 skuteczne sposoby ujarzmienie włosów zimą O skutecznych sposobach ujarzmienia włosów zimą Bad hair day? Nigdy więcej! / fot. Fotolia Przeklinałaś ją, ale ona i tak przyszła. Zimowa aura sprawia, że twoje włosy przeżywają permanentny bad hair day: puszą się, wypadają, elektryzują, brak im objętości. Jak ułatwić włosom przetrwanie zimy, zdradza fryzjerka i stylistka Renata Stryjewska, poskromicielka zwłaszcza długich, niesfornych włosów Bad hair day – co to znaczy? Bad hair day (ang. dzień złej fryzury) to dzień, w którym czujesz, że wyglądasz niekorzystnie z powodu swojej fryzury. Włosy nie chcą się układać, rozczesać, prostować. Wredny bad hair day zwykle przychodzi wtedy, kiedy chcesz wyglądać i czuć się dobrze. Wszystko jest nie tak: przedziałek robi się nie w tym miejscu, co powinien, kucyk się rozlatuje, a włosy puszą się bez powodu. Bez względu na ilość czasu poświęconemu swojej głowie, tego dnia włosy po prostu wyglądają fatalnie, a żadne zabiegi nie przynoszą efektu. Czy da się uniknąć efektu bad hair day? 1. Nie nawilżasz włosów Co robić a czego nie robić swoim włosom w zimie? – Przykazań jest sporo. Zacznijmy od obalenia mitu, że kosmetyk, który najlepiej służy przyjaciółce, sprawdzi się także w twoim przypadku – radzi Renata Stryjewska. O włosy w okresie jesienno-zimowym trzeba szczególnie dbać – podstawą pielęgnacji jest ich intensywne nawilżanie. Jestem daleka od polecenia jedynego „słusznego” preparatu, który będzie remedium na wszystkie problemy włosów w porze zimowej. Same musimy sprawdzić, jakie kosmetyki lubią nasze włosy, po zastosowaniu których dobrze się układają i wyglądają zdrowo. Nieodzowną towarzyszką kąpieli skóry głowy powinna się stać dobrze dobrana maska i serum bez spłukiwania. Jeśli masz włosy z tendencją do szybkiego przetłuszczania się, zastosuj olejek na noc, a rano umyj głowę jak zwykle. Jeśli nie musimy, nie używajmy suchego szamponu i mocnego lakieru, który drastycznie wysusza skórę głowy. Lepiej zrobimy, jeśli zepniemy włosy w koński ogon albo zrobimy luźne upięcie na jednej wsuwce. Pozbądź się z domu gumek z metalowym zakończeniem. Lepsze są klamry i silikonowe sprężynki. Zobacz też: Curtain bangs kochały Brigitte Bardot, Billie Eilish, Dakota Johnson. Sprawdź, czy pasuje tobie! 2. Nie nosisz czapki Wyświetl ten post na Instagramie. The lovely @camila_cabello is looking chic in head-to-toe #KARLLAGERFELD. ? Post udostępniony przez KARL LAGERFELD (@karllagerfeld) Lut 18, 2018 o 2:45 PST Nasze włosy nie mają w zimie lekko: suche powietrze w domu czy w biurze, podczas gdy na zewnątrz prószy śnieg. – Starajmy się nie dopuścić do przemarznięcia włosów. Amplitudy temperatur mogą okazać się dla nich zabójcze, dlatego pamiętajmy o noszeniu czapki. Najlepsza jest ta wykonana z niesyntetycznego materiału, która nie będzie elektryzowała włosów. Jeśli jesteś właścicielką długich włosów, schowaj je tak, by nie zahaczały o zamek kurtki lub torebkę – przypomina Renata Stryjewska. Na szczęście dla naszej urody i zdrowia, do mody na jesień i zimę powróciły berety, wełniane czapki, kominiarki, turbany i kaptury. Jeśli chcesz wyglądać stylowo, a przy okazji zadbać o kondycję swoich włosów, zainspiruj się trendami z pokazów Kalvina Cleina lub Chanel. Wyświetl ten post na Instagramie. Sweet spots: an outtake from @irinashayk’s @vogueturkiye cover story. Lensed by @cuneytakeroglu and featuring our #Fall2018 #205W39NYC #leopardprint hood. #Regram Post udostępniony przez CALVIN KLEIN (@calvinklein) Lis 1, 2018 o 7:23 PDT 3. Źle myjesz głowę i włosy Wiele z nas woli umyć głowę wieczorem, by rano mieć więcej czasu. – Rytuał ten jest dobry pod warunkiem, że nie idziemy spać z mokrymi i nierozczesanymi włosami, które w takim stanie nie odpoczywają w nocy. Ważna jest sztuka samego mycia głowy. Przed kąpielą pamiętajmy o dokładnym rozczesaniu włosów odpowiednio dobraną szczotką. Niezwykle istotna jest temperatura wody. Nie odkręcajmy kurków z gorącą wodą do oporu. Temperatura płukania ma być letnia, czyli ani za zimna ani za gorąca. Całe życie suszysz włosy w turbanie z ręcznika? Zrezygnuj. Lepiej zrobisz, kładąc na ramiona ręcznik z mikrofibry, którym delikatnie odsączysz nadmiar wody z włosów. Susz włosy suszarką z jonizacją, trzymając głowę mocno pochyloną w dół. I pamiętaj, żeby zabezpieczyć włosy środkami termoochronnymi – zaleca Renata Stryjewska. O naszej ekspertce Renata Stryjewska / fot. materiały prasowe Renata Stryjewska – doświadczona fryzjerka, wyspecjalizowana w koloryzacji, strzyżeniach i stylizacji włosów. Klientki cenią ją za ciepło, dokładność, profesjonalizm i pasję, z którą wykonuje swój zawód. tel.: 506 057 726, FB Fryzjer/Stylista Renata Stryjewska, Kraków, Rynek Podgórski 2/5

The world needs so much fixing; how can we afford to hibernate because of a bad hair day? Let the moods dictate the shoes, their color, and perhaps even the amount of chocolate we consume. But when it comes to the important things in life (sorry, chocolate addicts), let the moods be subservient to you, and you be the master!
Każda kobieta chciałaby na co dzień wyglądać tak, jak zaraz po wyjściu z salonu fryzjerskiego. Jednak życie nie jest takie piękne i prawda bywa brutalna: każdemu zdarza się bad hair day! Czyli dzień, kiedy włosy wyglądają tak, że mamy ochotę założyć na głowę karton albo w ogóle nie wychodzić z domu. Co oczywiste, „rozczochrane” i nieokiełznane włosy dopadają w najmniej oczekiwanych momentach. Choćby dlatego warto zainwestować w stylizację włosów u fryzjera, gdy w grę wchodzą fryzury ślubne czy fryzury na wesele, bądź na inną ważną imprezę. To jak intensywny i częsty będzie bad hair day jednak zależy od wielu czynników. Wpływ na niego mają rodzaje włosów, metoda obcięcia włosów, sposoby pielęgnacji. Ale jedno jest pewne – warto wiedzieć, co robić, gdy bad hair day cię dopadnie i jak mu zrobić, kiedy pojawia się bad hair day?OK, stało się. Jesteś na styk z czasem, zaraz dramatycznie się spóźnisz, stajesz przed lustrem i widzisz, że na głowie masz… koszmar. Każdy włos sterczy w inną stroną, część przypomina siano, a jeden bok jest tak przylizany, że zastanawiasz się, jak to w ogóle możliwe. I teraz nadeszło najważniejsze pytanie: co robić, gdy złapał cię taki dzień? Czapka twym sprzymierzeńcem!Najłatwiejsze rozwiązania są często najlepsze. To właśnie dlatego, gdy trafi ci się bad hair day, czapka lub kapelusz są prostymi i szybkimi rozwiązaniami, dzięki którym może nie okiełznasz problemu, ale się z nim uporasz. Plusy? Bardzo szybka w realizacji „naprawa” fryzury i modna hippisowska lub nowojorska stylizacja. Minusy? Nie wszędzie można być cały dzień w czapce na głowie… Prysznic błyskawiczny! Oczywiście najlepsze rozwiązanie to wziąć szybki prysznic, ale jeśli nie możesz, uratuje cię woda w spryskiwaczu i szybkie podsuszenie włosów oraz ułożenie wedle uznania lub umycie tylko grzywki i kilku pasemek wokół twarzy. Plusy? Bad hair day się kończy, zanim się zacznie! Minusy? Wymaga to trochę czasu. UnsplashZobacz także: Szukasz fryzjera, który w wymarzony sposób wystylizuje twoje włosy? Sprawdź oferty w katalogu firm weselnych portalu Wesele z klasą! Suchy szampon na ratunekWiele osób zastanawia się, co oznacza bad hair day. Zwykle mowa jest o potarganych i nieokiełznanych włosach, ale oklapnięte i lekko przetłuszczone też źle wróżą. Wówczas suchy szampon może szybko pomóc ocalić twój dzień. Plusy? Dwa psiknięcia i włosy nabierają odświeżonego wyglądu! Minusy? Nie działa na nieokiełznane kosmyki. Warkocze, kucyki i kokiJeśli modne krótkie fryzury nie są w twoim stylu i jesteś posiadaczką długich włosów, to świetnie sprawdzą się wszelkie upięcia. Od klasycznych kucyków, przez popularne warkocze po rozczochrane koki. Plusy? Wystarczy gumka do włosów i grzebień. Minusy? Ta metoda nie sprawdzi się przy krótkich włosach. Pexels Najczęściej popełniane błędy, gdy pojawia się bad hair day Oczywiście są pewne błędy, które łatwo popełnić w gorszy dla włosów dzień. Brak czasu i stres prowadzą czasem do wyboru złych rozwiązań. Do tego wciąż robisz rzeczy, które powodują, że bad hair day zaczyna być u ciebie niemal codziennie… Nadużywasz suchego szamponu!Tak, suchy szampon pojawił się w poprzednim akapicie jako ratunek, owszem. Ale w nadmiarze, zbyt obciąża włosy i oblepia skórę głowy oraz nasadę włosa. W efekcie możesz zyskać osłabione i źle układające się włosy… Źle rozczesujesz włosy Budzisz się z kiepską fryzurą, ale myślisz sobie: „W sumie nie jest tak źle, to jeszcze nie jest ten dzień, co oznacza, że jak rozczeszę włosy, wszystko będzie OK”. Tak oczywiście może być, a może być… zupełnie inaczej. Włosy rozczesuj zawsze grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach! Inaczej puszenie dostaniesz w gratisie. Nieprawidłowa pielęgnacja Ten punkt dotyczy prewencji, bo to, jak dbasz o włosy, ma wpływ na to, jak często pojawia się bad hair day. Do najczęstszych błędów należą: nieodpowiednio dobrane kosmetyki do włosów, mycie włosów raz zamiast dwukrotnie (zwłaszcza gdy chcesz zmyć nadmiar kosmetyków), pocieranie mokrych włosów ręcznikiem zamiast delikatnego osuszania ich, codzienne używanie prostownicy… Przyznaj, ile z tych grzeszków masz na sumieniu? Na szczęście wprowadzenie zmian i odpowiednie witaminy na włosy powinny pomóc! EnvatoZobacz także: Fryzury ślubne z wiankiem dla panny młodej – które najlepiej pasuje do twojego stylu?Bad hair day – to pomoże ci uratować dzień!Załóżmy, że pamiętasz o odpowiedniej pielęgnacji włosów, nie trzesz ich, nie nadużywasz prostownicy. W rozdwojone kędziorki wklepujesz odrobinę oliwki, a na przerzedzone włosy stosujesz liczne domowe sposoby na wypadanie włosów. Mimo to bad hair day ci się zdarzył, a jednak czapka nie wchodzi w grę, bo pracujesz w banku, na prysznic nie masz czasu, suchy szampon się skończył, a koki i inne fikuśne fryzury nie są dla ciebie, bo masz krótkie włosy. Czy pozostaje ci wziąć urlop na żądanie? Nie! Zamiast tego pomyśl o tym, że… to tylko włosy i niemal każdy miewa takie same problemy jak ty. Uśmiech, pewność siebie, kilka głębokich wdechów i wydechów nie tylko cię uspokoją, ale też pomogą ci spojrzeć na problem bad hair day z dystansu. A dzięki temu szybko znajdziesz rozwiązanie. Może opaska na włosy uratuje ten dzień? A może szybkie wyprostowanie „zbuntowanych” pasm włosów? Na pewno znajdziesz wyjście z sytuacji dopasowane do ciebie, twoich włosów i twojego… good day!
.